Witam wszystkich.
To mój pierwszy temat, więc prosze o wyrozumiałość, choć stronę slędzę już od dawna .
Więc do rzeczy. Gram Dynamo Moskwa w fm 2011. Pierwsza runda poszła mi nieźle, choć mocarstwowe plany pokrzyżowała mi nieco kontuzja wtedy niemal jedynego napastnika Kevina Kurianyiego.
Drugi sezon był już ekstra. O włos przegrana walka o tytuł, awans do LM. Z nadzieją zaczynałem sezon trzeci.
Tymczasem od samego początku wszystko zaczęło iść jak po gruzie. Rozegrałem wiele sparingów, z całkiem silnymi rywalami (łatwe zwycięstwa m.in z Galatasaray czy PSV), więc byłem dobrej myśli. Tymczasem kiedy tylko liga się zaczęło to forma zniknęła. Zespoły z czuba tabeli rozjeżdzały mnie jak chciały. Zespoły z dołu ogrywam, ale zwykle to męczarnie, gdzie po wielkich mękach wcisnę 1 gola. Staram się analizować przeciwników, szukać słabych stron, stosować rady z poradników z cmrev, ale nic nie pomaga. Dochodzi do takich kuriozów że np w meczu z Anżi dwa gole po rogach głową strzela mi Pavel Sitko który ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu i gre głową 6, a kryty jest przez mojego najlepszego i najwyższego obrońce.
Ogólnie cała moja linia ofensywna odnotowała jakiś kolosalny spadek formy. Mój lewoskrzydłowy w sezonie 1 bodaj 3 gole 7 asyst w 2. miał średnią ocen 7,70 bodaj 12 asyst i 7 goli. W tym sezonie po 13 meczach 0 goli 0 asyst z prawoskrzydłowymi podobnie. A już napastnicy to kompletne nieporozumienie. Kurianyi w 13 meczach 1 gol 0 asyst. Zmiennicy nie lepiej. Organizowałem im sparingi na przełamanie. W sparingach strzelają, w lidze dalej posucha. De facto cały atak wisi na OPŚ który strzelił całe 5 goli. Myślałem że może komp rozszyforwał moją taktykę więc pozmieniałem ją troche (zamiast pod bezpoś i gra szeroko i szybko, podania krótkie, gra wolno i wąsko). Męczarnie nadal trwają.
Zawodnicy mają role odpowiednie do predyspozycji przypisanych. Rozmowy z piłkarzami nie przynoszą efektu. Niby mówią, że się postarają, ale nic z tego nie wynika. Wachlowanie składem w ataku niewiele daje, bo pominąwszy w/w OPŚ cała reszta gra nedznie z bardzo rzadkimi przebłyskami. O tyle dobrze, że defensywa jako tako gra, ale na samych remisach to do pucharów nie dojadę :/
To mój pierwszy temat, więc prosze o wyrozumiałość, choć stronę slędzę już od dawna .
Więc do rzeczy. Gram Dynamo Moskwa w fm 2011. Pierwsza runda poszła mi nieźle, choć mocarstwowe plany pokrzyżowała mi nieco kontuzja wtedy niemal jedynego napastnika Kevina Kurianyiego.
Drugi sezon był już ekstra. O włos przegrana walka o tytuł, awans do LM. Z nadzieją zaczynałem sezon trzeci.
Tymczasem od samego początku wszystko zaczęło iść jak po gruzie. Rozegrałem wiele sparingów, z całkiem silnymi rywalami (łatwe zwycięstwa m.in z Galatasaray czy PSV), więc byłem dobrej myśli. Tymczasem kiedy tylko liga się zaczęło to forma zniknęła. Zespoły z czuba tabeli rozjeżdzały mnie jak chciały. Zespoły z dołu ogrywam, ale zwykle to męczarnie, gdzie po wielkich mękach wcisnę 1 gola. Staram się analizować przeciwników, szukać słabych stron, stosować rady z poradników z cmrev, ale nic nie pomaga. Dochodzi do takich kuriozów że np w meczu z Anżi dwa gole po rogach głową strzela mi Pavel Sitko który ma metr pięćdziesiąt w kapeluszu i gre głową 6, a kryty jest przez mojego najlepszego i najwyższego obrońce.
Ogólnie cała moja linia ofensywna odnotowała jakiś kolosalny spadek formy. Mój lewoskrzydłowy w sezonie 1 bodaj 3 gole 7 asyst w 2. miał średnią ocen 7,70 bodaj 12 asyst i 7 goli. W tym sezonie po 13 meczach 0 goli 0 asyst z prawoskrzydłowymi podobnie. A już napastnicy to kompletne nieporozumienie. Kurianyi w 13 meczach 1 gol 0 asyst. Zmiennicy nie lepiej. Organizowałem im sparingi na przełamanie. W sparingach strzelają, w lidze dalej posucha. De facto cały atak wisi na OPŚ który strzelił całe 5 goli. Myślałem że może komp rozszyforwał moją taktykę więc pozmieniałem ją troche (zamiast pod bezpoś i gra szeroko i szybko, podania krótkie, gra wolno i wąsko). Męczarnie nadal trwają.
Zawodnicy mają role odpowiednie do predyspozycji przypisanych. Rozmowy z piłkarzami nie przynoszą efektu. Niby mówią, że się postarają, ale nic z tego nie wynika. Wachlowanie składem w ataku niewiele daje, bo pominąwszy w/w OPŚ cała reszta gra nedznie z bardzo rzadkimi przebłyskami. O tyle dobrze, że defensywa jako tako gra, ale na samych remisach to do pucharów nie dojadę :/
Najnowsze posty