w sumie tak mysle ze dziwna sytuacja bo tak mysle wczoraj weczorem wygrywałem wszystko zenitem a dzs od rana nie moge nic wygrywac czesto sie to zdarza po wylaczeniu gry i potem wlaczeniu

Też tak miałem Sampdorią, w połówce sezonu drugi, skończyłem ósmy co poskutkowało zwolnieniem. Nie twierdzę że to bug bo mogło na to się złożyć kilka czynników, ale takie przypadki się zdarzają

A ja tam bym się z wami zamienił . Mam rok 2018/19 , mój drugi rok Liv'poolem i zaczyna się gra robić nudna . Zostałem na drugi rok ale tu jest wszystko tak napakowane że szkoda nawet grać , jak wyniki są 4-0 -5-1 itp .

a robiliście jakieś treningi kondycyjne w luźniejszych tygodniach?
Może zawodnicy nie mają siły biegać lub uważają się za pewniaków i odpuszczają mecze. Zróbcie spotkanie z drużyną i powiedzcie, że ostatnio nie idzie nam za dobrze ale jesteśmy super ultra miszcze i żeby pokazali to na boisku albo, że gramy dobrze i trzeba utrzymać tą formę do końca sezonu.

Po jednym lub dwóch słabych meczach zwołaj zebranie z zespołem. Umotywuj ich. Powinno zastopować tzw. "lose run". Powinno po prostu pomóc.

Treningi kondycyjne to bujda, tyle lat żyję i nikt nie pokazał racjonalnego dowodu na ich działanie... Co do problemu, to niestety moim zdaniem w FM'ie za dużą rolę odgrywają morale, przegrasz kilka meczy i wpadasz w błędne koło, gdyż spotkania z drużyną po 2-3 razie przestają coś dawać i albo się przełamiesz i morale wzrosną albo nie i jest problem. Zmiana taktyki w trakcie sezonu też nie jest szczególnie dobrym pomysłem, o ile nie ma się jej wyuczonej.

Przecież zespół może uczyć się 3 całkowicie różnych taktyk a zmieniać można na przykład role/suwaki poszczególnym graczom lub w ustawieniach dla całego zespołu. To nie jest chyba taka zmiana duża jak przejdziesz z 4-4-2 na 4-5-1 jeśli piłkarze ją trenują to mogą grać i tak i tak.
Co do treningu kondycji to mnie osobiście przekonuje w tym FM. W trakcie przygotowań przedsezonowych zrobiłem trening na wysokich obrotach i nie miałem problemu z tym, że zawodnicy mają na starcie 80% kondycji bo każdy miał 85+ i mniej się męczyli w tych sparingach niż jak nie robiłem tego treningu.
w sezonie miałem mniej kontuzji. Nie wiem czy tylko mi się tak wydaje czy tak było w istocie, że wpłynęło na to właśnie przygotowanie treningów kondycyjnych

Co do nagłego kryzysu - może któryś zawodnik jest niezadowolony, ma jakiś problem, bo chce np. odejść, albo nie lubi innego zawodnika, czy jest z innego powodu naburmuszony, i psuje tym atmosferę. Miałem tak wiele razy, i gdy odstawiłem od składu tego gracza, choćby super wypasionego, podstawowego, bez którego nie wyobrażałem sobie zespołu, i w jego miejsce wchodził słabszy piłkarz, zespół od razu grał tak, jak trzeba.

Niestety treningi kondycyjne na kondycję nie mają wpływu.(o dziwo) Jedyne co ma na nią wpływ to ogranie meczowe - piłkarz zagra parę meczy np. co trzy dni, dostanie 5 dni przerwy i już ma magiczne 100% kondycji jak i ogrania meczowego. Tzw. trening kondycyjny jest bardzo kontuzjogenny w FMie, jedyne na co wpływa to często wzrost parametrów fizycznych: wytrzymałość, szybkość itd. Lecz nie są to jakieś ogromne przyrosty, zdecydowanie lepszy jest zrównoważony trening. Wszystko zależy też od teamu, jak gramy przeciętniakami to parametry fizyczne są kluczowe, więc może i warto je doszlifować przed sezonem.