Informacje o blogu

Manifest użytkownika Jacobssen

Jagiellonia Białystok

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2007/2008

Ten manifest użytkownika Jacobssen przeczytało już 5078 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Jak wspomniałem w poprzednim wpisie, wyniki sparingów nie były zadowalające, ale zwykle tak bywa z meczami kontrolnymi że nie mają one żadnego przełożenia na to co się dzieje w rozgrywkach ligowych.

Właśnie,rozgrywki ligowe, w piękne sobotnie popołudnie nadszedł czas na inaugurację sezonu, kibice zebrani na stadionie zapełnili po brzegi remontowany stadion przy ul. Słonecznej, z powodu pięknej pogody zapełniły się nawet trybuny VIP, a na "łuku" , dopingującym sektorze za bramką nie można było nawet igły wcisnąć, wszyscy chcieli zobaczyć nową jakość Jagiellonii, o której mówiłem kilka dni wcześniej w wywiadzie dla tygodnika "Piłka Nożna", oto on :

Adam Godlewski: Panie Trenerze, dlaczego akurat Pan został nowym szkoleniowcem Dumy Podlasia?

Jakub Pogorzelski: Mam do prowadzenia drużyny na tym szczeblu wszystkie papiery, może mało doświadczenia ale to dobrze, nie czuję się w żadnym stopniu znużony czy wypalony.

A.G: Właśnie,do tej pory znany był Pan tylko w wąskim gronie znajomych, gdzie pracował Pan wcześniej?

J.P: Uczyłem WF-u w białostockim technikum mechanicznym, dodam że było gdzie trenować, ponieważ wybudowane jest na terenie szkoły świetne boisko z oświetleniem i sztuczną murawą, lepsze niż na wielu placach gry nawet w polskiej 2-giej lidze, używając starej nomenklatury.

A.G: Według moich informacji w tej szkole uczyło się i nadal uczy wielu młodych piłkarz z białostkockich i okolicznych drużyn, jak oceni Pan ich wyszkolenie?

J.P: To naprawdę świetni,zdolni piłkarze, brakuje im tylko możliwości do przejścia o ten poziom wyżej, poziom piłki profesjonalnej, niektórym zamierzam pomóc, próbując ich w drużynie ME Jagiellonii, powtarzam,mamy niezwykle utalentowaną młodzież.

A.G: Czy Kamil Grosicki i Vahan Gevorgyan dalej chodzą do kasyn?

J.P: Powtórze Panu cytat Michała Probierza z jednego z felietonów Pawła Zarzecznego "A co mnie obchodzi co oni robią po treningach i meczach? Niech grają, jak za swoje! Ja bym nawet w Jadze zorganizował kasyno. A kontrakty wypłacał piłkarzom w żetonach. Same plusy: i tak przegrywają, więc forsa zostaje w klubie. A o 21 kasyno im zamykam i muszą wracać do łóżek, wyśpią się...." .

A.G: Co Pan odpowie kibicom, którzy zarzucają Panu zatrudnianie piłkarzy, których szczyt formy wydaje się już dawno za nimi, jak Jacek Banaszyński?

J.P: Odpowiem tak: gdzie byłaby Wisła, gdyby nie Sobolewski? Co zrobiłby Real, gdyby nie Cannavaro i Raul? W każdej drużynie potrzebni są doświadczeni,solidni piłkarze, zatrudniłem ich ponieważ są w dobrej formie i przynajmniej rok-dwa mogą jeszcze z powodzeniem grać o mistrzostwo Polski.

A.G: Pan się chyba zagalopował, mistrzostwo?

J.P: Nie,gramy o najwyższy cel, mistrzostwo, nie uważam że jesteśmy gorsi od innych ekip, dlaczego Pana to dziwi?

A.G: Nie ma Pan doświadczenia,a piłkarze umiejętności?

J.P: Porozmawiamy po sezonie, jak przekona się Pan co potrafią Grosik,Kronaveter czy Łatkowski.

A.G: Trzymam za słowo i czekam na rozmowę po zakończeniu sezonu.

J.P: Do zobaczenia, pozdrawiam czytelników "Piłki Nożnej", do których sam się zaliczam.

 

 

Zaraz po ukazaniu się tego wywiadu forum kibiców Jagiellonii zawrzało, część osób pochwalało moje ambicje, reszta wyśmiewała i proponowała kolejnych specjalistów od chorób psychicznych. Franz Mauer powiedziałby:

Ciągle myśląc o tym nawet nie zauważyłem że moi zawodnicy wyszli już na boisko, oto składy obydwu drużyn:

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Stano,Król,Łatkowski-Grosicki(73.Osoliński),Scherfchen,Bruno(73.Hermes),Reich- Frankowski, Arifovic(46.Kowal)

Piast:Szmatuła-Michniewicz,Gamla,Widuch,Szary-Sedlacek-Bojarski(62.Smektała),Szczyrba(72.Żyrkowski),Muszalik,Seweryn-Folc(31.M.Kowalski)

 

Piast przyjechał się bronić, za co został ukarany, mecz bez historii, nasza pełna kontrola nad meczem od początku do końca, pewne 2:0 :

Jagiellonia Białystok 2-0 Piast Gliwice

1:0 4' Grosicki

2:0 45' Frankowski

 

Po tym meczu dużo pochwał za grę,jednak ja zawsze odpowiadałem że to dopiero 1 mecz, nie można wysuwać zbyt pochopnych wniosków,chociaż jestem zadowolony.

Czas na drugą kolejkę i wyjazd do Wrocławia:

Śląsk:Kaczmarek-Pawelec,Fojut,Sztylka,Mila-Klofik,Łukasiewicz,S.Dudek(10.Pędzich),Sobociński(63.J.Gancarczyk)-Sotirovic(90.M.Gancarczyk),Łudziński

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Stano,Król,Łatkowski(46.Skerla)-Grosicki(86.Arifovic),Scherfchen,Bruno,Reich-Frankowski,Kowal(46.Osoliński)

Mecz w naszym wykonaniu słaby, szczęśliwy remis zapewnił nam środkowy obrońca:

Śląsk Wrocław 1-1 Jagiellonia Białystok

1:0 9' Łudziński

1:1 35' Król

 

Mówi się trudno,cieszymy się z jednego punktu, mogło być gorzej. Czas na kolejne zwycięstwo, jasno piłkarzom wytłumaczyłem że nie wyobrażam sobie innej opcji, w końcu przyjeżdżała do nas słabiutka Polonia Bytom.

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki(75.Pęczak),Stano,Król,Łatkowski-Grosicki,Scherfchen,Bruno,Reich(63.Kenzhisariev)-Frankowski(46.Osoliński),Kowal

Polonia:Olszewski-Killar,Owczarek,Broniewicz-Barcik,Jaromin,Grzyb,Trzeciak,Radzewicz(65.Chominiuk)-Jugovic(46.Podstawek), Ł.Gikiewicz(65.Klepczyński)

 

Ciepło przez kibiców został przyjęty Andrzej Olszewski, przez lata golkiper Jagiellonii, moi zawodnicy porozmawiali też chwilę przed meczem z Łukaszem Gikiewiczem, napastnikiem Polonii, rodzonym bratem bramkarza ME Rafała Gikiewicza. Na boisku jednak sentymentów nie było, rywal został rozbity:

Jagiellonia Białystok 3-1 Polonia Bytom

1:0 23' Bronowicki

2:0 33' Stano

3:0 46' Kowal

3:1 64' Podstawek

 

Po trzech kolejkach mieliśmy 7 pkt,to bardzo dobry wynik, jednak czekał nas teraz najtrudniejszy z dotychczasowych sprawdzianów, mecz z Polonią Warszawa na ich terenie, przy ulicy Konwiktorskiej. Oczywiście przed spotkaniem grzecznościowa rozmowa z trenerem drużyny przeciwnej, Jackiem Grembockim:

-Jak tam Jacek, znowu gamonie na liniach?- zapytałem grzecznie.

-Daj spokój, sędziowie gamonie, Bobo Kaczmarek powinien już na emeryturę iść, tylko ja i prezes jesteśmy normalni w tym świetnie zorganizowanym klubie-

-Heheh,tylko popatrz jak się Grosik męczy z piłkami i całym naszym majdanem-

-O właśnie, Majdan, nosz kruca, RADEK ODŁÓŻ TO LUSTERKO GAMONIU!- krzyknął Grembocki.

-Spadam do szatni, trzymaj poziom Jacek!- po czym uścisnęliśmy sobie ręce.

Oba składy byly najmocniej obsadzone jak się dało, zapowiadał się trudny mecz dla obu drużyn:

Polonia:Przyrowski-Mynar(76.Telichowski),Lazarevski,Dziewicki,Skrzyński-Ł.PiątekJodłowiec,Sokołowski(76.Pawlak),Zasada(82.Kozioł)-Gajtkowski,Chałbiński

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Stano,Król,Łatkowski-Grosicki(69.Kenzhisariev),Scherfche(69.Hermes),Bruno,Reich-Frankowski,Kowal(46.Arifovic)

Mecz był niezwykle wyrównany,ale to gospodarze byli bardziej skuteczni i wygrali:

Polonia Warszawa 3-1 Jagiellonia Białystok

1:0 5' Chałbiński

1:1 35' Mynar sam.

2:1 62' Chałbiński

3:1 82' Zasada

 

No trudno,co zrobić - powiedziałby porucznik Borewicz. Pierwsza porażka, sporo wniosków które zaprocentowały w przyszłości. Mecz z Cracovią miał być naszym 3-cim zwycięstwem z rzędu u siebie, w co wszyscy gorąco wierzyli, znów szczelnie zapełniając stadion.Porażka z Polonią wymusiła kilka zmian personalnych, co widać w wyjściowym składzie:

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Stano,Król,Łatkowski-Reich(64.Pęczak),Scherfchen, Bruno,Kenzhisariev(46.Gevorgyan)-Frankowski(81.Kowal), Grosicki

Cracovia:Cabaj-Sasin(71.Kulig),Polczak(60.M.Karwan),Pietrasiak,Wasiluk-Nowak,Kłus,Mierzejewski(60.Szeliga),Pawlusiński-Moskała,Ślusarski

Jagiellonia Białystok 2-0 Cracovia Kraków

1:0 7' Frankowski

2:0 80' Frankowski(PK)

Tomek Frankowski zdobył obie bramki, zszedł chwilę po wykorzystaniu rzutu karnego, żegnany owacjami na stojąco od białostockiej publiczności, brawami został przywitany wychowanek Jagi Marek Wasiluk, zaś wygwizdany na swoje wejście Przemysław Kulig, również były gracz Jagiellonii, niegdyś wielce kochający Jagiellonię, potem odrzucając jej ofertę dla tysiąca więcej od Cracovii, wielkiego wroga białostockich fanów. Mecz bardzo udany, taki jak z Piastem, niespodzianka nie wchodziła w grę.

Czas na 2 wyjazdy, do Gdyni i Gdańska,niektórzy żartowali że moglibyśmy sobie tam zrobić dwutygodniowe zgrupowanie,Grosik miałby w końcu gdzie w kasynie zagrać, jednak nie wchodziło to w grę nie ze względu na Kamila, który jest bardzo zdyscyplinowany a na to,że niepotrzebne jest koszarowanie piłkarzy w środku sezonu.

Najpierw był wyjazd do Gdyni, mecz z miejscową Arką miał być dla nas przełamaniem złej passy wyjazdowej, po zdobyciu ledwie jednego punktu w pierwszych dwóch meczach.

Mecz rozpoczął się 1 września o godzinie 16, spodziewałem się żywiołowego dopingu Arki, tak też było, "młyn" stanowiła głównie młodzież,która śpiewem i okrzykami odreagowywała stres związany z powrotem do szkół.

Arka:Holewiński-M.Kokoszka,Kowalczyk,Jeziorny,Kręt-B.Karwan,Ljubenow(80.Trytko),Ława,Wachowicz-Chmiest(65.Weinar), Niciński(85.Bułka)

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Stano,Król,Łatkowski-Gevorgyan(86.Osoliński),Scherfchen, Bruno(72.Hermes),Kenzhisariev-Frankowski(72.Kowal), Grosicki

Szkoda że Franek doznał kontuzji akurat w 72 minucie, bo była już przygotowana zmiana, parę sekund i zaoszczędziłby urazu, mecz w pierwszej połowie bez wielu ładnych akcji, dużo walki, mało dobrej piłki, zmieniło się to już na początku 2-giej połowy, gdy przycisnęliśmy i Emil Kenzhisariev świetnie uruchomił Vana, który otworzył wynik, potem było już tylko lepiej dla nas, wygraliśmy pewnie z Arką która była wtedy na 11-stym miejscu, zwycięstwo nikogo więc nie dziwiło.

Arka Gdynia 0-3 Jagiellonia Białystok

0:1 46' Gevorgyan

0:2 88' Grosicki

0:3 90' Osoliński

 

Czas na kolejny mecz w Trójmieście, tym razem z gdańską Lechią. Przed meczem kontuzji doznał Pavol Stano i nie zagra przez 2-3 miesiące, jednak Paweł Pęczak,były zawodnik Lechii z powodzeniem go zastąpił.

Lechia:M.Bąk-Brede,Jankauskas,Manuszewski,Wołąkiewicz(72.Wojtkiewicz)-K.Bąk,Bajic,Surma(84.K.Piątek),M.Kaczmarek(90.Zabłocki)-Rybski, M.Kowalczyk

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Pęczak,Król,Łatkowski-Gevorgyan(87.Osoliński),Scherfchen,Bruno,Maziarz(65.Kojasevic)-Grosicki,Frankowski(65.Kowal)

 

Typowy mecz na remis, na początku wymiana ciosów i wynik remisowy utrzymał się do końca:

Lechia Gdańsk 1-1 Jagiellonia Białystok

1:0 11' Surma

1:1 16' Grosicki

 

Potem inauguracja Pucharu Ekstraklasy (ten puchar i Puchar Polski w oddzielnym manifeście), a potem kolejny mecz u siebie, kolejny który powinniśmy wygrać, chociaż mój przeciwnik-Odra Wodzisław Śląski znajdował się na miejscu lidera ligi, mimo to 3 punkty były koniecznością.

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Pęczak,Król,Łatkowski-Gevorgyan(66.Reich),Scherfchen,Bruno,Kenzhisariev(66.Hermes)-Grosicki(46.Kowal),Frankowski

Odra:Bensz-R.Kłos,Rodrigao,Dymkowski,Jakosz-Madejski,Kwiek,K.Markowski(35.Jary),Gorząd(46.Dzierżenga)-Wodecki,K.Ulatowski(73.Szymiczek)

Mecz jak każdy który gramy u siebie, pewnie i bezdyskusyjnie wygrany:

Jagiellonia Białystok 3-0 Odra Wodzisław Śląski

1:0 15' Scherfchen (miałeś rację Seju, nieziemsko uderza Szeryf :) )

2:0 19' Frankowski

3:0 28' Frankowski

 

Dwie bramki Franka znów przed białostocką publicznością, wszyscy go chwalą, a cała drużyna zagrała równie świetnie, dodam że w dotychczasowych 4-ech meczach u siebie straciliśmy tylko jedną bramkę!

Kolejne dwa spotkania do PP i PE, jak już wspominałem o nich kiedy indziej, wracamy do batalii ligowej, a batalia przed nami arcytrudna, mecz u siebie z Lechem Poznań. Trener Jacek Zieliński i jego drużyna odrabiali już straty po słabym początku, ten mecz miał nam dać odpowiedź czy już jesteśmy gotowi do walki o mistrzostwo.

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Pęczak,Król(46.Skerla),Łatkowski-Gevorgyan(65.Kojasevic),Bruno,Maziarz(24.Grosicki),Reich-Frankowski,Kronaveter

Lech:Kasprzik-Wojtkowiak(57.Bosacki),Sztylka,Arboleda,Henriquez-Kikut,Zganiacz,Stilic(69.Bandrowski),Djurdjević-Rengifo(69.Lewandowski),Peszko

 

Mecz wybitnie nam się nie ułożył, byliśmy w stanie wyrównać,ale napastnicy byli w kiepskiej formie tego dnia, a szkoda, bo rywal był w zasięgu:

Jagiellonia Białystok 1-3 Lech Poznań

0:1 10' Peszko

0:2 16' Peszko

0:3 26' Djurdjevic

1:3 36' Reich

 

Znakomity tego dnia był grający na lewym skrzydle Marco Reich, który zapakował piękną bramkę w okienko z 35-ciu metrów, z którym po meczu rozmawiali "eksperci" z magazynu "Szybka Piłka" :

Maciej Iwański: Cześć Marco, jak Ci się podoba w Białymstoku?

Marco Reich: Bardzo ładne miasto, dziadek mówił że gdyby wiedział że tu tak fajnie to by w 1941 nie oddawali Białegostoku.

Maciej Szczęsny: Czy poziom Ekstraklasy się obniżył i dlaczego akurat dlatego że ja już nie gram?

M.R: Bundesliga to to nie jest, ale i tak jest dosyć ciężko, myślę że z każdym rokiem będzie coraz lepiej, poziom jest coraz wyższy.

M.S: K****...

Jarosław Szostek: Jak oceni Pan poziom sędziowania w naszej lidze?

M.R: Jest kilku lepszych,kilku gorszych wiadomo, ale to nieprawda że istnieje korupcja, po prostu kilku sędziów jest jak to się u was mówi "nie teges".

Michał Kołodziejczyk: Chciałby Pan jeszcze raz spróbować gry w lepszej lidze, czy Jagiellonia jest Pana ostatnim klubem w karierze?

M.R: Nic nie mogę wykluczać,ale dopóki jest tu trener Pogorzelski nie zamierzam odchodzić,to świetny fachowiec, jak to się u Was mówi za takim człowiekiem my, piłkarze, pójdziemy w ogień.

Rafał Patyra: Ostatnie pytanie, jakie były pierwsze słowa, których Pan nauczył się po polsku?

M.R: K***a, ja pi*****, zap*********, ...

R.P: KHYM,KHYM,KHYM mamy problemy z połączeniem dziękujemy Marco za rozmowę. Maciek,co sądzisz o grze Jagi w tym sezonie?

M.S: Uważam że mój syn albo ja dalibyśmy sobie w bramce Jagi świetnie radę, bo Jaga potrzebuje bramkarza a nie misia Yogi, ale i ...

M.I: ... To jest bardzo szybka piłka, przechodzimy już do kolejnego meczu o którym opowie nam Szymon Borczuch.

 

Wszystko w porządku, to był wypadek przy pracy- tak oceniłem mecz z Kolejorzem, przed nami kolejny arcytrudny pojedynek u siebie, tym razem z największym wrogiem fanów Jagi - Legią Warszawa.

Legia świetną drużyną jest, co jeszcze mocniej motywowało piłkarzy do zwycięstwa, niech cała Polska zobaczy nasze możliwości, niech cały kraj widzi nowego pretendenta do tytułu!

Ostatnie bilety sprzedane zostały na 2 dni przed meczem, nic dziwnego, tylko 7 tys. ludzi mogło wejść na to spotkanie ze względu na remont stadionu,a mecze z Legią to zawsze historyczne mecze jak te w finale Pucharu Polski 20 lat temu czy w półfinale tegoż pucharu w 2004 roku, mecz prowadził sędzia Bakaluk, ten sam który w rewanżowym meczu w 2004 roku nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Mariusza Dzienisa za rzekomy faul na Jóźwiaku, za co do dziś jest w Białymstoku persona non grata. Po jego gwizdku rozpoczęła się gra, drużyny grały w następujących składach:

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Pęczak,Król,Łatkowski-Gevorgyan(89.Osoliński),Bruno,Reich,Maziarz(72.Kojasevic)-Grosicki,Frankowski(72.Kronaveter)

Legia:Mucha-Szala,Astiz(56.Kumbev),Choto,Wawrzyniak-Radovic,Giza,Iwański,Roger(79.Rybus)-Mięciel(76.Paluchowski),Chinyama

 

Mecz rozpoczął się dla nas znakomicie, gdy już w 13-stej minucie po wrzutce z rzutu wolnego Szymona Maziarza Kamil Grosicki niepilnowany w polu karnym nie zmarnował sytuacji i mocnym uderzeniem głową otworzył wynik, 1:0 !

Następne 20 minut to ataki Legii zakończone bramką, której autorem był nieprzewidywalny Takesure Chinyama, jednak minęły zaledwie 4 minuty, gdy po wybiciu piłki z "piątki" przez Banana Grosik zgrał głową do Frankowskiego,a ten strzałem z 18-stu metrów odzyskał Jagiellonii prowadzenie, trybuny szaleją, a my przejmujemy inicjatywę w meczu. Przynosi to skutek, gdyż minęło zaledwie 120 sekund,a po podaniu Bronowickiego piłkę do siatki pięknym strzałem w długi róg kieruje Vahan Gevorgyan. Druga połowa zaczęła się od ataków gości, z ławki rezerwowych Legii słychać było Jana Urbana krzyczącego jak podczas meczu PP z Ruchem Chorzów:

Zmobilizowani zawodnicy zdobyli bramkę, trafił nie kto inny jak Chinyama i Legia utrzymywała się przy piłce,my czekaliśmy na jej błędy i szukaliśmy szans w kontrach. W doliczonym czasie gry Banaszyński wybił piłkę daleko,pod pole karne Legii, błąd z przyjęciem jej miał Mucha który za daleko ją wypuścił, przechwycił piłkę Kamil Grosicki, minął Słowaka i strzałem do pustej bramki przypieczętował nasze zwycięstwo, wielki dzień, tej nocy Białystok nie zaśnie!

Jagiellonia Białystok 4-2 Legia Warszawa

1:0 13' Grosicki

1:1 33' Chinyama

2:1 37' Frankowski

3:1 39' Gevorgyan

3:2 52' Chinyam

4:2 90+2' Grosicki

 

Po tym meczu Puchar Polski i następny mecz z kandydatem do tytułu, na Reymonta zagramy z krakowską Wisłą, w której na szczęście nie grał już Paweł Brożek.

Wisła:Pawełek-Singlar,Marek(72.Stasiak),Marcelo,Brożek-Łobodziński(70.Gołoś),Jirsak,Marcin Malinowski(70.Cantoro),Diaz-Niedzielan,Ćwielong

Jagiellonia:Banaszyński-Bronowicki,Pęczak(46.T.R.Cionek),Król,Łatkowski-Gevorgyan,Bruno,Reich(79.Hermes),Maziarz-Grosicki,Frankowski(46.Kronaveter)

Już do przerwy było 3:0, co spowodowało zmiany, za Pęczaka który nie radził sobie z Niedzielanem wszedł Cionek, za słabego Franka pojawił się Słoweniec Kronaveter, na którego liczyłem że w końcu się przełamie w lidze i coś ustrzeli.

Niesamowicie ambitna gra doprowadziła do wyrównania, gdy zaczęliśmy bronić remisu, Klaudiusz Łatkowski po głupim faulu wyleciał z boiska w 84 minucie, więc na lewą obronę cofnąłem Maziarza, na lewą pomoc Vahan, na prawą Grosik, z przodu sam Kronaveter,gra ultradefensywna etc. byle tylko dotrzymać ten remis, nie udało się, Król puścił Ćwielonga, Cionek nie utrzymał linii spalonego a "Pepe" nie zmarnował sytuacji:

Wisła Kraków 4-3 Jagiellonia Białystok

1:0 20' Jirsak

2:0 24' Niedzielan

3:0 36' Niedzielan

3:1 57' Bruno Coutinho

3:2 71' Kronaveter

3:3 74' Kronaveter

4:3 88' Ćwielong

 

-Co tam Piotrek?- zagaiłem rozmowę w siedzibie klubu z Lechem.

-A cześć, wiesz jak jest, czasem wejdę w ME, trenuję chłopaków, ale ja już sie nie spinam na mecze w lidze, Twój wybór, w sumie sam siebie też bym nie wystawił,patrząc na to co umie Banan-

-Mamy dobrą passę,zobaczysz, jeszcze będziesz z nami świętować mistrzostwo Polski!-

-Wyluzuj,przecież nie mamy na to szans-

-Zobaczymy po sezonie, trzym się chopie, wracam do domu, ogarnąć muszę kwadrat-

-Dziewuche se do tego znajdź, chopie!- powiedział Piotrek, po czym odebrał dzwoniący telefon- Sekretariat Jagiellonii Białystok, słucham?

 

Mimo porażki jesteśmy wysoko w lidze, ciągle mierzymy w mistrzostwo, a nasza gra pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość!

CDN, pozdrawiam :)

 

 

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.