Informacje o blogu

Addicted

Liverpool FC

Premier League

Anglia, 2020/2021

Ten manifest użytkownika Szemek przeczytało już 2259 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Addicted: Sezon marzeń29.06.2012 01:36, @Szemek

12
- Witamy Państwa na konferencji podsumowującej sezon 2020/21. Proszę o zadawanie pytań.

- Panie Przemku, na początku chciałem panu pogratulować doskonałego sezonu. W ciągu dwóch lat w Liverpoolu zdobył pan praktycznie wszystko co jest do zdobycia w Anglii i Europie. Jaki jest klucz do takich sukcesów?



- Dziękuję. Kluczem jest przede wszystkim doskonała współpraca. Świetnie dogaduję się z zarządem, który umożliwia mi pracę w fantastycznych warunkach - ciągle inwestując w bazę szkoleniową, sztab i juniorów. Do tego dochodzi dobór osób z którymi pracuję. Te sukcesy nie byłyby możliwe, gdyby nie ludzie, którzy na co dzień wykonują w klubie mrówczą pracę. Ważni są również kibice i ich nieustające wsparcie, które odczuwamy na każdym kroku.  Do tej całości dorzućmy piłkarzy, ich umiejętności i zaangażowanie. W ten oto sposób, mamy drużynę, która osiągnęła tak wiele przez te dwa lata.



- Jest pan bardzo utytułowanym menedżerem jak na swój wiek, to kusi potencjalnych pracodawców. Bardzo często pańskie nazwisko jest łączone z różnymi klubami.

- No tak, mam na koncie kilka sukcesów. Jednak te najbardziej znaczące odnosiłem tutaj. Muszę przypomnieć, że do całej puli trofeów mogę również dorzucić Johnstone’s Paint Trophy zdobyte z Southend. To taki bardzo przyjemny smaczek, który zawsze z radością wspominam. Ten moment zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Ciężko to zrozumieć komuś, kto nie zaczynał tak jak ja, od zera. Pierwsze trofeum na zawsze pozostanie w mojej pamięci, chociażbym miał jeszcze wygrać kilkukrotnie Lige Mistrzów, mistrzostwa najlepszych lig  czy zdobyć Mistrzostwo Świata z reprezentacją. Szczerze mówiąc to tamto uczucie przebiło dopiero wygranie Ligi Mistrzów. Co do zmiany klubu, to jest to raczej niemożliwe w najbliższym sezonie. Nie widzę sensu przechodzenia do innej drużyny z czołówki, bo dopiero co udało mi się zbudować tutaj dobrą ekipę. Po co mam brać się za to od początku gdzieś indziej?



- A pogłoski związane z Leeds United?

- To inna sprawa. Myślałem o tym zanim przedłużyłem kontrakt z Liverpoolem. To byłoby olbrzymie wyzwanie wprowadzić tę drużynę spowrotem do Premiership. Taka robota wymaga czegoś więcej niż kupienie doskonałych zawodników, za kasę hojnego prezesa. Trzeba oglądać każdy grosz i każdego piłkarza, bo wybór jest znacznie większy. Można trafić kalekę, dobrze zachwalanego przez agenta. Nie ma się do dyspozycji tak dużego sztabu współpracowników oraz wielu istotnych drobiazgów, które robią różnicę. Pomimo wszystko jestem pewien, że kiedyś jeszcze spróbuję swoich sił w Championship czy innej słabszej lidze. 



- Dlaczego to nie wypaliło w tym sezonie. Leeds nie musiałoby płacić za pana odstępnego.

- Tak, ale po rozmowie z prezesem, który zapowiedział rozbudowę stadionu i praktycznie zawsze godzi się na moje pomysły dotyczące drużyny i wszystkiego wokół niej, zdecydowałem się przedłużyć umowę o kolejny rok. Poza tym stadion już się powiększa...




...a będzie jeszcze większy, co bardzo mi się podoba. To będzie niewyobrażalne uczucie uczestniczyć w spotkaniach, przy takiej liczbie widzów...



- Co było kluczowe w tym sezonie?

- W Lidze Mistrzów nie było tragedii, chyba gorszą drabinkę mieliśmy w Pucharze Ligi. Za to w Premiership ważna była zadyszka Manchesteru United, który na początku bardzo nam odskoczył. Ich styczniowo- lutowe remisy bardzo nam pomogły. Do tego nasze zwycięstwa z nimi w obu spotkaniach i udało nam się ich wyprzedzić. Ciesze się, że chłopcy nie zawiedli w kluczowych momentach. Dobrze mieć solidny i szeroki skład.

- McGuire zgarnął Złotą Piłkę i nagrodę dla Najlepszego Piłkarza na Świecie za rok 2020, został Królem Strzelców w tym sezonie oraz Zawodnikiem Roku. Dobrze pan zrobił sprowadzając go spowrotem z City.

- Byłem krytykowany za ten ruch. Spędził w City półtorej sezonu, a odkupiliśmy go za 8 mln € drożej niż sprzedaliśmy. Odszedł za kadencji mojego poprzednika, ja nigdy nie sprzedałbym tak zdolnego wychowanka, za tak niską cenę. Cieszy mnie to, że został doceniony w kraju jak i za granicą.

- Ma pan nosa do dobrych transferów.

- Teraz tak mówicie. Nie chciałbym przypominać jak byłem krytykowany za sprowadzenie Mario, który kosztował 60 mln €. Do Liverpoolu łatwiej jest dobrać zawodników. Po prostu wybiera się najlepszych możliwych albo najbardziej uzdolnionych. Od tego mam całą ekipę scoutów, żeby wyławiali perełki albo decydowali kto będzie największym wzmocnieniem drużyny. To przyjemne kiedy Twój zawodnik zostaje doceniony. Ten sezon pokazał inną rzecz. Gdy prowadziłem Legię Warszawa kupiłem do niej Andrei Cristiana i Gokhana Celika. Mój następcą oddał pierwszego do Juve za 12 mln €, a drugiego do Porto za podobną sumę. Teraz Cristian jest w Manchesterze United, który wyciągnął go za dwa razy tyle, ile dostała Legia, a Gokhan, za blisko 30 mln € trafił do Chelsea. Ten drugi zresztą był wybrany do Jedenastki Roku, razem Johnnym.


(…)
 
 * * *   

Już sobie przypomniałem dlaczego nie lubię uczestniczyć w konferencjach prasowych. Czasem warto chwilkę się poświęcić, żeby utwierdzić się w jakichś przekonaniach. Zdecydowanie bardziej wolę ekskluzywne wywiady, w cztery oczy z poważnymi dziennikarzami. Na takiej konferencji należy mówić, to co inni by chcieli usłyszeć, bo zaraz będzie dym i zero okazji do wytłumaczenia o co mi naprawdę chodzi. Przecież nie mogłem powiedzieć, że z chęcią zamieniłbym tę cholerną Anglię na południe Hiszpanii. Całkiem dziwna akcja była w tym roku w Barcelonie. Skończyli sezon na ósmym miejscu, w Lidze Mistrzów ograła ich Marsylia, a w Pucharze Króla - Getafe. Tragedia dla tak wielkiego klubu, a jednak Mancini twardo trzyma się stołka. Przyjemnie byłoby sie tam przenieść i pomieszkać w ciepłym klimacie – willa, basen, kabriolet - normalnie bajka. Tylko ta zasrana Anglia ma najciekawszą ligę i ogólnie dobrze się tu pracuje. Heh, nie ma lekko. Poczekam do Mistrzostw Świata, może wtedy coś się pozmienia.
 
* * *
 
W Polsce ma się ku lepszemu, za moich czasów w Legii, w pucharach było dno. Jest całkiem inaczej, kiedy punkty do rankingu zdobywa więcej drużyn, niż jedna. Teraz będą mieć dwa kluby w Lidze Mistrzów...



...w tym jeden bezpośrednio w grupie. Reprezentacja Polski niestety nie idzie tropem ligi i daje ciała w eliminacjach do imprezy w Katarze. Sympatyczny akcent to Marcio Solecki, którego kiedyś sprawdziłem do Legii z Coritiby. Po Cristianie i Celiku, następny piłkarz, który robi fajna karierę i do tego jest wsparciem dla kadry. Są chwile kiedy przyjemnie się człowiek czuje i wcale nie musi do tego zdobywać wielkich trofeów. 

 
 * * *
 
W tej nieszczęsnej Anglii są pewne niewielkie plusy, trzeba je dostrzegać i doceniać, bo coś musi podtrzymywac pozytywne myślenie, tak ważne w dzisiejszych czasach. Może architektura nie rzuca na kolana i trzeba się męczyć jeżdżąc lewą stroną, ale będziemy mieć większy stadion. Strasznie się cieszę na tę okazję. Do tego należy dorzucić fakt, że to najlepsza i najbogatsza liga na świecie, i można się tak pocieszać w nieskończoność, moknąc gdzieś pomiędzy takimi samymi domami i ulicami. Tak naprawdę poza sukcesami moimi, mojej drużyny i piłkarzy, których kiedyś, gdzieś tam spotkałem na swojej drodze, cieszy mnie to, że zbudowałem drużynę opartą w pewnej – sporej – części na Anglikach, co nie jest normą w silnych angielskich klubach. Fakt, że w reprezentacji najwięcej jest ”moich ludzi”, napawa mnie dumą. W kadrze nadal jest Shawcross, z którym nie przedłużylismy kontraktu, ale ten facet to pazerna melodia przeszłości. Martwi mnie, że w młodszych reprezentacjach nie ma tak silnej grupy z mojej drużyny. Postaramy się to zmienić, taki jest cel na to okienko transferowe, ale z drugiej strony szkoda by było, żeby się dzieciaki marnowały, siedząc u nas na ławce. Niestety drugą stroną medalu jest fakt, że Anglia jest małym krajem i badzo ciężko jest znaleźć kogoś, kogo jeszcze nikt nie widział i nie zdąrzył zakontraktować. Ojcowie biegają ze swoimi zdolnymi dzieciakami, do swoich ulubionych klubów i jest pozamiatane. Trafiają się jednostki, gdzieś na zadupiach. Jeżeli nie wyciągniesz takiego chłopaka wystarczająco szybko, to później nie ma sensu go oglądać. Kiedy ma 20 lat, to już za późno na rozwój, wtedy trzeba grać i wygrywać. Taki Ravel Morrison to najlepszy przykład. Przyjeżdzał do mnie do Southend na wypożyczenia jako ktoś zapowiadający się na wielkiego gracza. Teraz został talent i ambicja, niestety nie ma umiejętności odpowiednich na najwyższy poziom.

Jeżeli chodzi o pierwszy skład, zatrudniliśmy Cristiano Ronaldo. Puściliśmy Theo do Q.P.R., żeby sobie jeszcze pograł ”na stare lata” i zrobiło się miejsce na skrzydle. CR powinien się przydać jako joker. Przeszedł do nas młody Wagner - na środek pola, dogadaliśmy się z nim już w styczniu i Hancox, którego kupiliśmy w zeszłe lato, ale daliśmy mu pokopać w jego klubie przez jeszcze przez rok. Poza tym nie ma się co rzucać z transferami. W rezerwach i U-18 dojrzewa mi kilku ciekawych piłkarzy. W poprzednim sezonie z dobrej strony pokazał się Alpha Toure, ale te rozgrywki spędzi na wypożyczeniu, a okazję do gry dostanie Panteleimon Tsolakoudis. Mam spory problem, który chyba będę musiał leczyć. Pomimo posiadania doskonałych zawodników, jak zobacze kogoś kto mi się spodoba, to bardzo chciałbym go mieć w drużynie. Tak jest z Humberto, obrońcą Porto. Mam dobrych Baha i Renarda, do tego Regisa i Boyatę, a jednak ten gość - głównie ze względu na warunki fizyczne - bardzo mi imponuje. Nie wiem co z tym zrobię. Mam nadzieję, że scouci odkryja w nim jakieś wady, które go wykluczą, z kręgu możliwych wzmocnień. Gorzej jak kupi go ktoś inny - a Valencia ostrzy sobie na niego zęby - i później będzie nie do wyjęcia, a okaże się gwiazdą światowego formatu. Co robić, zostawić go Guardioli czy brać do siebie? 


 
* * *
 
Ciężko będzie powtórzyć taki sezon. Czerwone Diabły zaczęły z wysokiego C, a my tak średnio i trzeba było gonić. W sumie to nawet nie spodziewałem się, że uda nam się ich wyprzedzić. Przegrali tylko cztery mecze - niestety dla nich - w tym dwa z nami. Ten drugi był kluczowy, bo dzięki niemu ich wyprzedziliśmy. Trzeba przyznać, że mamy na nich patent. Końcówka sezonu, była świetna w naszym wykonaniu – zwłaszcza kwiecień, kiedy graliśmy – i wygraliśmy - ze wszystkimi najsilniejszymy ekipami i derby z Evertonem. Byliśmy w gazie całą wiosnę. Może dzięki temu, że szybko odpadliśmy z Pucharu Anglii i nie trzeba było się męczyć na zbyt wielu frontach. Chociaż mamy szeroką kadrę to jednak każdy mecz zmusza do przerwania standardowego reżimu treningowego i przygotowywania się pod konkretną drużynę. Wiadomo, że najbardziej liczyła się liga i Liga Mistrzów. Udało nam się wygrać również Puchar Ligi, w którym pokonaliśmy kilku mocnych rywali. W porównaniu do tego Champions League, była jak spacer po parku. Marsylia nie okazała się zbyt mocnym przeciwnikiem i to mnie troszke rozczarowało. Łatwa wygrana nie smakuje tak dobrze, jak zwycięstwo po wyrównanym i pełnym emocji meczu.


Proszę o udział w sondzie.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

SONDA

Kupić Humberto? Mile widziane uzasadnienie w komentarzach :)

Zagłosuj

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.