Ja bym z miłą chęcią zagrał w RDR, ale jest jedno ale - nie mam konsoli...

[quote="robal15"]Ja bym z miłą chęcią zagrał w RDR, ale jest jedno ale - nie mam konsoli...[/quote]
Nu, to jest sroga przeszkoda w drodze do szczęścia. Mnie poratował siostrzeniec, który użyczył mi na prawie trzy tygodnie XBoxa 360 z RDR - i mogłem napieprzać po nocach ile wlezie. Zresztą skubany ma też X:One, to mu nie zależało na czasie .

Niestety, ale konsole muszą mieć swoje ekskluzywne tytuły. Szkoda, że akurat to RDR jest jednym z nich. Ale, jeśli chodzi o klimaty Dzikiego Zachodu mamy przecież na PC Call of Juarez.

PS: Ciekawi mnie, czy ktoś tutaj czeka na Pokemon Sun/Moon

PS 2: Milion łapek w dół pod trailerem nowego CoD' a xD
https://www.youtu(...)3UTkCoxY

Nie dziwię się, że tyle osób zaczyna hejtować CoD. Oni odpłynęli za bardzo w przyszłość - wojny światowe lub czasy współczesne, a nie jakieś fantasy.

W sumie to ja może nie czekam, ale jestem ciekawy Pokemonów. Nawet bardziej GO na telefony niż Sun/Moon. Ostatnio dorwałem się do X (tak to zakończyłem na Diamondach) i teraz się nimi trochę bawię. Coraz łatwiejsze się robią niestety, a i potworki takie trochę mniej znajome.

Mimo całej mej sympatii dla CoJ uważam, że najlepszą grą w klimacie WW jest wciąż stareńkie Outlaws ze stajni Lucas Arts. RDR galopuje tuż obok. A co do exclusiva dla konsol - taka to już niestety polityka wydawców.

@SuperZiemniak Też byłem wrogo nastawiony do nowych generacji poków, ale ostatecznie się do nich przekonałem . Poziom trudności w pokemonach chyba tylko w początkowych grach z tej serii był wysoki (chodzi mi o Red/Blue na GBC). Dotychczasowe oficjalne gry przeszedłem bez problemów. Co do Pokemon GO - także czekam z niecierpliwością na bieganie po dworze w poszukiwaniu stworków do złapania, ale wydaje mi się, że premiera europejska będzie miała miejsce bardzo późno. Azja, później Ameryka, a dopiero potem Europa - taką kolejność premier kontynentalnych przewiduję.

PS: Dla fanów Pokemonów polecam grę Pokemon Trading Card Game Online, która z resztą nieco koreluje z założeniem FM' a, bo stawia na taktyczne tworzenie decków. Można się fajnie pobawić, bo taktyk jest mnóstwo, a otwieranie boosterków z kartami przypomina mi stare czasy, gdy seryjnie kupowałem karty Adrenalyn, lub paczuszki z naklejkami do albumu. Ehhh...

[quote="SuperZiemniak"]Ostatnio dorwałem się do X (tak to zakończyłem na Diamondach) i teraz się nimi trochę bawię. Coraz łatwiejsze się robią niestety, a i potworki takie trochę mniej znajome.[/quote]
Widziałem to na jakichś youtube'ach - brzydka grafika, banalny poziom, zero klimatu. Seria się skończyła na BW2.

Właśnie nie grałem w BW i BW2. Ostatni Diamond wspominam jako super grę. X/Y też mnie jakoś wciąga, chociaż na przejście jej (dzięki innemu Exp. Share) potrzeba z trzy razy mniej czasu. BW jest już nie do dostania (w oryginale), a BW2 jest u mnie następne w kolejce. Jakoś nie jestem w stanie olać pokemonów, mimo mej "dorosłości".

Bo to są, obiektywnie patrząc, bardzo grywalne cRPG-i (przez niektórych mylnie kojarzone z beznadziejną bajką, która leciała bodajże na Polsacie), podobnie jak inne kultowe gry typu Mario, Contry, FF7, Zeldy - nie wiem, nie znam się, wymyślam z dupy - w którą jak ktoś grał w dzieciństwie, to zazwyczaj obczaja, co się dzieje z serią.

Ja już szczerze mówiąc nie kojarzę z nich wiele (jak próbowaliśmy z Bolsem grać na Twitchu w pierwszą część, to była masakra, płynność rozgrywki zerowa), ale pamiętam, że przy BW i BW2 bawiłem się dobrze, bo fabuła była tam trochę bardziej "ambitna" (na ile może być dla przedziału 10-12 lat) i akcja wyszła lekko poza klasyczny schemat. XY zaś, z tego co się tam kiedyś zorientowałem, jest mega infantylne (mega, hehe), więc jakoś zupełnie mnie nie ciągnie, by w tę wersję kiedyś zagrać - co nie stanowiłoby większego problemu, zważywszy że jest to pewnie gierka na 2-3 dni.

// Edytowano 5 razy, ostatni raz 09.05.2016 o godz. 20:15

X/Y to tak na maks 40h pewnie. Mimo wszystko, jakoś mam sentyment do tej gry, w jakiekolwiek edycji by się nie pojawiła