Zespół Black Leopards prezentuje na początku sezonu równą, wysoką formę.
Drużyna prowadzona przez Polaka - Roberta Kozienia bardzo dobrze radzi sobie w Pucharze Ligi. Black Leopards dotarli już do finału.
- Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu w Pucharze Ligi. Trzeba przyznać, że zawodnicy się nie oszczędzają i walczą w każdym spotkaniu. Póki co wyeliminowaliśmy Witbanks Spurs (3:1), MP Black Aces (również 3:1) oraz FC Cape Town (2:1). Szczególnie jestem zadowolony z meczu ćwierćfinałowego (z Balck Aces - przyp. red.). Przez 30 minut graliśmy w 10, po czerwonej kartce dla Mpondy, a jednak strzeliliśmy 2 gole i wyeliminowaliśmy rywali. - skomentował Kozień
Zespół Polaka radzi sobie dobrze również w lidze. Po zwycięstwie nad Witbanks Spurs (2:0) Black Leopards rozegrali nieco łabsze spotkanie z rywaliami z Pucharu Ligi - MP Black Aces. Wynik 2:2 nie zadowolił kibiców, a także samego Kozienia, który był rozczarowany stylem gry swojego zespołu.
Akurat tak się złożyło, że obydwa mecze ligowe Black Leopards grali z rywalami z Puchru Ligi. O ile w meczu Witbanks Spurs padł mniej więcej ten sam wynik, to w spotkaniu ligowym z Blak Aces, odwrotnie niż w pucharze zespołowi zabrakło waleczności i ambicji.
-Jestem pewien, że to się zmieni. Początek sezonu nie zawsze musi być wspaniały. Jeśli chodzi o wyróżnienie poszczególnych zawodników. to na pochwałę zasługuje na pewno Bjorn Gugger. - pochwalił zawodnika Polak
Szwajcar z południowoafrykańskim paszportem rzeczywiście jak na razie jest w bardzo dobrej dyspozycji. Niezwykle rozsądnie włącza się do akcji ofensywnych, wracając jednak w razie ataku rywala. Na pytanie, kto nie zachwyca na początku sezonu, Kozień odpowiedział, że póki co nie jest w stanie wybrać kogoś takiego.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ