Cóż takie uroki świata futbolu na wschód od Niemiec

Ale mniejsza o to. Czy ktoś podziela mój pogląd, że jeżeli Atletico Madryt wygra LM, albo będzie w finale LM, to będzie to drużyna, która w historii LM najmniej by na to zasługiwała? Ogólnie uważam ich za antyfutbol, a Diego Simeone, którego nazywają wielkim trenerem, jest rozchwytywany, nie jest przypadkiem przereklamowany??

Nie podzielam twojego poglądu. Przede wszystkim do finału nie dochodzą drużyny, które na to zasługują najmniej lub najwięcej tylko takie, które są skuteczne i ogrywają każdego rywala na swojej drodze. Antyfutbol, czy nie, ale są skuteczni w tym co robią.

PS. Muszę Cię zmartwić bo Atletico nie wygra LM, zrobi to Real Madryt!

[quote="Malciek"]Cóż takie uroki świata futbolu na wschód od Niemiec

Ale mniejsza o to. Czy ktoś podziela mój pogląd, że jeżeli Atletico Madryt wygra LM, albo będzie w finale LM, to będzie to drużyna, która w historii LM najmniej by na to zasługiwała? Ogólnie uważam ich za antyfutbol, a Diego Simeone, którego nazywają wielkim trenerem, jest rozchwytywany, nie jest przypadkiem przereklamowany??[/quote]

Kazdy sposob na trofea jest dobry. A jak mówili o futbolu Grecji na E 2004, tak samo. Wazne ze skutecznie graja, jednak obawiam sie ze tak skromna zaliczka to za malo by byc w finale.

[quote="Malciek"]Cóż takie uroki świata futbolu na wschód od Niemiec

Ale mniejsza o to. Czy ktoś podziela mój pogląd, że jeżeli Atletico Madryt wygra LM, albo będzie w finale LM, to będzie to drużyna, która w historii LM najmniej by na to zasługiwała? Ogólnie uważam ich za antyfutbol, a Diego Simeone, którego nazywają wielkim trenerem, jest rozchwytywany, nie jest przypadkiem przereklamowany??[/quote]

Nie podzielam. Mimo że jestem za innym klubem z Madrytu, uważam że Atletcio zasługuje w pełni na miejsce w półfinale, czy nawet w finale LM i wygranie, bo sobie zapracowali na to. Oni od kilku lat prezentują wysoki poziom i grają bardzo fajną piłkę, a co za tym idzie skuteczną. Chelsea też zarzucano autobus itp., ale było to skuteczne. Nie każdy musi wymieniać 700 podań w meczu, i przegrywać mecze po dwóch akcjach w meczu . Ja wiem że dla wielu guru wśród trenerów jest Pep, bo wygrał figurki z Barcą. Dla mnie on jest dużo niżej w hierarchii, nie uważam go za jakiegoś wielce wybitnego trenera, jest niezły. W miarę utalentowany trener. Wydaje mi się że Diego nie jest przereklamowany, wg mnie bardziej jest Pep przereklamowany. Diego jest jednym z najlepszych trenerów na świecie na chwilę obecną oczywiście wg mnie. .

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 28.04.2016 o godz. 10:34

[quote="Robsson93"]Nie każdy musi wymieniać 700 podań w meczu, i przegrywać mecze po dwóch akcjach w meczu . Ja wiem że dla wielu guru wśród trenerów jest Pep, bo wygrał figurki z Barcą. Dla mnie on jest dużo niżej w hierarchii, nie uważam go za jakiegoś wielce wybitnego trenera, jest niezły. W miarę utalentowany trener. Wydaje mi się że Diego nie jest przereklamowany, wg mnie bardziej jest Pep przereklamowany. Diego jest jednym z najlepszych trenerów na świecie na chwilę obecną oczywiście wg mnie. .[/quote]
I ja podzielam to zdanie. Pep jest bardzo dobrym trenerem, ale do wybitności wiele mu brakuje. Już zdecydowanie wyżej cenię Jose Mourinho za sukcesy odnoszone w wielu ligach (pomijam jego temperament). Zresztą, odsyłam do moich manifestów, gdzie staram się, mimo wszystko, spojrzeć na jego pracę w Bayernie w sposób obiektywny. Na dniach (mam nadzieję) będzie kolejna część.
Jeśli już miałbym wskazać drużynę, która ślizgając się po zadzie dostała się do ćwierćfinału, to jest nią Bayern, nad czym bardzo ubolewam.

Robsson o jakiej grze w piłkę mówisz ?? O 113 podaniach na własnych boisku w ciague ponad 90 minut gry, czy o posiadaniu piłki na poziomie 25% w ciągu całego meczu. Nie wiem czy to można nazwać graniem. Jest wiele możliwości grania w futbol, nie tylko wymiana 600+ podań, a oni akurat wybrali najgorszą wersję tego wspaniałego sportu. Futbol niestety w takich sytuacja jest brutalny, ale jak to mówili, mecze wygrywa ten, kto popełni mniej błędów. I póki co im się to udaje. Mam nadzieję, że odpadną po rewanżu, a kciuki trzymam za wroga numer 1, czyli Real Madryt.

Swoją drogą, w polskiej okręgówce w meczach obie druzyny wymieniają więcej niż 113 podań przez 90 minut. Może by tam poszukał jakiego trenerskiego geniuszu? )

[quote="Malciek"]Robsson o jakiej grze w piłkę mówisz ?? O 113 podaniach na własnych boisku w ciague ponad 90 minut gry, czy o posiadaniu piłki na poziomie 25% w ciągu całego meczu. Nie wiem czy to można nazwać graniem. Jest wiele możliwości grania w futbol, nie tylko wymiana 600+ podań, a oni akurat wybrali najgorszą wersję tego wspaniałego sportu. Futbol niestety w takich sytuacja jest brutalny, ale jak to mówili, mecze wygrywa ten, kto popełni mniej błędów. I póki co im się to udaje. Mam nadzieję, że odpadną po rewanżu, a kciuki trzymam za wroga numer 1, czyli Real Madryt.

Swoją drogą, w polskiej okręgówce w meczach obie druzyny wymieniają więcej niż 113 podań przez 90 minut. Może by tam poszukał jakiego trenerskiego geniuszu? )[/quote]

Miałem na myśli to że nie potrzebujesz 700 podań w meczu żeby wygrać mecz, bo wystarczy właśnie takie 25% posiadania piłki żeby wygrać mecz. Mieć jedną czy dwie akcje żeby wygrać.To też nie jest zły sposób. Świadczyć to może oczywiście o szczęściu, ale i o dokładności wykańczania akcji, co jest też ważne. Gdyby Torres nie trafił w słupek wczoraj, kto wie czy teraz Atletico by nie miało dwubramkowej przewagi. Jest takie powiedzenie że zwycięzców się nie ocenia. Nie każda drużyna będzie grać tak samo, byłoby to trochę bez sensu . Też bym chciał, żeby wygrał Real, ale jak to będzie, czas pokaże.
Nie mam na myśli dwóch zespołów a jeden, gdzie zespół klepie cały czas piłkę. Jak widać mamy inne spojrzenie na futbol, w pewnych kwestiach się nie zgadzamy, ale co do Realu to racje mamy oboje, że wygrają.

@ Brazzo
Mourinho dla mnie jest numerem 1 wśród trenerów. Zarzuca mu się wiele, że kłóci zespół ze sobą, że ma jakieś tam swoje metody, ale osiąga sukces. A to jest w tym najważniejsze. Wiele figurek już zdobył, wiele też przed nim. Pokazał że potrafi osiągać sukcesy z różnymi drużynami, a nie tylko z jedną. Szkoda że nie trenuje już Realu, chętnie bym go widział tam ponownie.
Do manifestów zajrzę z ciekawości.

A tymczasem panowie, vice-mistrzostwo na 100lecie coraz bliżej

Brawo Zagłębie

A jeszcze zanim wznowimy dyskusję na temat LM i Legii xD Pep'a też ciężko oceniać jako trenera, bo ma baaaaaaardzo mały staż. Ale patrząc na to co zdobył w tak krótkim czasie należy mu się szacunek, więc póki co jest moim numerem jeden (wcześniej uwielbiałem Mourinho, kiedyś najlepszego przyjaciela Pep'a). Ja dopiero jestem w trakcie zagłębiania wiedzy o trenerach i trenerce. Fajnie, że wywiązała się tutaj dyskusja, na całkiem fajnym poziomie, różne poglądy, ale kultura zachowana

PS. Co do Zagłębia, miałem przyjemność oglądania ich bodajże 3 osatnich meczy i to że wygrali z Legią, może wcale nie dziwić. Grając 2 kolejki temu w meczu z Cracovią (1:0), czasami, ale to czasami, tak klepali piłką, że mogło to się podobać.

Teraz czas żeby w końcu Lech wziął się za grę i ograł ich w PP bo Zagłębie pokazało dzisiaj jak się powinno grać.

A Lech znowu nieskuteczny... :/