W sumie to ja również nie zauważam specjalnej różnicy, a gram już 2 sezon. Podoba mi się tylko to, że jak przegrają jakieś spotkanie i agresywnie do nich mówię, że jestem rozczarowany, to są zmotywowani i podbudowani, zaś nie podoba mi się opcja, gdy wygram mecz, ale po fatalnej grze i powiem im to wprost (mimo wyniku nie zauważyłem pozytywów, czy coś w ten deseń) to są oburzeni i sfrustrowani.

Bo moim zdaniem jak wygrają mecz najlepiej działa pochwała nie warto mówić ze wygrali grając słabo,więc ja zawsze chwalę jak wygrają nie ważne w jaki sposób...tak samo jak przegrają to ich rugam i jest dobrze,nie kombinuje zbytnio w rozmowach i nie używam innych wersji rozmów;p

mam podobnie do konrwawa, mam swoją 'listę' rozmów motywacyjnych i tylko ją używam. Nie wiem, czy macie ten sam problem co ja, ale nie warto ich chwalić w przerwie meczu. Wygrywając 2:0 i chwaląc zawodników moim zdanem są oni zbyt pewni siebie i mecz po prostu lamią. Dlatego często gry wynik jest 1:0, a ja przeważam, krzyczę na nich, że nie podoba mi się ich gra, są wtedy zmotywowani. Wątpię, by w realu tak to zadziałało[po dobrej grze], ale to FM . Mam jedynie problem z rozmową przedmeczową, zazwyczaj daje o kibicach, sa dwie, stosuję raz tą raz tą, jak wy dajecie? jaka się sprawdza najlepiej?

[quote=PDrasta]mam podobnie do konrwawa, mam swoją 'listę' rozmów motywacyjnych i tylko ją używam. Nie wiem, czy macie ten sam problem co ja, ale nie warto ich chwalić w przerwie meczu. Wygrywając 2:0 i chwaląc zawodników moim zdanem są oni zbyt pewni siebie i mecz po prostu lamią. Dlatego często gry wynik jest 1:0, a ja przeważam, krzyczę na nich, że nie podoba mi się ich gra, są wtedy zmotywowani. Wątpię, by w realu tak to zadziałało[po dobrej grze], ale to FM . Mam jedynie problem z rozmową przedmeczową, zazwyczaj daje o kibicach, sa dwie, stosuję raz tą raz tą, jak wy dajecie? jaka się sprawdza najlepiej? [/quote]
Dokładnie.Ja przed meczem często stosuję żeby grali spokojnie(czy na luzie coś w tym stylu;p) i są wyluzowani i wtedy wygrywają,czasami daje żeby zagrali dla kibiców ale to nic nie daje niezależnie od tonu żadnej reakcji;p - tak samo wątpię żeby to w realu się sprawdziło ale tutaj w FM-ie daję radę;p

P.S.Właśnie z przedmeczowymi jest najgorzej bo nie wiadomo co powiedzieć żeby ich nie wkurzyć,dałem raz napastnikom żeby strzelili gola lub dwa to się wkurzyli i byli zdezorientowani to samo z pomocą jak dam zdominuj środek pola;p

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 13.11.2011 o godz. 16:29

Ta gra dla kibiców czasem coś daje. Chyba przy ważnych meczach itp.

Ja tam zostawiam motywację asystentowi ;d

IMO rozmowa przedmeczowa poza "Bez presji" nie daje żadnego efektu dla całej drużyny i to niezależnie od tego, co się powie. Najczęściej nikt nie reaguje, a jak już, to tylko 2-3 graczy.

ja przed meczem zazwyczaj daję agresywnie, ze oczekuje od nich zwyciestwa, ale to w przypadku słabszych przeciwników. Problem jest, gdy musze w lidze sie zmierzyc z Barca, albo Realem, wtedy zazwyczaj daje albo "duzo szczescia", albo "wynik nie jest ważny" (czy coś takiego), i czasami udaje mi sie zremisować z gigantami, ale zazwyczaj przegrywam. Może ma ktoś patent na silniejszych rywali?

[quote=Bolson]IMO rozmowa przedmeczowa poza "Bez presji" nie daje żadnego efektu dla całej drużyny i to niezależnie od tego, co się powie. Najczęściej nikt nie reaguje, a jak już, to tylko 2-3 graczy. [/quote]

Dokładnie,moim zdaniem rozmowa motywacyjna też nic nie daje albo bardzo mało,co bym nie powiedział to i tak graja tak samo w sumie;p

ja sprawadzałem różne warianty rozmów i najgorsze jest to że do każdego piłkarza należy podejść indywidualnie , ale żeby zapamiętać co kto lubi to musiał bym zużyć ryze papieru na notatki :O