Kadra pierwszego zespołu mojej drużyny liczy zwykle 22 zawodników. To najprostsza z możliwych kombinacji, która zakłada, że dysponujemy dwoma piłkarzami na każdą pozycję. W przypadku krótkiej kontuzji posiłkuję się graczami drużyny rezerw, juniorami, a w przypadku dłuższego leczenia stosuję wypożyczenia, kontraktuję zawodników z wolnego transferu.
Problemy z piłkarzami i pojawianiem się ich niezadowolenia mają różne powody, jednakże głównym jest brak gry. Trzeba upaść na głowę, żeby zawodnika w formie wymieniać na rezerwowego. Oczywiście pewien balans i rotacja z różnych powodów to konieczność. Kiedy przy nazwisku naszego piłkarza pojawi się napis „Nzw” trzeba działać, ponieważ zawsze oznacza to obniżone morale i potencjalnie gorszą grę, większe prawdopodobieństwo strzelenia samobója albo otrzymania czerwonej kartki. Czasem dochodzi także do buntu w drużynie i wszystko zaczyna się sypać.
KROK PIERWSZY: WYBÓR KAPITANA
Niektórzy z graczy nie przywiązują dużej uwagi do zawodnika, którego wybierają na kapitana swojego zespołu. Dla mnie to bardzo istotna kwestia. Nie tylko ze względu utożsamiania się z drużyną, którą buduję i prowadzę, ale także dlatego, że to pierwszy kontakt do rozwiązywania konfliktów.
Po wybraniu kapitana, obowiązkowo trzeba wybrać także zastępcę. Obydwaj będą pomagać mi w rozwiązywaniu problemów z poszczególnymi zawodnikami. Reszta zastępców jest przydatna w trakcie trwania meczu i ewentualnego braku kapitana albo pierwszego zastępcy w składzie, ponieważ atrybuty gracza pełniącego rolę kapitana mogą mieć wpływ na wynik spotkania, na odrabianie strat albo utrzymanie wyniku. To ważne.
KROK DRUGI: USTALENIE ROLI W DRUŻYNIE POPRZEZ KONTRAKT
Piłkarze w FM-ie w dużej mierze oczekują pewnej liczby występów od pierwszej minuty ze względu na rolę pełnioną w drużynie. Zwykle ustalenie jej na poziomie kluczowym albo pierwszego zespołu wynika z konieczności pozyskania piłkarza. Czasem wiemy, że gracz będzie stosowany tylko w rotacji albo zapleczu, ale ograniczenia widełek pensji oraz jego oczekiwania zmuszają nas do zastosowania poziomu wynagrodzenia w widełkach pierwszego zespołu, a w składzie drużyny postrzegania tego gracza przez nas nadal jako zaplecza zespołu.
Niestety niedoskonałość Football Managera 2016 w wersji 16.2 objawia się także w opisywanym elemencie. Celowo napisałem, że zawodnik oczekuje pewnej liczby występów od pierwszej minuty. Jeśli zawodnik zagra w meczu od 1. do 45. minuty, to wedle własnego mniemania zaliczył mecz. Jeśli wystąpi od 46. do 90. minuty, to jest odnotowane w jego statystykach i w głowie, ale nieco gorzej niż w tym pierwszym przypadku. Wpuszczanie zawodników z ławki rezerwowych pozwala nam na mniejsze prawdopodobieństwo niezadowolenia, ale skuteczniej radzi temu gra od 1., a nie od 46. minuty. Nawet jeśli pod względem czasu spędzonego na boisku jest to tyle samo. Zatem, jeśli możesz stosować rotację, to jest słuszny krok, ale miej na uwadze tę przypadłość.
Dotychczas zawodnicy reagowali z furią na zmianę kluczowej roli pełnionej w zespole na przykładowo zaplecze. Mówili, że oszukaliśmy ich podczas podpisywania kontraktu, zgłaszali się na prywatną rozmowę, która zamieniała się podwórkowe groźby i stosowali różne formy manipulacji. Teraz nieco to się zmieniło.
Generalnie w tej kwestii są znacznie mniej płaczliwi. Dlatego zjawiam się z poradą i proponuję Wam szatański plan! Czasem można go zastosować dzień, czasem tydzień, czasem miesiąc po podpisaniu kontraktu – bowiem według mnie każdy porządny plan stawia na cierpliwość i umiar. Pycha, nieokrzesanie, zachłanność to główne powody porażek. Jeśli budżet zmusił nas do zaoferowania kluczowej roli w zespole danemu zawodnikowi, a tak naprawdę ma pełnić rolę w rotacji pierwszego zespołu, to po podpisaniu kontraktu zmieńmy mu ją w profilu piłkarza na najbardziej odpowiednią i rzeczywistą. Jeśli o tym zapomnisz, to nie martw się, bo jęczenie zawodnika po jakimś czasie przypomni, że popełniłeś błąd. Potem wpuścisz go w meczu, on dostanie czerwoną kartkę i przegrasz mecz. To nie groźba. To zapowiedź. Dlatego warto zapobiegać marszowi szaleńców, zanim faceci założą korki i wyruszą w drogę.
KROK TRZECI: ROZMOWA Z KAPITANEM
Po ustaleniu ról w zespole czas na rzeczywiste rozwiązywanie konfliktów, które tak czy siak już powstały. Pomoże nam w tym reprezentacyjna rola kapitana. Należy po prostu wysłać naszego przywódcę na spotkanie z naszym frustratem. Jeszcze nie spotkałem się w Football Managerze z sytuacją, że któryś z nich wrócił z tej miłej rozmowy z kontuzją albo w trumnie, więc spokojnie. Leci z nami pilot.
Klikamy prawym przyciskiem myszy na naszego kapitana, następnie wybieramy „Temat rozmowy”, potem „Funkcje reprezentacyjne” i „Zadowolenie kolegi z zespołu”.
Pojawia się nam ekran prywatnej rozmowy o zadowoleniu kolegi. Brzmi jak brzmi, ale nie bądźmy tacy czepialscy. Bez przesady.
W czasie rozmowy z kapitanem możemy wybrać interesującego nas zawodnika i jego problem. Ustawiamy ton i wybieramy jedną z dwóch opcji. Skuteczność konkretnego tonu w tym przypadku nie jest mi jeszcze dobrze znana, więc próbujcie.
Nasz kapitan prawie zawsze reaguje dobrze i jest chętny do pomocy.
KROK CZWARTY: PROŚBA DO WICEKAPITANA
W celu nadania sprawie szybszego biegu prosimy dokładnie o to samo wicekapitana. Problem nie zostanie rozwiązany natychmiast ani w przeciągu tygodnia, ale mamy na to większe szanse niż bez zastosowania tego rozwiązania. Oczywiście, jeśli ktoś chce grać w pierwszym zespole, to powinien otrzymać taką szansę, jednak wyjście z tego niezadowolenia będzie już szybsze. Po każdym kontynuuj/zmianie dnia odblokowuje się możliwości rozmowy o danym, kolejnym zawodniku z kapitanem i wicekapitanem.
KROK PIĄTY: REALIZUJ OBIETNICE
Piłkarze w Football Managerze dużą uwagę przywiązują do realizacji obietnic. Oczywiście mając na celu jak najlepsze wyniki nie zawsze możemy je spełnić, ale jeśli nie wywiążemy się ze swoich deklaracji, to często możemy trafić na listę nie lubianych osób przez danego zawodnika. Jeśli nie dotrzymamy słowa, to najczęściej piłkarz reaguje morale na najniższym poziomie i trudno oczekiwać od niego dobrych występów - całkiem możliwe, że to nazwisko nie zrobi już żadnej kariery w klubie i pozostanie nam tylko sprzedaż. Jednak od czasu do czasu piłkarze biorą pod uwagę zmieniające się okoliczności dlatego warto zwracać uwagę na sposób przeprowadzania z nimi rozmów dotyczących obietnic. Wszystkie swoje aktualne deklaracje znajdziesz klikając na "Dom" i w profilu menedżera przechodząc na zakładkę "Obietnice".
Serdecznie dziękuję za przeczytanie
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ