Cześć, mam pytanie dotyczące ubiegania się o pracę w silniejszym klubie.
Moja dotychczasowa kariera w skrócie (zacząłem w okręgówce jako "niedzielny piłkarz":
2015/2016 - 2. miejsce w okręgówce
2016/2017 - 1. miejsce w okręgówce
2017/2018 - 1. miejsce w IV lidze
2018/2019 - zmiana klubu na II-ligowy, 11. miejsce
2019/2020 - zmiana klubu na II-ligowy, 5. miejsce i awans do I ligi
2020/2021 - po 25 kolejkach 1. miejsce w tabeli I ligi
Aktualnie lideruję w I lidze prowadząc GKS Katowice. Moja reputacja to jedna gwiazdka (20%).
Dwa razy złożyłem podanie o zatrudnienie do klubów Ekstraklasy - Śląska Wrocław i Pogoni Szczecin. W obu przypadkach nawet nie zostałem zaproszony na rozmowę. Pracę w Pogoni dostał Marcin Komorowski, który też ma tylko jedną gwiazdkę reputacji, a jako menadżer prowadził tylko Olimpię Grudziądz, która zajmuje 12. miejsce w II lidze.
Moje pytanie brzmi - dlaczego jest taka duża różnica, że inny menadżer został zatrudniony, a u mnie nie było nawet rozmowy? Chodzi o osiągnięcia, reputację, atrybuty czy coś jeszcze innego? Wydaje mi się to mało logiczne, że zatrudnia się trenera ze środka stawki II ligi, a trener prowadzący lidera I ligi nawet nie dostaje zaproszenia na rozmowę.
Z góry dzięki za pomoc.
Moja dotychczasowa kariera w skrócie (zacząłem w okręgówce jako "niedzielny piłkarz":
2015/2016 - 2. miejsce w okręgówce
2016/2017 - 1. miejsce w okręgówce
2017/2018 - 1. miejsce w IV lidze
2018/2019 - zmiana klubu na II-ligowy, 11. miejsce
2019/2020 - zmiana klubu na II-ligowy, 5. miejsce i awans do I ligi
2020/2021 - po 25 kolejkach 1. miejsce w tabeli I ligi
Aktualnie lideruję w I lidze prowadząc GKS Katowice. Moja reputacja to jedna gwiazdka (20%).
Dwa razy złożyłem podanie o zatrudnienie do klubów Ekstraklasy - Śląska Wrocław i Pogoni Szczecin. W obu przypadkach nawet nie zostałem zaproszony na rozmowę. Pracę w Pogoni dostał Marcin Komorowski, który też ma tylko jedną gwiazdkę reputacji, a jako menadżer prowadził tylko Olimpię Grudziądz, która zajmuje 12. miejsce w II lidze.
Moje pytanie brzmi - dlaczego jest taka duża różnica, że inny menadżer został zatrudniony, a u mnie nie było nawet rozmowy? Chodzi o osiągnięcia, reputację, atrybuty czy coś jeszcze innego? Wydaje mi się to mało logiczne, że zatrudnia się trenera ze środka stawki II ligi, a trener prowadzący lidera I ligi nawet nie dostaje zaproszenia na rozmowę.
Z góry dzięki za pomoc.
Najnowsze posty