Witam wszystkich nieszczęśników którzy mieli pecha i weszli na mojego bloga. W dziedzinie blogów jestem rookie, ale cóż począć, kiedyś trzeba wreszcie przestać być prawiczkiem, oczywiście chodzi mi blogowanie :-)
Co będzie można znaleźć pod tym adresem? Głównie przebieg mojej żałosnej "kariery" w fm2008, czasem jakieś przemyślenia (również żałosne), reszta wyjdzie w praniu. Nie opuszcza mnie przerażenie że jedynym czytelnikiem tego blogu będę ja, no nic, trudno, Life is brutal...
Ten tekst został sprowokowany przez długi czas oczekiwania na opisy karier na cmrev. Więc wiecie już do kogo możecie składać zażalenia :-)
Teraz nastąpi opis przeżyć wewnętrznych autora przed rozpoczęciem gry w fm:
Problemu nie sprawiał wybór bazy danych, bo w trakcie rozpoczęcia rozgrywki (listopad 07) dostępna była tylko ta podstawowa.
Klub: tu pojawiły się rozterki, ale szczęśliwie pomógł ślepy los w postaci artykułu w GW o pomyśle przyciągnięcia Polaków na trybuny w związku ze słabą frekfencją na stadionie Leyton Orient. Tak, ten stary (1881r.), grający w League One klub stał się moim wybrańcem w drodze na szczyty.
I tu wypada się usprawiedliwić: nie mam sejwów z początku gry, wiadomości również przepadły w czasie formatu, ale postaram się przedstawić sytuacje klarownie, tak aby wszyscy chętni (2 osoby?) mogli zobaczyć narodziny legendy...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ