Podległa Polska

Idąc przez kolejne centra handlowe w poszukiwaniu normalnych butów trafiałem na różne dziwadła. Czemu w prawie 40 mln kraju ludzie podlegają wpływom z USA? Czemu spacerując przez kolejne sklepy nie natrafiłem na normalne buty. Chociaż, każdy rozumie „normalność” inaczej. Dla jednego normalne są różowo-zielone trampki z językami do kolan, dla drugiego to zwykłe czarne adidasy na sznurowadła. To samo tyczy się T-Shirtów. Furorę robią bluzki z napisami po angielsku, niekoniecznie inteligentnymi, np. „1 Tree, 2 trees”. Najlepsze są osoby, z rozmaitymi zdaniami na koszulkach. Na 20 przeze mnie zapytanych przechodniów, 12 wiedziało co ma napisane. Dla niektórych hieroglifami są napisy „Fuck Google, ask me!”, „My mother is bitch”, „I have fantastic dick”. To wybrane przykłady. Dlaczego Polskie firmy nie mogą projektować ubrań? Dlaczego w Polsce urodził się stereotyp, że wszystko, co ze Stanów, Anglii jest genialne? Kolejna kwestia to muzyka. Nie od dziś wiadomo, że w centrach handlowych puszcza się Lady Gagę, Motane i inne takie wynalazki. Czemu żadnej Polskiej piosenkarki nie usłyszymy choćby w „Złotych Tarasach”? Dlaczego w sklepach muzycznych jest więcej płyt zza granicy, niż z Polski. Dlaczego polskie dzieciaczki chodzą w bluzkach z Hanah Montanah? Dlaczego muzyka angielska ma być lepsza? Tego nie wiem. Jedyny człowiek, do którego mam szacunek z anglojęzycznych gwiazd to Tankian (były wokalista Systemu Of a Down). Twórca słów:

„Chwalcie Pana, błogosławcie amunicję, bóg chce byście poszli na wojnę!” (ironicznie o wojnie o ropę)

„Nie powinniście się nigdy bać tego co ludzie powiedzą o tym w co się ubieracie.”

„Żyjemy na świecie kierowanych rakiet i zagubionych ludzi.”

„Gdyby Jezus zstąpił dziś na ziemię zostałby zabity przez CIA, lub FBI z powodu strachu przed przejęciem kontroli.”

Nie mam nic do ciebie, jeżeli słuchasz piosenek, wiesz o co chodzi. Polskie piosenkarki to kopie tych innych- żadna nie ma swojego stylu. Koniec o muzyce. Jedno najważniejsze pytanie, po cholerę pchamy się do Afganistanu i Iranku? Co my z tego mamy? Walka z „terrorem” o ropę, gaz ziemny, pod przykrywką aktów terroryzmu. Jak ty byś się czuł, jakby Ci, „o tak o” weszli do miasta ludzie z karabinami, a ty nic nie zrobiłeś? Nie liżmy dupy Amerykanom. Bądźmy narodem zjednoczonym, narodem o własnym charakterze, takim, którego będą widzieć jako posiadającego własne zdanie. Obecnie w UE panuje takie zdanie:

„Nie pytajmy się Polaków o zdanie, i tak się zgodzą...”