Co do takich nagłych zmian w czasie rundy to jestem ostrożny - raz w meczu z Górnikiem Zabrze Piotra Sebastiana zmieniłem ustawienie z 4-4-2 na 4-2-3-1 i straciłem po chwili 2 bramki w 5 minut. Po pierwszych dwóch sezonach grania ustawieniem 4-4-2, w przerwie letniej w sparingach ogrywałem nową formację 4-4-1-1 i uznałem, że warto ją wprowadzić i nie żałuję - 42 bramki strzelone i 16 straconych na koniec rundy jesiennej, oraz 1.miejsce. Jednak w zależności od formy, kontuzji lub przebiegu meczu zdarza mi się od czasu do czasu wracać do 4-4-2.
Być może w przerwie zimowej na tyle zmieni mi się skład, że znowu będę musiał coś zmienić, a wtedy będę miał do dyspozycji 3 ustawienia.
"Każdy szkoleniowiec układa zespół na swój obraz i podobieństwo, on ma uzewnętrzniać jego charakter" Rudolf Kapera
Najnowsze posty