poksy są fajne, ale to prawda, że ludzie przeginają. Wracałem sobie przez Pola Mokotowskie ze znajomymi około północy z piwkiem w ręku, a tam zawsze jest sporo ludzi, bo i puby stoją. Zerknęliśmy na pokemony, a tam ludzie rzucili "wabik" i stało ich około 15 w ciemnościach. Kilkaset metrów dalej stało kolejnych 5 osób i odbijało GYM. Ogólnie sporo osób się kręciło i zatrzymywało na chwilę, co rozumiem, bo sami też łapaliśmy poksy z piwem w ręku, ale żeby siedzieć na kamieniach, ba podjeżdżać rowerem po pokemony, to już nie rozumiem.

To co się dzieje w Polsce to pikuś w porównaniu z tym co jest w Ameryce. Kilkadzięsiąt ludzi po północy tam się zerwało bo się Vaporeon na mapie pokazał xDD

Ta gra to jest zwyczajny ogłupiacz i tyle )

Nie zgadzam się. Mnie osobiście z nią średnio po drodze, ściągnąłem z ciekawości i żeby wiedzieć, co w świecie piszczy, sprawdziłem - jestem w nią absolutnie dramatyczny - natomiast sam ogólny efekt jest znakomity, co rusz widzę z okna ludzi pod biblioteką ze Stopem, młodzież ruszyła dupę z domów. Wg mnie żadna nowość od dawna nie miała tak pozytywnego efektu społecznego.

PS. Oczywiście objeżdżanie gymów samochodem to ekstremum, ale spacery, jazda na rowerze - naprawdę, czego tu się czepiać? Wg mnie jak ktoś ma wleźć pod samochód czy tramwaj łapiąc pokemona, to równie dobrze zrobi to pisząc sms-a. Mózgu nigdzie nie złapiesz.

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 17.07.2016 o godz. 20:53

@Ceyvol Wystarczy wyłączyć AR by zredukować ryzyko wypadku i być uważnym.

[quote="Ceyvol"]natomiast sam ogólny efekt jest znakomity, co rusz widzę z okna ludzi pod biblioteką ze Stopem, młodzież ruszyła dupę z domów. Wg mnie żadna nowość od dawna nie miała tak pozytywnego efektu społecznego.
[/quote]

Sam do tego nic nie mam, choć nie grałem i grał nie będę, ale moim zdaniem, jeżeli dopiero gra ma zmusić kogoś do wyjścia z domu, no to jednak coś jest nie tak.

@Nasci To nie ma zmusić, to ma zachęcić

To moim zdaniem nie zmienia tego, że coś jest nie tak

[quote="Nascimento1998"][quote="Ceyvol"]jeżeli dopiero gra ma zmusić kogoś do wyjścia z domu, no to jednak coś jest nie tak.[/quote]
Coś jest nie tak z ludźmi, a nie z grą. Mylisz zupełnie przyczynowość.

Tak tak jasne, nie mówię o samej grze.