fatalne pudła, irracjonalne zagrania

 swiety33 Partyzant

Postów: 11
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 14.11.2011
Skąd: Łódź
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011, 08:18    Pytanie
dopiero wkrecam sie w swiat FM12 i mam troche prosbe...wzialem sobie tryb na dwoch graczy i gram psg i argentyna niemalze za kazdym razem,nie wazne czy gram z potega czy jakimis cieniasami moje zespoly sa w defensywie lub w fatalny sposob marnuja seryjnie okazje, podania na kilk metrow sa bardzo niedokladne a obroncy robia dziecinne bledy, ja rozumiem ze w pojedynczym spotkaniu tak sie moze zdarzyc ale nie caly czas. no nie uwierze ze napastnicy typu milito,zarate,lavezzi,higuain nie potrafia w tj grze z kilku metrow w bramke trafic lub obok bramkarza. a przeciez prowadzac repre nie ma funkcji treningu zeby to wycwiczyc. 'problem powtorzyl sie gdy wybralem kolejna gra tym razem jako benfica i reprezentacja hiszpanii....pozdrawiam....

 techniczny Młody aktywista

Postów: 331
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 21.11.2009
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 08:48    #1
tak było, jest i pewnie będzie jeszcze przez jakieś 10 edycji. ja w każdym spotkaniu miałem po kilka absurdalnych błędów typu - obrońca staje w miejscu z piłką, podbiega do niego napastnik i bez przeszkód mu zabiera i wali bramę, albo rozgrywający zaczyna kręcić się w kółko z piłką przez 10 sekund, chociaż ma obok trzech partnerów którym może zagrać. podbiega przeciwnik i zabiera mu piłkę. albo podania które uderzają w plecy lub piętę. owszem, czasem tak się zdarza naprawdę, nie twierdzę, ale w każdym meczu? wyprowadzam kontrę 3 na 1. kluczowe podanie po którym napastnik będzie sam na sam. i co? piłka odbija się od pięty i podbiega do niej przeciwnik. takie absurdy miałem dosłownie w każdym meczu. w każdym meczu 3 na 4 strzały przeciwnika kończyły się golem. piszę w czasie przeszłym bo tak się wkurzyłem, że FM wyleciał z dysku. moim zdaniem poziom absurdu w tej wersji jest 3 razy wyższy niż w poprzedniej. na to nie da się patrzeć. programiści zamiast naprawić silnik to wolą dodać kolejne absurdalne sytuacje jak chociażby te seryjnie marnowane sam na sam. ileż to razy mój napastnik z 5 metrów strzelał w ostatni rzad trybun za bramką.
aaa, i jeszcze jedno - gra zespołowa u skrzydłowych nie istnieje, mimo że dałem im częste dośrodkowania, trenowałem dostrzeganie lepiej ustawionych partnerów. efekt? skrzydłowy zamiast wstrzelić w pole bramkowe gdzie czeka już 3 zawodników to wali na siłę z konta 10 stopni. paranoja.
nie można też zapomnieć o tym, że przeciwnik mający strzal z dystansu na poziomie 4-5 wali bramy niczym juninho pernambucano. czy jakikolwiek wasz zawodnik będący lamerem w tej dziedzinie strzelał takie bramy? powiem więcej, zawodnicy ze strzałem z dystansu na poziomie 11-12 wywalają piłkę poza stadion. oczywiście ci, którzy są w drużynie prowadzonej przez gracza.
rozwiązaniem jest albo uzbroić się w megacierpliwość i znosić te idiotyzmy, albo dac sobie spokój z FM'em. szkoda nerwów.

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 15.11.2011 o godz. 08:52

 zollw Partyzant

Postów: 228
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 03.06.2011
Skąd: Poznań
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 10:41    #2
Techniczny ma rację co do tej gry . Jest ciężko coś wypracować a jeszcze trudniej to utrzymać , i jak już napastnik ma formę to oczywiście kontuzja i koniec zabawy mam tak za każdym razem fck ;/

 techniczny Młody aktywista

Postów: 331
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 21.11.2009
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 11:00    #3
zollw, powiem Ci więcej - zupełnie nie wiem, jaki wpływ mają te wzbogacone rozmowy motywacyjne, skoro nie widać żadnych efektów. piłkarze zawsze grają tak samo, bez względu na to, czy po mojej gadce w szatni byli rozgniewani, znudzeni czy zmotywowani. nawet jak robię zebranie zespołu i wszyscy reagują pozytywnie, kapitan mówi "trener ma rację, trzeba wziąć się w garść", to i tak w meczu grają jak kołki. czy ich zganie, czy ich pochwalę, wychodzi na to samo - na nic.
dodatkowo musze zwrócić uwagę na pewien szczegół, o którym chyba nikt jeszcze nie wspominał. załóżmy że gramy mecz z o wiele wyżej notowanym rywalem. cud - do przerwy wygrywamy 3:0, a przeciwnik gra w dziesiątkę. wiadomo w tym momencie, że naszym priorytetem nie jest już uniknięcie wstydu, ale dotrzymanie wyniku do końca albo nawet podwyższenie go. jednak po przerwie przeciwnik wnosi się na szczyt swoich możliwości i strzela nam 4 gole. zdarza się w rzeczywistości, nie przeczę, tylko co wtedy powiedzieć po meczu? przed meczem byliśmy skazywani na pożarcie, więc priorytetem było nie przynieść wstydu. jednak do przerwy znacznie wygrywaliśmy, więc priorytet się zmienił. normalnie wypadałoby po meczu zgnoić grajków, że dali sobie wyrwać takie zwycięstwo. ale się obrażą, bo przecież nie byli faworytem.

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 15.11.2011 o godz. 11:05

 Craxa fan Młody aktywista

Postów: 492
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 28.02.2010
Skąd: Krzeszowice / Newmarket UK
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 11:11    #4
No to ja gram chyba w inną grę :) Prowadzę naprawdę słaby klubik w drugiej lidze węgierskiej i nie mam problemu ze skutecznością. Tylko, że... przed każdym meczem poświęcam około pół godziny na odpowiednie ustawienie grajków, rozmowy motywacyjne, oglądam bramki z trzech ostatnich spotkań przeciwnika. Mecze oglądam w pełnym wymiarze czasowym i wtedy widzę co nie trybi.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 15.11.2011 o godz. 11:14

Maxima Debetur CRACOVIAe Reverentia...

 konrwaw Żołnierz frontu ideologicznego

Postów: 816
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 19.01.2007
Skąd: Warszawa
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 11:18    #5
ja też nigdy nie miałem takich problemów o których piszą koledzy swiety33 i techniczny,a jak nawet jakieś miałem to sporadycznie więc ja też gram chyba w inna grę...chociaż ja nie poświęcam aż tyle czasu na ustawienia gry co Craxa fan i nie oglądam meczów w pełnym wymiarze(ponieważ nie mam za bardzo czasu żeby grać a chce jak najwięcej spotkań rozegrać)...pzdr

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 15.11.2011 o godz. 11:19

 Craxa fan Młody aktywista

Postów: 492
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 28.02.2010
Skąd: Krzeszowice / Newmarket UK
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 11:22    #6
[quote=zollw]Techniczny ma rację co do tej gry . Jest ciężko coś wypracować a jeszcze trudniej to utrzymać , i jak już napastnik ma formę to oczywiście kontuzja i koniec zabawy mam tak za każdym razem fck ;/[/quote]
Oprócz napastnika, po boisku biega jeszcze dziesięciu innych żołnierzyków, którzy również muszą być w formie.
Maxima Debetur CRACOVIAe Reverentia...

 czakalaka Partyzant

Postów: 7
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 29.11.2010
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 11:39    #7
pudla zawsze byly i będą, zreszta jakby wszytsko strzelali to każdy mecz by sie kończyl 2 cyfrowym wynikiem. Gram Eintrachem Frankfurt, zacząlem od drugiej ligi, odrazu awansowalem i tu mnie spotkalo zdziwienie, myslalem ze zrobią kiche na poziomie 11, gdzie jak zaczynalem atalanta i awansowalem w 1 sezonie walczylem o Misia i bylem 2, wtedy za 11 podziekowalem :) a tu zonk pierwszy rok walczylem zeby nie spaść, drugi podobnie ale uz srodek tabeli, w trzecim 6 miejsce i runda kwalifikacyjna, ale uwalilem z aston vilą. Obecnie 2015 rok i pierwszy raz gram w Uefa w fazie grupowej.Ogólnie im dluzej pilkarze ze sobą grają tym lepiej sie zgrywaja, a co za tym idzie wiecej goli wpada, duze znaczenie ma tak samo znajomosc jezyka, odpowiednia taktyka, a najwieksze morale. Rozmowy dzialaja naprawde, tylko trza rozkminic co dziala akurat na danych grajkow, czasem jest lepiej jak maja na czerwono i sa niezadowoleni niz bezmyslnie cieszą japy a wygrywaja tylko 1:0 lub 2:0, po takiej sobie grze, wiec sie nie ma co dziwic ze jak grali slabo a dostaja od nas pochwale, a przeciwnik dostal agresywna nagane od swojego coacha, to potrafi odwrocic losy meczu na swoją korzyść:) bynajmniej z moich obserwacji tak wynika.

 techniczny Młody aktywista

Postów: 331
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 21.11.2009
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 11:48    #8
Craxa fan, ale ja doskonale wiem, co nie trybi :) wiem, jakie są słabe punkty moich grajków i takm ich trenuję, tak ich ustawiam, by a) zminimalizować ryzyko wykorzystania słabego punktu przez przeciwnika, b) zmaksymalizować atuty zawodników. ale jak napastnik co ma kiwkę 14, wykonczenie akcji 14, opanowanie 13, w 15 meczach strzela aż 2 gole, a jego ocena za każdy mecz oscyluje w granicach 5,50 - 6,00, to naprawdę nie mam pytań.
nie chcę się powtarzać i pisac po raz enty, że przeciwnik z wykończeniem akcji na poziomie 6 strzela bramy jak na zawołanie, ale niestety mam takie dziwne wrażenie, że kopacze wirtualnych menadżerów mają łatwiej. wiem, że pewnie sam popełniam błędy w ustawieniach, w poleceniach, ale nikt mi nie wmówi, że kuriozalne sytuacje typu kręcący się w kółko pomocnik powinny występować w każdym meczu.
przykład - Łukasz Hanzel, wcale nie taki najgorszy zawodnik, oczywiście, jeśli gra u przeciwnika. nieźle strzela z dystansu, wielokrotnie się o tym przekonałem. udało mi się go ściągnąć za free. i co? 9 na 10 strzałów piłka ląduje na trybunach, a gdy gramy pozycyjny, to Łukasz staje z piłką, odwraca się i daje sobie w banalny sposób odebrać piłkę. to ja mu daję zakaz przetrzymywania piłki, częste granie w uliczkę, agresywny odbiór, nakazuję mu trenować zagrania w uliczkę a potem jeszcze dostrzeganie partnerów. daję mu trening na strzały z dystansu. mija tydzień, miesiąc, dwa. Łukasz jak grał piach tak gra nadal. nadal staje z piłką w miejscu i nie wie co zrobić, nadal bez walki oddaje piłkę, nadal strzela w kosmos. w 15 meczach jako środkowy pomocnik wspierający strzelił 1 bramkę i zaliczył 1 asystę. to ja mam w pupie takiego pomocnika. i nie pomaga żaden trening, rozmowa, prośba, groźba. ale jak grał przeciwko mnie, to strzelił mi chyba ze 3 bramy z dystansu.
wiem, że moje wypowiedzi wyglądają może jak żale nastolatka (btw. mam 28 lat :P ), który nie umie poradzić sobie z grą. tylko jak tu sobie z tym poradzić, jak piłkarze na nic nie reagują, a wystarczy że przejdą do przeciwnika i grają jak z nut.

 czakalaka Partyzant

Postów: 7
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 29.11.2010
Poziom ostrzeżeń: 0
0
15.11.2011 12:00    #9
poczekaj z tym Hanzelem z rok, niech on sie wgryzie w sklad powoli i wtedy bedziesz mogl coś ocenic, po 2 miesiacach to się nie dziwie, że on tak gra, kupilem sobie yaya sanogo, w pierwszym sezonie 31 meczy ( ogolnie z pucharowymi ) 19 goli, obecny sezon 14 meczy 19 goli, czyli widac ze bardziej się rozumie z partnerami i zaczyna coś grać, wiem ze henzelowi do sanogo daleko, ale chodzi o fakt, ze im dalej w las tym lepiej, pilkarza trza powoli wprowadzac do skladu, jak go odrazu walniesz do pierwszego to zrobi kiche, chyba ze jakis naprawde dobry grajek i popracuj troche z ustawieniami indywidualnymi, to czasem przesuniecie jakiegos suwaczka, badz zmiana dosrodkowan potrafi wiele zmienic:)

Musisz się zalogować, aby dodać odpowiedź.

PRZEGLĄDAJĄ TEMAT

1 aktywny w tym 0 zarejestrowanych, 1 gość, 0 ukrytych

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution