[quote="gucioprawda"]Obrońcy bardziej korzystają z atrybutu koncentracja, niż opanowanie[/quote]

Oczywiście, wiem to, jest to jeden z ważniejszych atrybutów, dla obrońców, zwłaszcza środkowych, ale dam przykład:
Zawodnik C z koncentracją 12 i opanowaniem 4 robi 10 błędów na sezon, w wyniku których tracę bramki. Zawodnik D z koncentracją 10 i opanowaniem 11 robi tych błędów 6, oczywiście przy podobnej liczbie występów. Przykład z opanowaniem jest tylko przykładem. Chce tylko zobrazować, że część zachowań wynika z sumy/ sumy algebraicznej/sumy geometrycznej/rozkładu Gaussa, czy innego Studenta dwóch lub więcej atrybutów, o których My nie do końca wiemy, a gra je wykorzystuje.

[quote="gucioprawda"] U wymienionych bramkarzy z Vaslui zapewne wpływ miały Ważne mecze i Stabilność formy [/quote]
Zgodziłbym się, ale ... - półfinał Pucharu Rumunii, czy Finał, czy mecz w przed ostatniej kolejce decydujący o mistrzostwie, to są ważne mecze.

W półfinale gram z zespołem Gaz Metan - plasuje się gdzieś na miejscu 3 - 5, ja w tym czasie jestem liderem. Aczkolwiek w dwumeczu w sezonie 1:5 dla Gaz Metanu. Spodziewam się ciężkiej rywalizacji, dlatego wybieram Cernauskasa do bramki. Mecz kończy się wynikiem 4:1 dla mnie, Gaz Metan oddał jeden strzał, którego Cernaiuskas nie obronił, ale przy stanie 4:0 to raczej nie będę płakał. Mecz ze Steauą - jestem liderem - gram na wyjeździe, przedostatnia kolejka, wystarczy mi remis, Cerniauskas mimo obronienia z 15 - 20 strzałów, raz kapituluje. Trudno, nie miałem nic do powiedzenia, zły wybór taktyki. Nevermind.
Finał Pucharu - Astra takie barwy biało-czarne - wyeliminowała Steauę w półfinale. Wystawiony Cerniauskas - ale szybko strzelony gol, kontrola spotkania, do czasu pierwszego strzału w 50 którejś minucie. Cernaiuskas puszcza bramkę, robi się nerwówka, na szczęście kolejne strzały są niecelne.
Czy jest to tylko i wyłącznie zasługa niskiego atrybutu ważne mecze i stabilność formy? Skoro to wszystko dzieje się na przełomie 4 tygodni?
Raczej szukałbym gdzieś w atrybucie koncentracja, opanowanie, może ekscentryczność? W końcu nawet irl są bramkarze, którzy źle znoszą mecze, gdzie mają jeden strzał do obrony, bo zazwyczaj go puszczają.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 20.03.2015 o godz. 13:00

Nieistniejący problem wygenerował w ciągu całego sezonu 67% meczy w którym pierwszy strzał był bramką. Oczywiście w każdą stronę. Ale to nic. W 29% wszystkie celne strzały przeciwnika to była bramka. W przypadku mojej drużyny było to 22%.

Wniosek jest jeden. Pierwszy celny strzał i bramka jest realizowana przez grę z prawdopodobieństwem 65-70% . Czyli raz na trzy mecze bramka z pierwszego celnego strzału nie padnie. Jest to bardzo wysoko

[quote="gucioprawda"]Obrońcy bardziej korzystają z atrybutu koncentracja, niż opanowanie. U wymienionych bramkarzy z Vaslui zapewne wpływ miały Ważne mecze i Stabilność formy [/quote]

I dlatego właśnie raz się przegrywa 3:0 by po restarcie wygrać 4:1. Restart ewidentnie działa na stabilność formy, a przede wszystkim na ważność meczu. Po prostu po restarcie mecz jest mniej ważny. Wydaje się , że zawodnik z koncentracją 10 po restarcie robi mniej błędów. Ale ta funkcja jest skorelowana z rzeczywistą produkcją bagietek w Istambule, a ta wiadomo rośnie w czasie, a nie maleje.

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 22.03.2015 o godz. 11:36

Jak się nie umie grać i gra save and load...

Na tę tezę właśnie czekałem. S&L gram tylko PA i tylko dlatego, że system finansowy jest w niskich ligach tragiczny. Muszę mieć kasę z pucharów,bo z niczego innego nie mam. Tak więc mam kasy zero, anie 500 tysięcy w plecy. Zresztą to nie dziwne, gdyż ostatnio przegrałem PA karnymi 28:27. Jak żyję,takiego realizmu nie widziałem. No ale karne ci słabi zawodnicy walą jak Liam Brady. A Ligi raczej tak nie gram, bo gram całe mecze.
Ale fakt ,do gry w kości umiejętności są niezbędne.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 22.03.2015 o godz. 20:36

https://www.youtu(...)2TWy3Ngs

Po kolejnym sezonie dziękuję fajfusom z SI za gówno, które przez drugi sezon z rzędu wygenerowało bramkę z pierwszego celnego strzału na poziomie 67 %. Znaczy to mniej więcej tyle, że w prawie siedmiu meczach na dziesięć pada bramka z pierwszego celnego strzału. I nie ma dla mnie znaczenia czy bramka pada dla mnie, czy dla przeciwnika. Logika tej gry w której przegrywa się z ostatnim zespołem ligi u siebie, by wygrać z pierwszym za trzy dni na wyjeździe jest tak pokrętna, że wytłumaczyć można to tylko losowaniem wyników.

[quote="Makaronczterojajeczny"]Po kolejnym sezonie dziękuję fajfusom z SI za gówno, które przez drugi sezon z rzędu wygenerowało bramkę z pierwszego celnego strzału na poziomie 67 %. Znaczy to mniej więcej tyle, że w prawie siedmiu meczach na dziesięć pada bramka z pierwszego celnego strzału. I nie ma dla mnie znaczenia czy bramka pada dla mnie, czy dla przeciwnika. Logika tej gry w której przegrywa się z ostatnim zespołem ligi u siebie, by wygrać z pierwszym za trzy dni na wyjeździe jest tak pokrętna, że wytłumaczyć można to tylko losowaniem wyników.[/quote]

Zdarza się nawet w BPL :
http://zapod(...)jpg.html ( 6-0 na koniec)
,nie ma co marudzić zwłaszcza w niższych ligach

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 03.04.2015 o godz. 15:47

Zdarza się na poziomie ca 70%.

[quote="SuperZiemniak"][quote="Makaronczterojajeczny"]Po kolejnym sezonie dziękuję fajfusom z SI za gówno, które przez drugi sezon z rzędu wygenerowało bramkę z pierwszego celnego strzału na poziomie 67 %. Znaczy to mniej więcej tyle, że w prawie siedmiu meczach na dziesięć pada bramka z pierwszego celnego strzału. I nie ma dla mnie znaczenia czy bramka pada dla mnie, czy dla przeciwnika. Logika tej gry w której przegrywa się z ostatnim zespołem ligi u siebie, by wygrać z pierwszym za trzy dni na wyjeździe jest tak pokrętna, że wytłumaczyć można to tylko losowaniem wyników.[/quote]

Zdarza się nawet w BPL :
http://zapod(...)jpg.html ( 6-0 na koniec)
,nie ma co marudzić zwłaszcza w niższych ligach[/quote]

He... sam potwierdziłeś tezę Makarona...