Same killery taktyczne i save-load nie wystarcza, klubem trzeba jeszcze jakoś zarządzać, myślę, że ta gra uczy nas podstawowych praw ekonomii, że z próżnego i Salomon nie nelejii, trenujemy też jakieś tam zarządzanie grupą ludzi, choć akurat w prawdziwym świecie potrzeba jeszcze innych cech osobowości, by rządzić, i nie każdy wirtualny menago sprawdził by się w kierowaniu taką grupą ludzi - mógłby okazać się za słaby, i pozwolił wejść sobie na głowę co bardziej wpływowym zawodnikom =) Na pewno ta gra nas w jakiś sposób rozwija - np. ja do szesnastego roku życia w ogóle nie interesowałem się piłką nożną, a lubiłem, m. in. matematykę, więc gdy zobaczyłem te wszystkie tabelki, kombinowanie ile meczów potrzebujemy wygrać, czy że np w jednej lidze w przypadku równej liczby punktów decyduje to, a w drugiej tamto - połknąłem dzięki niej bakcyla piłki nożnej, i zaczałem uwielbiać grywać w to na żywo, zamiast się przyglądać z boku =)
Najnowsze posty