Sama dyskusja jest moim zdaniem nie potrzebna. Chyba każdy przyzna, że nie jest to dobry sposób na odnoszenie sukcesów. Prawdopodobnie jednak każdemu zdarzyło się jednak wyłączyć grę w środku meczu z powodu zdenerwowania. czegoś takiego nie nazwałbym grą S&L. Gra ta metoda polega na celowym zapisywaniu gry tuż przed meczem i w razie porażki odczytaniem jej. Na pewno gra tym sposobem zabija dramaturgie, bo jak przegram to się odczytam i takie coś jest bez sensu. Mnie czasem pod wpływem zdenerwowania zdarzy się wyłączyć grę, ale dobrze wiem, że nawet jak odniosę wtedy zwycięstwo będę czuł niedosyt. Nie jest to dobre rozwiązanie, ale moim zdaniem nie niszczy jakoś bardzo rozgrywki. Zwłaszcza, że zdarza, mi się to sporadycznie i zazwyczaj godzę się z nieuczciwą porażką.
Najnowsze posty