I to jest dobry moment, by zakończyć dyskusję na ten temat. Nie ma co przeżywać tego samego w kółko przez 50 stron - wiemy już, że ten jest taki, ten siaki, a tamten owaki. Kto mógł dostać bana, ten go dostał, kto miał się wycofać, ten się wycofał, a granice absurdu zostały przekroczone wystarczającą ilość razy, by już nic nie było w stanie nas zaskoczyć. Wszyscy widzimy, jakie są realia i nie rozumiem, dlaczego kolejne, identycznie sytuacje budzą u Was takie zaskoczenie, że aż trzeba się o tym rozpisywać. Nie odbieram Wam prawa do dyskusji i wolności słowa, ale daję dobrą radę - teraz, jeżeli chcecie wyrazić swoją dezaprobatę dla tych działań, to najlepszym sposobem jest nie pisać o tej osobie, nie wchodzić ich na stronę, nie komentować. Milczeć. Ignorować. Ciągnąc tę pseudoburzę, jedynie podbijacie statystyki tym, do których niechęć tak ochoczo wyrażacie.
Dla kogoś, komu się wydaje, że jest wielki i ważny, najlepszą nauczką jest, gdy pies z kulawą nogą się nim nie interesuje.
// Edytowano 1 raz, ostatni raz 20.03.2016 o godz. 01:41
Najnowsze posty