Nastepnym wyjsciem z sytuacji jest utrzymywanie bardzo dobrego stanu klubowych finansow, wtedy zarzad nie bedzie sie wtracal do ofert naplywajacych do klubu, poniewaz logiczne jest jak mamy pustki w klubowej kasie to zarzad lapie sie wyprzedarzy zawodnikow.
I tak jak pisal kolega wyzej, mozna jeszcze postawic zaporowa cene za zawodnika, lecz to moze byc zgubne, poniewaz najczesciej wtedy padaja znowu jakies lipne oferty, zazwyczaj jakies x milnionow na iles tam miesiecy.
Najlepszym wyjsciem z sytuacji jest ustawienie takiemu zawodnikowi, gdzie mamy podejrzenie, ze zaraz przyjdzie jakas oferta, kwoty wyjsciowej(i tu zalezy od klubu jakim gramy) np. 100 tys. zl.(dla lepszego klubu) lub 10 tys zl. (dla slabego klubu).
Wtedy gwarantuje ze prezes nie bedzie ingerowal w sprzedaz zawodnikow, poniewaz beda naplywaly oferty np. te 100 tys.zl.
Ale tu tez pojawia sie problem klubu, ale po tym co napisalem latwo sie domyslec, wystarczy ruszyc glowa
// Edytowano 1 raz, ostatni raz 22.06.2009 o godz. 16:22
Użytkownik uznał post za pomocny
Najnowsze posty