[quote="Makaronczterojajeczny"]Po pierwsz stwierdził Pan, że może istnieć prawdopodobieństwo zdarzenia na poziomie "0".[/quote]
Jeśli tak, to proszę wykazać logiczny wniosek, że w zdaniu "A od kiedy to prawdopodobieństwo mniejsze niż 1% jest równe 0?" stwierdzam, że istnieje prawdopodobieństwo równe 0. Niemniej...
[quote="Makaronczterojajeczny"]Nie ma zdarzenia ,którego prawdopodobieństwo wynosi "0"[/quote]
...z tym się zgadzam, aczkolwiek...
[quote="Makaronczterojajeczny"]Jak pisałem tez to stwierdzenie nie ma znaczenia gdyż możemy ustalić , że prawdopodobieństwo zero to zdarzenie,które zachodzi z bardzo małym prawdopodobięństwem.[/quote]
...to nieprawda. Jeśli P(A)=0, to (upraszczając, z 3 aksjomatu Kołmogorowa) jest to zdarzenie niemożliwe (A jest zbiorem pustym; zdarzenie takowe nie zachodzi), a nie że jest to zdarzenie "zachodzące z bardzo małym prawdopodobieństwem".
[quote="Makaronczterojajeczny"][quote="marivsh"]Powiem więcej, zakładając, że prawdopodobieństwo wypadnięcia reszki w rzucie monetą jest równe 0,999, nie znaczy wcale, że już w pierwszej próbie może wypaść orzełek, jak również nie oznacza, że w tysiącu prób przynajmniej raz on wypadnie (równie dobrze i w 10000 może nie wypaść). Tak czy inaczej, jednocześnie wracając do podkreślonego twierdzenia - może się to zdarzyć.[/quote]
To stwierdzenie jest fałszywe,aczkolwiek można takie żeczy opowiadać,gdy nie rozumie się pewnych zagadnień.
Proszę sobie wykonać deskę Galtona i zrobić 1000 obserwacji. Może się założymy, że w 100 rzutach wypadnie jeden orzeł. Stawiam dolarzy przeciw orzechom.[/quote]
Nie jest fałszywe, gdyż teoretycznie taka możliwość zachodzi. To że empirycznie wyniki takie nie zajdą, nie przeczy teorii. Zgodzisz się chyba, że przy n=1000 prób na desce Galtona rozkład będzie histogramem przypominającym rozkład dwumianowy, co wcale nie znaczy, że przy pewnych (nieskończonych, więc teoretycznych) założeniach, rozkład ten nie stanie się w końcu Gaussowskim.
[quote="Makaronczterojajeczny"]Gdyby pański wykładowca słyszał o rozkładach prawdopodobieństwa,fizyce kwantowej i teorii chaosu nie upraszczał by zagadnienia do tego ,że zdarzenie może się zdarzyć,albo nie. Teoria bowiem mówi , że dane zdarzenie może się zdarzyc ,albo nie ,z określonym prawdopodobieństwem. [/quote]
Parafrazując pewnego ekonomistę: "może się zdarzyć, czy nie może się zdarzyć?" Gwarantuję że mój wykładowca słyszał o wymienionych dziedzinach, a jego stwierdzenie wymaga od słuchającego nieco dystansu i zrozumienia ironii - to nie teoria, twierdzenie czy definicja, a jedynie dygresja zgodna z logicznymi konsekwencjami przyjęcia teorii, że niezależnie jak małe będzie prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia, może się ono zdarzyć.
[quote="Makaronczterojajeczny"]Mója analfabetyzm polega na tym, że robię błędy i posypuję z tego powodu głowę popiołem,ponieważ musze się wytłumaczyć iż nie wynika to z lekceważenia kogo kolwiek. I żaden znak zapytania czy też jego br[/quote]Proszę wybaczyć, ale to tłumaczenie dobre jak każde inne. Obecnie wszystkie przeglądarki internetowe mają opcje sprawdzania pisowni, więc jeśli ktoś widzi podkreślony tekst i go ignoruje, tak samo ignoruje osobę, która ów tekst będzie później czytała.
A wracając do meritum, jak pisałem, z mojego doświadczenia realność wyników tłumaczę wybraniem odpowiedniej ilości lig, a co za tym idzie rozgrywek i zawodników. Proszę jednak nie brać tego za aksjomat, gdyż równie dobrze może zajść takie zdarzenie, że ktoś będzie miał wybrane wszystkie ligi i bazę z 300 000 zawodników, a Mistrzem Świata i tak zostanie Gibraltar... co rzecz jasna nie jest niemożliwe
Jeśli tak, to proszę wykazać logiczny wniosek, że w zdaniu "A od kiedy to prawdopodobieństwo mniejsze niż 1% jest równe 0?" stwierdzam, że istnieje prawdopodobieństwo równe 0. Niemniej...
[quote="Makaronczterojajeczny"]Nie ma zdarzenia ,którego prawdopodobieństwo wynosi "0"[/quote]
...z tym się zgadzam, aczkolwiek...
[quote="Makaronczterojajeczny"]Jak pisałem tez to stwierdzenie nie ma znaczenia gdyż możemy ustalić , że prawdopodobieństwo zero to zdarzenie,które zachodzi z bardzo małym prawdopodobięństwem.[/quote]
...to nieprawda. Jeśli P(A)=0, to (upraszczając, z 3 aksjomatu Kołmogorowa) jest to zdarzenie niemożliwe (A jest zbiorem pustym; zdarzenie takowe nie zachodzi), a nie że jest to zdarzenie "zachodzące z bardzo małym prawdopodobieństwem".
[quote="Makaronczterojajeczny"][quote="marivsh"]Powiem więcej, zakładając, że prawdopodobieństwo wypadnięcia reszki w rzucie monetą jest równe 0,999, nie znaczy wcale, że już w pierwszej próbie może wypaść orzełek, jak również nie oznacza, że w tysiącu prób przynajmniej raz on wypadnie (równie dobrze i w 10000 może nie wypaść). Tak czy inaczej, jednocześnie wracając do podkreślonego twierdzenia - może się to zdarzyć.[/quote]
To stwierdzenie jest fałszywe,aczkolwiek można takie żeczy opowiadać,gdy nie rozumie się pewnych zagadnień.
Proszę sobie wykonać deskę Galtona i zrobić 1000 obserwacji. Może się założymy, że w 100 rzutach wypadnie jeden orzeł. Stawiam dolarzy przeciw orzechom.[/quote]
Nie jest fałszywe, gdyż teoretycznie taka możliwość zachodzi. To że empirycznie wyniki takie nie zajdą, nie przeczy teorii. Zgodzisz się chyba, że przy n=1000 prób na desce Galtona rozkład będzie histogramem przypominającym rozkład dwumianowy, co wcale nie znaczy, że przy pewnych (nieskończonych, więc teoretycznych) założeniach, rozkład ten nie stanie się w końcu Gaussowskim.
[quote="Makaronczterojajeczny"]Gdyby pański wykładowca słyszał o rozkładach prawdopodobieństwa,fizyce kwantowej i teorii chaosu nie upraszczał by zagadnienia do tego ,że zdarzenie może się zdarzyć,albo nie. Teoria bowiem mówi , że dane zdarzenie może się zdarzyc ,albo nie ,z określonym prawdopodobieństwem. [/quote]
Parafrazując pewnego ekonomistę: "może się zdarzyć, czy nie może się zdarzyć?" Gwarantuję że mój wykładowca słyszał o wymienionych dziedzinach, a jego stwierdzenie wymaga od słuchającego nieco dystansu i zrozumienia ironii - to nie teoria, twierdzenie czy definicja, a jedynie dygresja zgodna z logicznymi konsekwencjami przyjęcia teorii, że niezależnie jak małe będzie prawdopodobieństwo jakiegoś zdarzenia, może się ono zdarzyć.
[quote="Makaronczterojajeczny"]Mója analfabetyzm polega na tym, że robię błędy i posypuję z tego powodu głowę popiołem,ponieważ musze się wytłumaczyć iż nie wynika to z lekceważenia kogo kolwiek. I żaden znak zapytania czy też jego br[/quote]Proszę wybaczyć, ale to tłumaczenie dobre jak każde inne. Obecnie wszystkie przeglądarki internetowe mają opcje sprawdzania pisowni, więc jeśli ktoś widzi podkreślony tekst i go ignoruje, tak samo ignoruje osobę, która ów tekst będzie później czytała.
A wracając do meritum, jak pisałem, z mojego doświadczenia realność wyników tłumaczę wybraniem odpowiedniej ilości lig, a co za tym idzie rozgrywek i zawodników. Proszę jednak nie brać tego za aksjomat, gdyż równie dobrze może zajść takie zdarzenie, że ktoś będzie miał wybrane wszystkie ligi i bazę z 300 000 zawodników, a Mistrzem Świata i tak zostanie Gibraltar... co rzecz jasna nie jest niemożliwe
// Edytowano 1 raz, ostatni raz 18.12.2014 o godz. 10:21
Najnowsze posty