Prowadzę sobie Real Oviedo. Mam już za sobą 7 sezonów i po teraz zaczynam drugi sezon w Primera Division (pierwsze sezon zakończony na 8 miejscu) i praktycznie nie mogę nikogo kupić. Dostałem 10 mln euro na transfery, ale kluby za swoich piłkarzy żądają kosmicznych pieniędzy. Za zawodników wartych 800tys-1mln euro muszę płacić ponad 7 mln... Rekordem jest DPŚ z PSV, który kosztuję 1,8mln a klub żąda za niego 14mln(!!). Jak dla mnie jest to gruba przesada.
W drugą stronę działa to zupełnie inaczej. Kiedy za zawodnika wartego 3,3 mln euro chciałem 4mln to każdy chętny odrzucał oferty... Za 3,3 mln było 7 chętnych. ABSURD!
Do tego jeszcze dochodzą pensje piłkarzy brane z kosmosu(?). Zawodnik zarabiający w poprzednim klubie 250tyś rocznie u mnie chce 1,4 mln rocznie. I tak niestety jest ze wszystkimi piłkarzami, nawet z tymi z którymi przedłużam kontrakty... Podwyższy 5-cio/6-cio krotne to norma..
Dlaczego tak się dzieje? Czy jest szansa, że kiedy renoma klubu wzrośnie to nie będę musiał tyle płacić za piłkarzy?
W drugą stronę działa to zupełnie inaczej. Kiedy za zawodnika wartego 3,3 mln euro chciałem 4mln to każdy chętny odrzucał oferty... Za 3,3 mln było 7 chętnych. ABSURD!
Do tego jeszcze dochodzą pensje piłkarzy brane z kosmosu(?). Zawodnik zarabiający w poprzednim klubie 250tyś rocznie u mnie chce 1,4 mln rocznie. I tak niestety jest ze wszystkimi piłkarzami, nawet z tymi z którymi przedłużam kontrakty... Podwyższy 5-cio/6-cio krotne to norma..
Dlaczego tak się dzieje? Czy jest szansa, że kiedy renoma klubu wzrośnie to nie będę musiał tyle płacić za piłkarzy?
Najnowsze posty