Nareszcie po usilnych namowach siostry i jej chłopaka obejrzałem Jak zostać królem. Głównie dzięki temu, że gra tam Helena Bonham Carter I się podobał. Wciągnął mnie bardzo mimo tego, że wolno się rozwija i fabuła nie jest jakichś wygórowanych lotów. Oczywiście piękna Helena nie zawiodła. Świetnie także zagrali Firth i Rush. Przyciąga uwagę. Ma dobry klimat. Dialogi i mimika aktorów trzymała poziom. Czasami z samych ruchów twarzy w danej sytuacji można się było pośmiać . Nie mam jakichś większych wyrzutów. Polecam, kto jeszcze nie obejrzał
Najnowsze posty