Premier League
Ten manifest użytkownika kaczmar123 przeczytało już 1144 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
TRANSFERY
Zacznijmy od tego zagadnienia. Styczeń się skończył, a my o dziwo bez znaczących zmian. Mocno rezerwowy Parker powędrował na wypożyczenie do Newcastle. W jego miejsce do nas na wypożyczenie przywędrował Aquilani. Co do transferów w lidze: Mistrz Anglii Manchester United nie wzmocnił się latem, ale teraz nadrobił zaległości – Diabły pozyskały Hamsika i Yarmolenke. Okienko transferowe dość biedne.
LIGA
Sezon 2012/2013 dobiegł końca. Jest progress ale niestety maciupeńki. Trzecia lokata w Premier League. W sumie jest lepiej niż rok temu więc dlaczego się nie cieszę? Może po prostu oczekiwałem mistrzostwa? Ale z drugiej strony to dobrze! Będę walczył dalej i dążył do tego by za rok przejąć tytuł od szejków z Manchesteru City. Niestety ich pieniądze w tym roku okazały się najlepsze. Wyprzedziła nas również druga drużyna z Manchesteru. Za nami Arsenal, Liverpool. Graliśmy w tym sezonie niezwykle widowiskowo. Traciliśmy mnóstwo goli ale i masę strzelaliśmy. Razem z Diabłami uzyskaliśmy w lidze aż 103 bramki. Oni stracili mniej. Cieszy mnie jednak to, że w bezpośrednim starciu byliśmy bezsprzecznie lepsi. W ogóle jakoś dobrze nam szło w meczach z drużynami z czołówki. No może poza Arsenalem…. Jakie może? Wrzuta 5:1 to coś co nie może się przytrafiać. Kompensuje mi to jednak zwycięstwo 5:1 z Diabłami czy 2:1 z The Citizens. Na wiosnę przydarzyła nam się ciekawa seria – 10 zwycięstw z rzędu. Przegrywały z nami takie firmy jak Chelsea, United czy Real Madryt. Licznik zatrzymał się na spotkaniu z Evertonem. Wszystko niby cudownie. No właśnie, niby. Potrafiliśmy rozklepać oba Manchestery a nie dawaliśmy rady Evertonowi czy drużynie Wolverhampton. Faktem jest jednak to, że na wiosnę nasza forma była zdecydowanie lepsza niż jesienią. Lubię, gdy terminarz układa się tak, ze mecze z największymi rywalami gramy na wiosnę u siebie. White Hart Lane to zupełnie inna bajka niż obcy stadion. Chcąc być jednak drużyną klasową, należy wygrywać niezależnie od miejsca rozgrywania spotkania. W drugiej połowie sezonu moi zawodnicy nie wylatywali tak często z powodu kontuzji jak w pierwszej. Jedna z dłuższych kontuzji to Fucile – 6 tyg – na koniec ligowych zmagań, wyleciał do końca sezonu. Szkoda, Walker popełniał błędy ale Dawson doskonale go asekurował. A, Huddlestone też wyleciał - 4 miesiące. Zdarzały się i takie przypadki, niestety.
PUCHAR ANGLII
Ojej, ależ to była przygoda. Na samą myśl, kręci mi się łezka w oku. No ale już starczy zbędnego pierdolenia. W pierwszej rundzie – podobnie jak w Carling Cup - nie wylosowaliśmy najlepiej. Przyszło nam się zmierzyć z liderem tabeli – The Citizens. Gwiazdy Manciniego chyba nas troszkę zlekceważyły. Wygraliśmy ten mecz 3:2. A skład wystawiony przeze mnie na to spotkanie był następujący: Forster, Walker, Bassong, King, Theophile-Catherine, Parker (ostatni mecz przed wypożyczeniem), Veloso, Salvio, Rodriguez, Willian i Jovetić. Goście z Tevezem, Aguero, Nasrim i pozostałymi gwiazdorkami. Pokazaliśmy im miejsce w szeregu! A tak serio to naprawdę cieszyłem się z tego zwycięstwa. 10 min przed końcem Veloso przyjmuje na klatę czerwień. Mimo to, dowozimy zwycięstwo. Dalej trafialiśmy kolejno na Fulham, Southampton, QPR. W tym ostatnim pojedynku wylatuje Huddlestone na 4 miesiące = koniec sezonu dla niego. Półfinał rozgrywany na Wembley. Ach, cóż za atmosfera! Przeciwnik – Chelsea Londyn. W pierwszych minutach meczu pada gol dla The Blues – strzelcem Menez. 40 minuta – sędzia częstuje Salvio kartką koloru czerwonego. Nie jeden treneiro przeprowadziłby defensywne zmiany. Ja przeciwnie – wchodzi Damiao za Rodrigueza. Zmieniamy system gry na 4-4-2. Spokojnie dogrywamy końcówkę pierwszej połowy. Po przerwie – coś pięknego – strzelamy trzy bramki! Chelsea odpowiada jednym trafieniem w 82 min. Mimo nerwowej końcówki dowozimy zwycięstwo! Jesteśmy w finale. Przeciwnikiem – Bolton. Wszyscy wręcz skazywali nas na zwycięstwo w tym meczu. Wiedziałem, że skoro Bolton jest w finale to musiał kilka znaczących ekip odprawić z kwitkiem. Przestrzegałem chłopaków przed lekceważeniem rywala. Mimo to, tracimy gola w 45 minucie. Ponadto, od pierwszej połowy gramy w 10-tkę. Standardowo. My po prostu dajemy takie fory swoim przeciwnikom. Nie chcemy wygrywać za łatwo. Koniec z końcem pyknęliśmy ich jednak. Po karnych. Żeby nie było za mało emocji. Jest kolejny puchar w kolekcji! Co do małych ciekawostek – pokonujemy rekord w rozgrywkach – notujemy 13 żółtych kartek i 3 czerwone. To się nazywa dominacja.
LIGA MISTRZÓW
Należy coś wspomnieć o tychże, elitarnych rozgrywkach. Sfrajerzyliśmy się. Nie będę mówił… albo powiem: przed meczem z Realem dominacja w lidze m.in. rozgromiony ManU 5:1. Bojowe nastroje przed Madryciakami. Zaowocowały dwoma bramkami. Dość długo prowadziliśmy, aż tu nagle Ronaldo strzela gola. 2:1. Wiedziałem, że bramka strzelona przez Real na wyjeździe może mieć decydujące znaczenie. Nie myliłem się. Real jest w stanie nas pokonać 1:0 u siebie. Odpadamy. Z honorem. Jak się później okazało – Real zdobył tytuł. Co do Lecha – nie było niespodzianki – odpadł z Barceloną.
PODSUMOWANIE
Podsumowując ten sezon nasuwają mi się następujące wnioski: dużo strzelanych bramek, o kilkanaście za dużo straconych. Przed oczami mam zwycięstwa nad Arsenalem, 2xManchesterem United, Chelsea czy Manchesterem City. Między nimi przebijają się jednak wtopy, w tym największa: z Arsenalem na wyjeździe 1:5. Porażki uczą pokory. Trzeba je czasem ponieść.
Podsumowanie formacji:
Bramka: Numerem 1 był oczywiście Gomes. Zagrał w sumie w 50 meczach i wpuścił w nich 66 goli. W lidze jego statystyki prezentowały się następująco: 37/51. Forster grywał głównie w Carling Cup i w FA Cup. Jeden występ zaliczył w Lidze Mistrzów. 5 meczów – 8 wpuszczonych (1/1 w lidze).
Obrona: W tej formacji co chwile ktoś wypadał. A to Fucile. A to King. A to Dawson. Najlepszy obrońca to Dawson. Cieszy fakt, że Breno szybko wkomponował się w zespół. Oby tylko wyrównał swoją formę i nie popełniał głupich błędów. Co do postawy reszty: King się starzeje – coraz słabsze noty. Boczni obrońcy na poziomie
Pomoc: Bale najwyższa średnia ocen. Masa goli i asyst. Rodriguez na podobnym poziomie. Znakomicie zastępował kontuzjowanego Walijczyka. Lennon miał lekki spadek formy. Wtedy to wszedł Salvio i robił to co do niego należało. Później stracił formę. Długo kontuzjowany był Vaart więc Willian grał za niego i robił to na przyzwoitym poziomie. Postawa Huddlestone’a i Veloso może trochę rozczarowywać. Anglik kontuzjowany do dziś. Portugalczyk łatał jak mógł łaty po Tomie. Modrić – mało bramek i asyst. Słabsza forma w ostatnim czasie. Jego zastępca – Aquilani – za krótko grał by go oceniać.
Atak: Na początku sezonu rządził Damiao. Potem się zablokował i usiadł na ławce. Do 1 składu wskoczył Jovetić – zastępował wzorowo Brazyliczyka. Po pewnym czasie Damiao wrócił do składu i strzelał gole jak na zawołanie. Cieszy forma wszystkich trzech napastników, bo Paloschi mimo, iż grał niewiele to i tak uzyskał bardzo korzystny wynik.
Czas na kilka ciekawostek. Przedstawicielom Tottenhamu udało się zdobyć kilka nagród indywidualnych. Damiao był trzecim zawodnikiem w klasyfikacji na Piłkarza Roku w Anglii wg. Piłkarzy. Był też trzeci na liście strzelców. Willian był drugi w konkursie na Młodego Piłkarza Roku wybieranego przez Piłkarzy. Pierwszy - Rodriguez. W 11 roku wg. piłkarzy znaleźli się Vaart (1 skład) oraz Damiao i Rodriguez (rezerwowi). Jovetić zajął drugie miejsce w klasyfikacji na transfer sezonu. Tuż po zakończeniu sezonu wyleciał Andre Villas-Boas. Kandydatem na jego miejsce ja? Zaszczyt. Może tam uda się wygrać lige? A może Ligę Mistrzów? Nie, dzięki. Póki co zostaje z Kogutami.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozbuduj obiekty młodzieżowe |
---|
Korzystając z rady Pucka, warto od razu po rozpoczęciu gry przejść się do zarządu i poprosić o zwiększenie nakładów na szkolenie młodzieży lub rozbudowę obiektów. Sprawdziłem to - włodarze prawie zawsze zgadzają się na takie warunki już w pierwszych tygodniach naszego urzędowania. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ