W trakcie sezonu przygotowawczego powinieneś mocniej popracować nad siła i dać w treningu dodatkowe 2 "punkty" do siły. Zawodnicy wtedy będą bardziej przygotowani kondycyjnie, będą zahartowani. W innych elementach nic nie grzeb. Co do siły to ustaw ją z powrotem tak samo na tydzień przed meczem ligowym
Taki trening daje rezultaty, może nie wielkie, ale ogranicza to zmęczenie zawodników całym sezonem.
I tak przy urlopie zawodnicy nie pracują, więc to obojętne. Zaraz gdy dostaniesz terminarz itp. wtedy to zrób. Powinien trwać do tygodnia przed pierwszym meczem ligowym.

Nie stosuję czegoś takiego jak trening przedsezonowy. U mnie najlepiej sprawdza się rozegranie 8-10 sparingów. Zawodnicy zawsze dochodzą do "optymalnej formy", zdarzają się też tacy którzy osiągają "świetną formę"

zauważyłem że kombinowanie z treningiem przed sezonem nie ma nic do znaczenia. u mnie na okrągło trening ustawiony jest na "wysoki" i zawodnicy wraz z pierwszym treningiem po urlopie rzucani są od razu na szeroką wodę. za to staram się dobrze dobierać sparingpartnerów, to znaczy na zmianę słabszy i mocniejszy, z kraju i z zagranicy.

najwiecej przed sezonem daje rozegranie duzej ilosci spranigow- nawet co dwa dni jesli masz szeroka kadre. ostatni sparing ~tydzien przed pierwszym meczem i wszystko powinno grac. ja tak robie i przy roku 2024 jeszcze nigdy nie mialem zawodnika zmeczonego sezonem. a obciazenie treningowe caly czas wysokie.

radze poczytac tutaj pare artykulow odnoscie FM-a dotyzacych trenigow, stratef=gi dobierania trenerow i co chyba najwazniejesze bazy treningowej - bo jak sie okazuje specjalistyczne treningi maja znikomy wplyw na zawodnika a ogormny maja trenerzy i wlasnie baza treniengowa, a same treningi przed sezonowe i seznowe to tylko jakism mit, nie twierdze ze wcale nie trenbiwac tylko ze wystrcza skupic sie na pozyckji zawodnika a scislej mowiac czy gra na srdoku czy skrzydlach i ataku tyle...