Bayern, musi być Bayern. Innej opcji nie widzę. Chelsea moim zdaniem nie zasłużyła na zwycięstwo i sezon w Lidze Europy dobrze jej zrobi.

[quote="Bolson"]Bayern, musi być Bayern. Innej opcji nie widzę. Chelsea moim zdaniem nie zasłużyła na zwycięstwo i sezon w Lidze Europy dobrze jej zrobi.[/quote]


Kolejny... Czemu niby nie zasłużyła? Bo postawiła autobus na Camp Nou? Już widzę jak (nazwa drużyny której kibicujecie) gra otwartą piłkę z Barceloną.
W piłce liczą się WYNIKI, a nie STYL.

No ale skoro Liga Mistrzów to czemu ma grać Chelsea czy Barcelona? Może i dla sponsorów gorzej, ale wg mnie byłby większy ciąg na ten awans. Taki APOEL mielił w LM, a teraz mistrzem nie jest. Co z tego że MU wychodzi na te mecze jak nie wygrywają grupy? Nawet z niej nie wychodzą, bo oni już tego smaku nie czują, nawet jedzenie kawioru i popijania go szampanem może się obrzydnąć.

Ale to jest bardzo szeroka wizja, bo wiadomo, że takie coś się nie ziści. A sama formuła eliminacji jest dla państw z piłkarskiego 3 świata sprzyjająca. Polska klubowa piłka się tam zalicza, gdzieś w środku stawki. Ale jakoś nie możemy awansować, poza tym... jakoś tego nie czuję. Polski klub co dwa tygodnie w TV? Zagrzeb też niby grał, zespół przecież ciekawy... co widać po powołaniach Chorwacji na EURO - jedynie brak Kovacicia mnie dziwi... a jednak dostali ostro.

Co do tego pecha gry z Liverpoolem czy może Chelsea, to lepiej odpaść takiej Wiśle z Liverpoolem czy klubem z Bułgarii, Azerbejdżanu czy Armenii? Wpływy z biletów na pewno wyższe.

Czyli co? Jeśli Chelsea wygra to Arsenal nie ma el. do LM?

A niech tam wygra lepszy. Chociaż wolałbym żeby nie był to Bayern. Zbyt butni i pewni siebie.

Dopóki nie pojawił się Mourinho z Porto i Rehhagel z Grecją to liczyły się wyniki, za którym szedł styl. Zniszczyli futbol. Może odkryli bardziej taktyczny, ale dotychczasowy futbolu zniszczyli.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 19.05.2012 o godz. 19:06

Wariat, pozdro, jeśli dla Ciebie wyznacznikiem zasługiwania na zwycięstwo jest granie otwartej piłki i wyniki w meczu z Barceloną. Naprawdę mało mnie obchodzi to, jak grali z FCB. Sezon mieli tragiczny, nie załapaliby się do pucharów gdyby nie FA Cup, w porównaniu do Bayernu o wiele gorszy. Więc niby dlaczego mieliby zasłużyć?

Jak Chelsea wygra(oby!) to w LM zabraknie Tottenhamu.

To teraz pytanie z innej beczki: Borek czy Ryczel?

Jeśli chodzi o komentowanie to jestem wielkim fanem Borka .

Bayern został zmieciony przez Dortmund. W zasadzie te drużyny nie zasługują na finał... patrząc po grze w trakcie całego sezonu. A jednak!

Ja liczę na świetnie widowisko. Tyle. Liverpool z Milanem stworzyli je dwukrotnie. Oby historia z drużynami w podobnej sytuacji się powtórzyła.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 19.05.2012 o godz. 19:18

[quote="Bolson"]Wariat, pozdro, jeśli dla Ciebie wyznacznikiem zasługiwania na zwycięstwo jest granie otwartej piłki i wyniki w meczu z Barceloną. Naprawdę mało mnie obchodzi to, jak grali z FCB. Sezon mieli tragiczny, nie załapaliby się do pucharów gdyby nie FA Cup, w porównaniu do Bayernu o wiele gorszy. Więc niby dlaczego mieliby zasłużyć?[/quote]

Bayern za to miał genialny sezon. Ośmieszony na obu frontach przez BVB, która odpadła z LM już w fazie grupowej.
Po secundo, załapaliby się do europejskich pucharów nawet bez FA Cup.

Skoro są w finale LM, to zasłużyli by się w nim znaleźć. Finału nie dają za darmo, poza tym nie porównuj ligi niemieckiej z angielską, bo ta druga jest lepsza o wiele lat świetlnych.;

Jak Liverpool wygrywał LM będąc przy tym na 5 miejscu w tabeli, to zasłużył na zwycięstwo, czy nie?

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 19.05.2012 o godz. 19:19

Oczywiście, do finału Pucharu Niemiec, do wicemistrzostwa i do finału LM nawet nie musieli się kwalifikować. Grali w przekroju całego sezonu lepiej od Chelsea.
A Chelsea pomyliła mi się z Liverpoolem, pardon.