Manifesty użytkownika err przeczytało już 3029 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Gdy 24 sierpnia zamawiałem via Internet najnowszy produkt firmy Edios, doskonale zdawałem sobie sprawę z niedociągnięć widocznych w demie. Cena 2,60 euro i przyjemność jaką dał mi ten niedopracowany produkt skusiła. Czy słusznie, okaże się dopiero po kilku - kilkunastu tygodniach. Pierwsze spostrzeżenia i emocje związane z rozegranymi spotkaniami? Proszę bardzo.
Każdy z nas, kto lubuje się w "arkuszach kalkulacyjnych" będzie porównywał je między sobą. I tak, wiemy, że Fifa częstuje nas grą w golfa i zakupem nowych krzesełek na stadion, Football Manager jest wręcz symulatorem, a Championship Manager był tylko nieudaną kontynuacją fantastycznej serii. Po dwóch latach przyszły zmiany, które mieliśmy okazję zaobserwować w demie. Owszem, obfitowało ono w wiele różnych błędów. Niektóre zabawne, inne drażniące. Naprawdę słaby reaserch i skórka, która jest raczej mało czytelna -dla nas, przyzwyczajonych do FM. Jednak to co mnie urzekło, to przyjemność. Mimo tego, iż obrońcy wybiegali ciągle na rzut rożny z piłką, a bramkarz podawał pod nogi napastników to chciałem poprowadzić moją drużynę w kolejnym spotkaniu. I to się absolutnie nie zmieniło.
Gdy włączyłem CM 2010 po nieudanym starcie (brak rozesłanych wiadomości e-mail z linkiem do pobrania gry i kłopoty na stronie sklepu) zastanawiałem się, czy faktycznie poprawiono działanie silnika. I poprawiono. Obrońcy już nie wybiegają z piłką na rzut rożny, a bramkarze nie częstują napastników drużyny przeciwnej fantastycznymi asystami. Jednak - i trzeba to obiektywnie przyznać - całość wygląda jak nasza liga. Zawodnicy się kopią, czasem potykają o własne nogi, podają do tylko im widzianych kolegów z drużyny oraz nie potrafią skutecznie wybić piłki spod nóg przeciwnika. Silnik poprawiono, ale daleko mu do FM. Czy jest to minus? Dla tak doskonałego taktyka jakim niewątpliwie jest Piotr Sebastian będzie to duży minus, dla mnie, analfabety taktycznego, jest to zaleta. Jak oceni to każdy z Was, zależeć będzie to tylko i wyłącznie od tego czego oczekujecie. Jakkolwiek, teraz bez obawy o własne bezpieczeństwo mogę śmiało oglądać mecze Ekstraklasy.
Kolejną sprawą, która wzbudzała emocję to brak odwzorowania aktualnych składów. I dalej tak jest. Mimo wrześniowej łatki ciągle mamy I i II ligę miast Ekstraklasy i I ligi. Nie szukałem głęboko, tylko w Arce. Tu ciągle Płotka jest środkowym pomocnikiem, a Łabędzkiemu jeszcze nie udało się dostać do Zagłębia. Na plus to brak Weinara oraz Chmiesta - o chwało, nie trzeba modlić się o transfer tego super "bramkostrzelnego" lisa pola karnego... Dodatkowo transfery w samej grze. Sprzedaż dalej nie sprawia kłopotu, a z wolnego transferu możemy ściągnąć choćby do Arki takich piłkarzy jak Emile Mpenza. Marne odwzorowanie realiów ale mi się to podoba. Ja chcę czuć choćby w grze, że nasza rodzima liga jest europejskim średniakiem, nie miernotą. Podsumowując, każdy kto chce prowadzić zespół z rzeczywistości, próżno będzie szukać tego w CM, ale dla osób, którym zależy na zabawie na pewno nie będzie to przeszkadzać.
To są główne minusy, które mogą być wymienione przez każdego, kto ma za sobą choćby rok wirtualnej kariery w Football Manager. Zaletami CM są niewątpliwie: system treningu, kreator stałych fragmentów gry, okno ustalania taktyki meczowej oraz poprawiony scouting.
Zatrzymam się tylko przy jednej z nich i to tylko na chwilę.
Przyjemność jaką dało mi zwycięstwo przy Łazienkowskiej 0:1 po bramce, która padła z zaprojektowanego przeze mnie rzutu wolnego była bezcenna. I nie można już wystawić bramkarza jako snajpera, którego nikt nie kryje.
Podsumowanie? Dla każdego będzie inne. Ja mimo wad, czerpię przyjemność, bo ten produkt ma właśnie to coś czego zaczęło brakować FM, a mianowicie grywalności.
Takie są moje pierwsze uwagi i spostrzeżenia. Na pewno jutro, za tydzień czy też za miesiąc, pojawią się kolejne. Czy na plus dla gry? Zobaczymy.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Powołania dla ogranych! |
---|
Jeżeli jesteś selekcjonerem reprezentacji, zwracaj uwagę na procentową wartość ogrania zawodnika. Znajdziesz ją w ekranie taktyki przy wyborze składu. Wystawiając do gry piłkarza o niskiej wartości tego współczynnika, sporo ryzykujesz - może nie znajdować się w odpowiednim rytmie meczowym. |