Zgadzam się na użycie mojego Nicka.
Pozycja: O P (moja naturalna pozycja na Play Arenie).
Najgorszy zakup:
Dawno, dawno temu, FM podajże 2008? Jakoś w okolicach tych czasów. Byłem za granicą, mieszkałem u kolegi, okres letnich wakacji.
Każdy dzień zaczynał i kończył ostrą balangą, a dzieliłem pokój z kumplem, który też jest fanem FMa. I tak oto zawsze na sen włączaliśmy FMa i razem na zmianę cisnęliśmy do rana. Ja grałem FC Porto, on Benficą.
Pamiętam, że podajże już trzeci sezon, miałem bardzo mocny skład, nawet jego już ogrywałem (na początku same remisy co nam pasowało).
Miałem już coraz więcej kasy na transfery i nie były to jeszcze czasy FMRTe itd. Kupowało się zawodników ze strony z talentami, albo wyszukanych przez skautów. Którejś nocy, byłem w strasznym stanie, otóż kumpel usnął, a ja chciałem to wykorzystać mając całą noc dla siebie na wyszukanie wzmocnień w 100% bez presji, pośpiechu i tekstów nad uchem :"spacjuj już bo ohujam".
Znalazłem piłkarzy którzy mieli dla mnie wtedy w oczach tak niesamowite staty, że po prostu musiałem ich mieć. Dawałem niebotyczne pieniądze. Kupiłem ich z 6.
Usnąłem z myślą:" no to się skubaniec zdziwi rano jak zobaczy jakich mam zajebistych piłkarzy".
Rano, ból głowy, odpalamy FMa na kaca. Pokazuje mu i patrze na jego twarz, żeby dostrzec tam jak mu gula skacze.
A ten pyta:"kupiłeś go?"
Nie mogłem w to uwierzyć!
Wszyscy nowo kupieni piłkarze byli rano tak słabi, że szok, jedyne co mogłem zrobić to "przenieś do: rezerwy"....
Nie pamiętam nazwisk bo to było dawno, ale więcej transferów po pijaku nie robię!
Najnowsze posty