Osobiście nie jestem zwolennikiem krytyki Fm-a. Wkurzają mnie narzekania typu: "obrona źle gra" "strzelamy za mało bramek"- za nie jest odpowiedzialna gra, ale gracz. Lecz dzisiaj przelała się czara goryczy jeśli chodzi o błędy silnika meczowego;
1. Cały czas po wybiciu piłki spod nóg mojego zawodnika piłka leci w stronę linii bocznej i wychodzi na EWIDENTNY AUT- na oko ze 2 metry od chorągiewki. Tymczasem czytam: "piłka wychodzi na rzut rożny" i zespół (mój lub przeciwnika) zaczyna grę z narożnika. Co więcej, kiedy piłka przelatuje właściwie przez chorągiewkę, i nie mam pojęcia czy powinien być aut czy róg, to zawsze okazuje się, że aut.
2. Wprowadziłem zespół do Szwedzkiej Ekstraklasy. Początki bywają trudne. Inauguracja 4-0 w plecy u siebie. W drugim meczu przegrywam już 2-0, zmieniam taktykę. Jest 70 minuta W polu karnym jeden z moich napastników dostaje piłkę. Obrońca wybja mu ją spod nóg tak niefortunnie (dla obrońcy), że ta trafia do mojego drugie napastnika, który spokojnie zdobyw bramkę. Radość, jest jeszcze szansa. I co? Spalony!!! Jakim cudem, skoro piłkę ewidentnie zagrał obrońca?!
1. Cały czas po wybiciu piłki spod nóg mojego zawodnika piłka leci w stronę linii bocznej i wychodzi na EWIDENTNY AUT- na oko ze 2 metry od chorągiewki. Tymczasem czytam: "piłka wychodzi na rzut rożny" i zespół (mój lub przeciwnika) zaczyna grę z narożnika. Co więcej, kiedy piłka przelatuje właściwie przez chorągiewkę, i nie mam pojęcia czy powinien być aut czy róg, to zawsze okazuje się, że aut.
2. Wprowadziłem zespół do Szwedzkiej Ekstraklasy. Początki bywają trudne. Inauguracja 4-0 w plecy u siebie. W drugim meczu przegrywam już 2-0, zmieniam taktykę. Jest 70 minuta W polu karnym jeden z moich napastników dostaje piłkę. Obrońca wybja mu ją spod nóg tak niefortunnie (dla obrońcy), że ta trafia do mojego drugie napastnika, który spokojnie zdobyw bramkę. Radość, jest jeszcze szansa. I co? Spalony!!! Jakim cudem, skoro piłkę ewidentnie zagrał obrońca?!
Najnowsze posty