coś takiego znalazłem, a pierwszy raz o tym słyszę:
http://www.ppe.p(...)rmo.html

@SuperZiemniak Trzeba ograć Może to coś fajnego.

Co do Pokemon GO powiem otwarcie - znudziło mi się. Napiszę więcej - frustruje mnie ten system namierzania stworków. Sorry, ale takie szukanie na ślepo zabiera masę czasu, podobno mają dodać jakiś nowy system - na tę chwilę pozostaje czekać. Kolejną wadą są boty i gra na kompie z Fake GPS. Szkoda "szczępić" ryja na to. Pobanować tych co tego używają i tyle.

Na koniec wspomnę o Pokemon Sun/Moon. Co sądzicie o odświeżeniu starych Pokemonów i dodaniu im innych typów? Mi się nawet podoba, ale wodny Arcanine to już przegięcie...

Tak jak się spodziewałem - wystarczyło ledwie kilka tygodni, a gra zamiast prężnie się rozwijać by starać się utrzymać jak najdłużej ogromną rzeszę graczy, ta stara się podkładać kłody pod nogi największym zapaleńcom, próbując wydoić z nich jak największą kasę. Rezygnacja z systemu namierzanie Pokemonów sprawiła, że najbardziej opłacalne jest siedzenie w jednym miejscu, gdzie jest wiele Pokestopów (w Krakowie najlepiej grinduje się na Plantach - jest nawet jedno miejsce gdzie w odległości 20m są trzy Pokestopy), wysypanie tam proszku i czekanie aż stworki same do nas przyjdą. Najlepszym rozwiązaniem na ten problem były strony internetowe typu Pokevision, które na bieżąco wspomagały trenerów, pokazując na mapach google jakie pokemony zespawnowały się w najbliższej okolicy. Niestety wraz z ostatnim patchem wszystkie zostały zablokowane, przez co sam również straciłem jakąkolwiek ochotę do dalszej zabawy. Co robią twórcy by ulepszać swoją produkcję? Oferują zmianę wyglądu naszej postaci w dowolnym momencie... Szkoda tylko, że wszystkie i tak wyglądają tak samo, więc nie ma nawet możliwości wyróżnienia się na tle innych.

Właśnie ogrywam to Uranium i powiem, że całkiem nieźle się gra, jest trochę różnic graficznych i fabularnych w porównaniu do oryginalnych poków (np.: rywal na starcie dostaje słabszego startera), ale gra się równie dobrze. Można się tylko przyczepić do wymyślonych poków, bo sporo jest dziwnych (coś na kształt zubata z ogonem i latający kot).
Pokemon GO natomiast... dalej mi się podoba Bez radaru też się fajnie gra (i tak nigdy za dobrze nie działał), a teraz bardziej się czujesz jak trener pokemonów, a nie komputer z gps, że wiesz gdzie iść, aby znaleźć dobrego poka. Nie zmienia to faktu, że nie jestem jakimś zapaleńcem i sporo osób ma już za wysoki level i za dobre poki jak dla mnie. Nadal jednak jak gdzieś jadę lub idę to rzucam kulkami w potworki.