Do imprezy coraz bliżej. Rosja po wpadce z Litwą, wczoraj wygrała z reprezentacją Włoch i to dość wysoko bo 3-0. Pierwsza połowa należała do graczy z Półwyspu Apenińskiego, w drugiej meczu był już wyrównany. Co warto dodać? Rosja bezlitośnie wykorzystała błędy w obronie, co przy naszych defensorach, również może się zdarzyć.

Nie wiem czy to słabość Włochów którzy są w trakcie kolejnej afery czy siła Ruskich. Chyba jednak to pierwsze, nie wiadomo ilu z nich jest w to zamieszanych, więc może będą rozkojarzeni w trakcie turnieju

Stara śpiewka. Polska przecież grając z Włochami źle nie zagrała. Rosji się udało. Może faktycznie dużo szumu medialnego wokół Włochów ostatnio, ale przypomnę że po ostatniej aferze też miało być rozkojarzenie. Wyszło MISTRZOSTWO ŚWIATA. W dalszym ciągu twierdzę, że powinni nim zostać wówczas Francuzi, ale to inna kwestia.

Polska wygląda naprawdę dobrze przed EURO. Kto myślał 4 lata temu, że będzie taka paka? Tak mocnej kadry i to w takiej formie nie było 10 lat. Ale jak słyszę państwową telewizję... przypominającą, że od zwycięstwa gospodarza na Euro minęły 22 lata... to się zastanawiam czy oni śpią w tych różowych okularach? Znowu te parszywe media. Starają się przyciągnąć ludzi przed TV, a prawda jest taka, że wyjście z grupy będzie sukcesem. Potem wystarczy wygrana ew. z Niemcami i będzie półfinał i dla mnie to jest max. dla tego zespołu. Mamy zbyt marnego taktycznie trenera, przy całym szacunku dla niego . Nie no joke. On się pod każdym względem zachowuje jak dziecko we mgle (powołania, konferencje), ale może właśnie tego było nam trzeba.

Jak go spytali kto jest najgroźniejszy z Andorczyków to się tylko zaśmiał, więc liczę na pogrom. Nie będzie 3 bramek różnicy to dno. 20 minut do meczu. Sam jestem ciekaw.

Nie zgodzę się, że mamy najsilniejszą kadrę od 10 lat. Od 5, może 6 pewnie tak. Jednak w 2002 na MŚ mieliśmy dobrą paczkę i nieporównywalnie silniejszą obronę. Cztery latka później było słabiej, ale też lepiej niż teraz. Jedynie co to Lewandowski robi różnicę, od lat nie było kogoś z pola, kto miał tak dobry -JEDEN - sezon za granicą.

1:0 - Obraniak, asysta Rybusa. dodam, że nie podniecałbym się wynikiem tego meczu, chyba, że będzie z 7:0 albo remis czy porażka. To tylko Andora

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 02.06.2012 o godz. 17:16

Właśnie mówię, że najsilniejszą od Korei. Lewy widać, że agresywny, trochę niepotrzebnie się bawił.

No dobrze, ale po Korei też mieliśmy lepsza ekipę

Nie. Byli pojedynczy piłkarze klasy światowej. Krzynówek, Dudek, Smolarek. A teraz jest silny zespół. Co najważniejsze w formie, nie ma w wyjściowym składzie żadnego grzejącego ławkę w sezonie.

Lewy, kapitalny gol, brawo.

Bramkarzy zawsze mieliśmy dobrych, wtedy z pewnością mieliśmy lepszą obronę i porównywalną pomoc. Co do ataku to zobaczymy po turnieju ile wart jest Lewy. Bo strzelić bramkę Andorze, to żadna sztuka. Był to bardzo ładny gol, ale jednak klasa rywala nie powala na kolana.

Sorry, jaki silny zespół? Skąd to wiesz, kto Ci to powiedział? Bo chyba nie wywnioskowałeś tego z wyników.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 02.06.2012 o godz. 19:15

[quote="Jacko"]Nie. Byli pojedynczy piłkarze klasy światowej. Krzynówek, Dudek, Smolarek. A teraz jest silny zespół. Co najważniejsze w formie, nie ma w wyjściowym składzie żadnego grzejącego ławkę w sezonie.

Lewy, kapitalny gol, brawo.[/quote]

Wasilewski i Boenisch to rezerwowi w swoich klubach.

Boenisch to na prawdę AS, nie rozumiem dlaczego nie gra Wawrzyniak.

Jak na rezerwowego ponad 30 spotkań w sezonie jest liczbą bardzo dobrą.