W Wielkiej Brytanii już od dawna telewizja rozumie i wykorzystuje potęgę twittera. Niemal każdy program ma swój hashtag i podczas oglądania ludzie rozmawiają o tym co się dzieje na ekranie. Później przed i po reklamach wyświetlanie są najciekawsze ćwierknięcia widzów. Oglądający mogą się podzielić swoimi spostrzeżeniami z innymi ludźmi, a dany program lub serial ma darmową promocję.

W Polsce po raz pierwszy telewizja zaprosiła do dyskusji na twitterze. W piątek rano TVN24 na żółtym pasku zaproponował hashtag #PZPNwybiera. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Już po kilkunastu sekundach pojawiły się pierwsze wpisy, a z każdą godziną przybywało ich coraz więcej. Kumulacja nastąpiła podczas wystąpień kandydatów i samych wyborów. Od godziny 16 do 17 pojawiło 421 ćwierknięć z hashtagiem #PZPNwybiera. Znani dziennikarze przekazywali plotki oraz informacje zza kulis, dzięki czemu dyskusja była jeszcze ciekawsza.

Większość osób na pewno po raz pierwszy brało udział w tego typu dyskusji. Kilku moich znajomych założyło sobie nawet konto, czego w innym przypadku na pewno by nie zrobili. Wielu z nich dzięki TVN24 przekonało się o wyższości twittera nad telewizją, tradycyjnymi portalami oraz facebookiem, bo gazety drukowane to już w ogóle przeżytek. Natomiast na Wiertniczej i w kilku innych siedzibach przekonali się, że warto stawiać na twittera.

W innych krajach gwiazdy sportu mają po kilkanaście milionów osób, które obserwują ich wpisy. Usain Bolt, Karolina Woźniacka, Wayne Rooney oraz inni świetnie wykorzystują twittera do swojej promocji. Już niepotrzebny im pośrednik w postaci mediów, by dotrzeć do kibiców. Fani natomiast mogą napisać do swoich idoli o każdej porze dnia i nocy. Z polskich sportowców kiedyś bardzo aktywny był Wojciech Szczęsny. Bramkarz Arsenalu po kilku aferach zrezygnował niestety z ćwierkania.

Aktywny jest również Marcin Gortat. Niestety cała reszta, poza kilkoma mniej znanymi sportowcami, w ogóle nie wykorzystuje potęgi ćwierkania.

Wracając jednak do piątku. Należy pogratulować tvn24, że udało im się rozruszać polskiego twittera właśnie przy okazji wyborów w tak mocno skostniałej instytucji. Fajny kontrast z tego wyszedł.

Zapraszam na swojego bloga - www.echosportu.pl