Ten manifest użytkownika Pucek przeczytało już 1007 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Śledziłem relację z meczu. Potem przeczytałem krótki wywiad z trenerem Anastasim. Kluczowy jest ostatni fragment rozmowy, w którym opiekun Reprezentacji Polski w piłce siatkowej nie zaprzecza, że potrafi wyobrazić sobie, żeby jego drużyna celowo przegrała ostatni mecz w fazie grupowej. Dzięki temu Polacy w kolejnym spotkaniu nie trafią na absolutnego faworyta Mistrzostw Europy, czyli Rosję.
Rok temu na mundialu biało-czerwoni do końca grali fair i trafili na Brazylię, która rozniosła ich w pył. Tym razem odpuścili ostatni mecz i przegrali ze Słowacją. Na Sborną nie trafią.
Mam pewność, że w ten sposób nie powinna postępować żadna drużyna. Nie można kalkulować, trzeba w każdym meczu grać o zwycięstwo. Jaka jest różnica kiedy trafi się na faworyta prędzej czy później? Okej, może dostanie się jakiś medal pocieszenia, ale po co? Czy warto dla brązu czy srebra odpuszczać mecze? Unikać starcia? Nikt nie zapamiętuje kalkulujących na inne miejsce niż pierwsze. Nikt nie zapamiętuje tych, którzy kończą na jakimś drugim miejscu, kiedy spokojnie mogą walczyć o najwyższą lokatę. Wszyscy ci kończą na ławce zapomnianych. Towarzystwo doborowe.
Sport bez ducha walki, gry fair play, czy procesu wychowawczego, gdzie są zasady i rywalizacja, to jego fałszywa imitacja i jeśli w takich chwilach jego publiczność się nie burzy, to znaczy, że świat zwariował. Reprezentacja Polski Szmaciarzy gra dalej. CEV tworząc takie zasady obejmuje patronat nad rozgrywkami cwaniaków. Mimo wszystko nie powinniśmy dać się w to wpisać.
W między czasie udało mi się znaleźć informację, że Polacy za Mistrzostwo Europy mogą otrzymać 500 000 zł, za drugie miejsce 400 000 zł, a za trzecie 300 000 zł. Nie wiadomo ile może dostać trener, ale zagadka wydaje się rozwiązana. CEV zorganizowała zawody, podczas których czasem nie opłaca się wygrywać, więc Reprezentacja Polski Szmaciarzy sprzedała grupowy mecz ze Słowacją, ponieważ to dało jej w perspektywie większe szanse na pieniądze z PZPS-u.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ