Eredivisie
Ten manifest użytkownika Jacobssen przeczytało już 1256 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Słowem wstępu: Przestałem grać PSG(po wygraniu LM i Superpucharu Europy nie miałem już motywacji do gry), zacząłem więc grać Rodą Kerkrade. Jest to moje 3-cie podejście do tej drużyny, jakiś miesiąc temu nic mi tą ekipą nie wychodziło, a save grany kilka dni temu się zepsuł(chociaż i tam nie grałem super :-) ), ale podobno do 3-ech razy sztuka, więc czas na kolejne podejście :-) . Dlaczego Roda? Bo jak oglądałem ich mecz z Ajaxem i usłyszałem od komentatora Iwanowa że Roda od nast.sezonu łączy się z Fortuną Sittard i przestaje najprawdopodobniej istnieć, to jakoś tak szkoda mi się ich zrobiło :-) .
Czas na pierwszą część manifestu :-) .
Wstałem rano, wyjątkowo wcześnie, coś około 13-stej, zobaczyłem piękną,kwitnącą naturę za oknem i "zacieram dłonie, oto idzie fajny dzionek", po czym sprawdziłem komórkę, czy nikt nie próbował się ze mną skontaktować, zobaczyłem numer z kierunkowym +31 , po kilku sekundach włączyłem Google i sprawdziłem że to kierunkowy do Holandii "Rowerów,wiatraków i maryśki im cholera mało, jeszcze gitary ludziom muszą zawracać" -pomyślałem, ale oddzwoniłem na ten numer:
-Hallooo, yyyyyy, sorry, yyyy, but someone yyy....-
-Pan się nie wysila, jestem Polakiem- odpowiedział mi głos z telefonu.
-O co chodzi, męża Pan szukasz?- zapytałem głupio.
-Żarty na bok, Panie Pogorzelski, dzwonię z biura prezesa Kuijera, mamy dla Pana ofetę pracy, szukamy trenera do Rody Kerkrade, prezes uparł się na kogoś z Polski, bo jak mówi "Polacy mają świetnych piłkarzy, więc zapewne i szkoleniowców"...-
-Hahaha-przerwałem mu- Polacy świetnych piłkarzy, jakich?-przerwałem.
-Ja się nie znam,jestem tylko tłumaczem, mówił coś o Podolskim,Klose, Trochowskim i takim który już nie gra, Kopa, Kopa...-
-No jak piłkarz to proste że kopał-
-Nie,nie o! Kopaczewski, zna Pan takich?-
-Dobra,powiedzmy, co w związku z tym?-
-Jak już wspomniałem, Pan Serve uparł się na Polaka, więc popytałem kilku znajomych czy znają kogoś odpowiedniego, wszyscy polecili Pana, bo podobno jesteś Pan, tu cytat "prze trenerem", cokolwiek to znaczy...-
-Ok,kiedy mam się zjawić w klubie?- powiedziałem spięty, aż prawie odebrało mi mowę.
-Jutro konferencja prasowa, na której Pana przedstawimy, a dzisiaj podamy info do Internetu, więc będzie Pan już dziś na ustach całej piłkarskiej Polski, a tak w ogóle. to Marcin jestem - rozluźnił atmosferę rozmówca.
-Miło mi, Kuba jestem, to ja pakuję mandżur i lecę do Holandii, ahoj marihuano i prostytucjo! - tym zakończyłem rozmowę.
Rzeczywiście, już dziś miałem kilka telefonów z niemal wszystkich gazet o kilka słów na temat tego jak się tam dostałem itp, a moja posada w Rodzie została newsem dnia na niemal wszystkich portalach ,oto tytuły:
Onet.pl - "Polak trenerem klubu z czołowej ligi europejskiej!"
WP.pl - "Wreszcie doceniona polska myśl szkoleniowa!"
Weszło.com - "Pogorzelski-największy przekręt stulecia!" (potem kilka anegdot . nawiązanie o rzekomej żenadzie, oczywiście jak zwykle coś o Krzynówku,Zahorskim,Beenhakkerze i o tym, że Wawrzyniak brał koks i nie umie grać w piłkę, aha jeszcze o tym, że Janko i Jeleń to najlepsi piłkarze świata)
NaszDziennik.pl - "Polak będzie pracował w kraju pogaństwa i rozpusty!"
Rano pojawiłem się na lotnisku w Amsterdamie, a potem szybko autostradą do Kerkrade(Chryste, ile tam kobiet zbiera jagody przy drodze!), zostawiłem rzeczy w hotelu, który miałem zabukowany przez klub i o 12-stej w siedzibie klubu zaczęła się konferencja prasowa, na której postanowiłem odpowiadać w iście holenderskim stylu:
-Dlaczego to akurat Pan został trenerem Rody, przecież nie ma Pan żadnych sukcesów?-
-Oh,come on! Wyjdźcie z drewnianych chatek! - szybko przesiąkłem holenderszczyzną.
-Czy zna Pan rezerwowego bramkarza Rody, Tytonia? -
-Ta, w Polsce tytoń jest w każdym sklepie, a jeśli chodzi o Przemka, nie będzie miał taryfy ulgowej tylko dlatego że jest z Polski, podobnie z Wjaczesławem Glebem, to co że jest z Białorusi a ja z Białegostoku, dla mnie nie ma znaczenia kolor skóry, narodowość, ani - tu Wam się przypodobam- orientacja seksualna piłkarza, liczą się tylko aspekty piłkarskie.
-Jakie jest Pana pierwsze wrażenie z sytuacji Rody Kerkrade?-
- Cytując trenera oraz byłego posła na Sejm RP Janusza W. "Tu nie ma już co trenować, tu trzeba dzwonić", dziękuję. - powiedziałem i wyszedłem z konferencji.
Ostatnie zdanie było tylko chęcią wywołania sensacji, w rzeczywistości było inaczej, świetny bramkarz, super obrona,solidna pomoc, dobre skrzydła no i super Andres Oper w ataku, do tego nieprzewidywalny Sekou Cisse, jednak nie obyło się bez transferów, klub wzmocnili:
-Skrzydłowy Birkir Bjarnason(co do zdjęcia, nie obchodzi mnie jego orientacja,dopóki "wstrzymuje konia" :-) ),za pół roku kończył mu się kontrakt, jednak wyłożyłem 70 tys.euro, bo był mi potrzebny już teraz.
-Rick Hoogendorp-niegdyś postrach bramkarzy w Eredivisie, potem zagubił się w Wolfsburgu, dobry zmiennik dla Opera za ledwie 100 tys.euro .
-Olaf Lindenbergh- 33 letni zawodnik, defensywny pomocnik lub lewy obrońca, dla liczebności składu, przyda się, zawodnik z kartą w ręku, kontrakt podpisany na sezon, zobaczymy czy przedłużę :-)
-Laurentiu Rosu, of.pomocnik lewy,środkowy lub napastnik - przyda się, sezon jest długi :-) .
Skoro dokonałem transferów-czas na podbój Holandii! Na początek mecz z Utrechtem(od razu ligowy, odwołałem sparingi, żeby było szybciej), rozpoczęliśmy w takim ustawieniu:
Mecz był naszym popisem, do przerwy 3-0, w przerwie za Opera wszedł Hoogendorp,który ustalił wynik meczu:
Po spotkaniu wielka euforia na stadionie, same zachwyty w prasie i wychwalanie mnie pod niebiosa, porównując do Hiddinka,Adriansse, Van Galla i innych wybitnych szkoleniowców. Potem mecz wyjazdowy, zakończony bezbramkowym remisem z Vitesse Arnhem, zagraliśmy tam fatalnie i szczęśliwie dotrzymaliśmy remis :
4 pkt w dwóch meczach to niezły wynik, następny mecz miał być spacerkiem i rzeczywiście był łatwo wygrany, bo zagraliśmy identycznym ustawieniem jak w poprzednich meczach i wygraliśmy pewnie 3-0 :
Po tych meczach i znakomitym początku, zacząłem być podobno wybitnym strategiem, wytrawnym szkoleniowcem itp, chociaż zagraliśmy dopiero 3 mecze, widocznie wszędzie media reagują tak samo, nie tylko w Polsce :-) .
Po następnym meczu te pozytywne komentarze się zmieniły, Roda podobno zaczyna wracać w dół tabeli, tam gdzie rzekomo jej miejsce itp. bo rzeczywiście zagraliśmy fatalnie z ADO Den Haag, porażka uderzyła we mnie tym bardziej, że były to pierwsze bramki stracone i drugi wyjazd w którym gramy fatalnie.
Przed nami pierwszy mecz z wielką ekipą w Eredivisie-Feyenoordem Rotterdam, który w pierwszych 4-ech kolejkach zdobył 10 pkt i był naprawdę mocny. Przed meczem udzieliłem wywiadu dla holenderskiego Voetbal International:
-Czy Roda jest zespołem własnego boiska?-
-Nie, po prostu źle podeszliśmy do meczy wyjazdowych,za pewnie, zbyt mało agresywnie za co zostaliśmy ukarani, jeszcze będziemy zachwycać na innych stadionach niż w Kerkrade.
-Dlaczego nie udziela Pan prawie żadnych wywiadów?-
-To nie jest to że nie chcę, że czuję się gwiazdą czy coś w tym guście, po prostu nie lubię czegoś takiego jak dziennikarze napraszają mi się, starają się wymusić wywiad, przykładowo Pan zadzwonił do mnie, spokojnie porozmawiał i proszę, chętnie z Panem porozmawiam, zaczekam po treningu, dla mnie to nie sprawia problemu, po prostu chcę rozmawiać tylko z kompetentnymi i kulturalnymi ludźmi,nic więcej.-
-Andres Oper- to napastnik, który zdobył tylko jedną bramkę w 4-ech meczach, nie jest to powalający wynik.
-Oper jest naszym wysuniętym napastnikiem,fakt, ale ma dużo innych zadań które wykonuje świetnie, za to go cenię, a bramek jeszcze nastrzela, przede wszystkim gra z korzyścią dla zespołu.-
-Kibice mają do Pana zaufanie, czy prezes klubu również?-
-Oczywiście, dostałem kontrakt do końca sezonu, a jeśli Zarząd będzie zadowolony z mojej pracy, z największą przyjemnością przedłużę kontrakt, czuję się tu świetnie, zamierzam stworzyć w Kerkrade drużynę, której będzie się bała nie tylko cała Holandia, ale i Europa!-
- W takim razie mierzy Pan w europejskie puchary?-
-Mierzę w mistrzostwo, przecież o to gra się w tej lidze, będzie ciężko, ale o to właśnie gra każda drużyna, w każdym meczu musimy dać z siebie wszystko w każdym meczu, a wtedy wszyscy którzy dziś uśmiechają się czytając te słowa, zdadzą sobie sprawę, że mamy wielki potencjał, który eksploduje jeszcze w tym sezonie!
-Jaki jest cel na mecz z Feyenoordem?-
-3 punkty i zwycięstwo,z innym nastawieniem nie ma sensu wychodzić na boisko.
-W takim razie życzę spełnienia tych słów-
-Dziękuję,pozdrawiam czytelników Voetbal International-
Piłkarze po przeczytaniu tego wywiadu uwierzyli w siebie, odszedł cały strach przed kolosem z Rotterdamu, wszyscy gotowi byli, jak mawia trener Jan Urban "k***a nap*******lać, jak chcą wojny k***a".
Zaczęliśmy w takim ustawieniu,gotowi do walki na śmierć i życie:
Pierwsze 20 minut to ataki gości, jednak nasza pomoc i obrona spokojnie radziły sobie z zagrożeniem, potem nastąpił przełom.
21 minuta, rzut wolny, jakieś 19 metrów do bramki, do piłki podchodzi Sekou Cisse i przepięknym strzałem ponad murem zdjął pajęczynę z bramki Henka Timmera, 1:0 !
Do przerwy obraz gry się nie zmienił, po przerwie od 59 minuty zaczynamy taktykę pt"Obrona Częstochowy", za kontuzjowanego Cisse wchodzi 3-ci defensywny pomocnik, w końcówce jeszcze Eric Addo za Lindenbergha, wprowadzony do indywidualnego krycia Bruinsa oraz Wjaczesław Gleb za zmęczonego Opera, Białorusin miał sytuację sam na sam, jednak wynik się nie zmienił, 1:0 !
Po meczu na konferencji prasowej wysłuchałem jednej wielkiej pucy, wychwalania mnie i prześciganie się dziennikarzy w komplementach, na pytanie co zrobię teraz, powiedziałem :
-Nie wiem jak chłopaki z drużyny, ale ja idę w bal, na jakieś disco, oni mają ode mnie dzień wolnego, niech się zabawią, mają do tego prawo.- powiedziałem na koniec.
Przy wyjściu spotkałem tłumacza Marcina, który ostrzegł:
-Pamiętaj, tu jest Holandia, jak chcesz z dziewczynami poszaleć to daruj sobie koks, bo po koksie wiesz co jest...-
-Taa, podobno, dzięki, zapamiętam- nie interesowały mnie jego opinie, dzisiaj bawi się całe Kerkrade!
CDN :)
Pozdrawiam :)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Śledź przeciwnika |
---|
W analizie pomeczowej zwracaj uwagę na sektory, w których najczęściej tracisz piłkę. Jeżeli odbierają ją boczni obrońcy, nacieraj środkiem, jeżeli środkowi pomocnicy, atakuj skrzydłami. Śledź konkretnych piłkarzy przeciwnika. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ