Miałem kilka razy taką sytuację, zazwyczaj zawodnik zgadza się podpisać nowy kontrakt jak zostaję mu miesiąc albo dwa do końca, pewnie przed strachem bezrobocia,

Pozdrawiam

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.02.2009 o godz. 10:18

[quote=Bide]Miałem kilka razy taką sytuację, zazwyczaj zawodnik zgadza się podpisać nowy kontrakt jak zostaję mu miesiąc albo dwa do końca, pewnie przed strachem bezrobocia,

Pozdrawiam[/quote]

ALe jemu nie został już nawet tydzień!!!

Poczekaj jeszcze chwilkę .

Matusiak widocznie nie do końca chce pozostać w twoim klubie. Na pewno jest to zawodnik "za dobry" na Widzew. Ma bardziej ambitne cele. Po prostu chce odejść i tyle. Ja tak miałem kiedy grałem Chrobrym, Sebastian Leszczak był bardzo zadowolony z gry w klubie, był najlepszym strzelcem, no ale nie chciał przedłużyć kontraktu. Zawodnik wart parę milionów odszedł za darmo do 2 Bundesligi...
Na przyszłość jeśli masz np 2008 rok, a zawodnik ma kontrakt do 2010 roku to postaraj się już przedłużyć kontrakt np do chociaż 2011 roku. A jeśli zawodnik za wszelką cenę nie będzie chciał zostać w klubie, to wystaw go na listę transferową i sprzedaj za "jakieś pieniądze" Zawsze to coś

Ech.. mi tam pachnei jakimś bugiem ;]. Bo to niemożliwe, że na parę dni przed końcem kontraktu nie można mu nci zaproponowoać ;/.

[quote=Marcin22] nie można mu nci zaproponowoać ;/.[/quote]
Jak to nie można ? Po prostu Matusiak nie chcę podpisać nowego kontraktu i tyle.

Mi się udało przed rozpoczęciem sezonu przedłużyć z Matusiakiem kontrakt do 2012 r.

Właśnie FM trochę jest głupi bo jest małe pole manewru do tego aby negocjować nowe kontrakty lub transfery. Często jest tak, że zawodnik po długich namowach przechodzi do danego klubu, a tutaj tak nie jest. Matusiak zapewne chce przejść do lepszego klubu, aby się rozwinąć, a ty niestety nic na to nie poradzisz, ale może mu się odmienić, musisz czekać. Ja też na początku sezonu kontrakty przedłużam.