Informacje o blogu

Jak Feniks z popiołów?

Metalurh Donieck

Prem'yer Liha

Ukraina, 2013/2014

Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 2167 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Chorwat #619.02.2013 10:00, @Gilbert

10

***

To już było:
Chorwat #1 – wstęp
Chorwat #2 – pierwsze wrażenia
Chorwat #3 - podsumowanie sezonu 2012/13
Chorwat #4 - wstęp do sezonu 2013/14
Chorwat #5 - nowy klub: Metalurh Donieck

 

***

Podsumowanie sezonu 2013/14

 
Football Manager już dawno nie dostarczył mi takich emocji. Moja poprzednia kariera oczywiście sprawiała mi przyjemność, ale ciągłe wygrywanie kolejnych rozgrywek prędzej czy później staje się nudne. Budowa „od zera” nowej drużyny pozwala znów wykrzesać z FM-a wszystko co najlepsze. Gdy objąłem Metalurh Donieck, który zajmował miejsce tuż nad strefą spadkową, miałem nadzieję, że uda mi się podciągnąć go do górnej połowy tabeli. W przedsezonowych spekulacjach drużyna ta była widziana na siódmym miejscu i chciałem właśnie skończyć w tej okolicy. Jak się jednak okazało skład pozwalał na znacznie więcej. Wygrywałem mecz za meczem i już po rundzie jesiennej mój klub był na szóstym miejscu. Tym samym pojawiła się realna szansa na występy w europejskich pucharach. Potem było już tylko ciekawiej.
 
Szachtar zaczął przegrywać, kolejne zespoły niwelowały różnicę punktową, w tym i Metalurh. Po dwudziestu pięciu kolejkach niespodziewanie pięć pierwszych ekip dzieliły zaledwie dwa oczka. Zajmowałem piąte miejsce z bezpieczną przewagą nad Worsklą, Liga Europejska była praktycznie pewna. Potem liga przyniosła nam zwycięstwo, porażkę i wygraną w dwudziestej ósmej serii spotkań. Zrobiło się gorąco – tak wyglądała wtedy tabela. Dwa zwycięstwa w ostatnich pojedynkach dałyby nam eliminacje do Champions League. Niestety pomimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki w meczu z Metalurhiem Zaporoże utrzymywał się remis 1:1. Na pięć minut przed końcem strzelamy bramkę po rzucie rożnym. Szał. Problem w tym, że sędzia gola nie uznał. Zdobyliśmy tylko jeden punkt.
 
Był to jednak pierwszy weekend cudów w ukraińskiej lidze. Dnipro, które mogło zapewnić sobie tytuł mistrza przegrywa. Szachtar w meczu z najgorszą drużyną ledwie remisuje. Niestety i tak w tabeli spadamy na czwarte miejsce. Nadal jednak teoretycznie mamy szansę nawet na pierwsze miejsce. Ostatni pojedynek – mecz z moim byłym klubem. U siebie gram z Krymtepłycią Mołodiżne, oczywiście będąc faworytem. Już po kwadransie gry przegrywamy 0:1. W między czasie Arsenal Kijów gromi swoich rywali, więc o ich wyprzedzeniu w tabeli mogę jedynie pomarzyć. Niespodziewanie przegrywają swe mecze Szachtar i Dnipro. Dynamo Kijów na zmianę wygrywa i remisuje swój mecz. Na początku drugiej połowy dostaję bramkę na 0:2. Ponieważ Szachtar nie daje sobie rady czwarte miejsce mam już pewne. Zarówno ta lokata jak i najniższy stopień podium gwarantują udział w ostatniej fazie eliminacji do Ligi Europejskiej. Miałem nadzieję na brązowy medal, więc dałem „przewagę liczebną” i „grę na większym ryzyku” modląc się by nie stracić kolejnych bramek. Dynamo prowadzi 2:1, Dnipro przegrywa 0:1, to oznacza mistrza dla klubu z Kijowa. Mi udaje się tymczasem zdobyć bramkę kontaktową. Dnipro w końcu wyrównuje, co zrównuje ich punktami z Dynamem oraz Arsenalem Kijów. Mi też udaje się wyrównać, jest 2:2. Na sześć minut przed końcem wreszcie się udaje – trzecia bramka i wychodzimy na prowadzenie, od razu cofam się do defensywy, żeby tylko utrzymać rezultat. Chwilę potem komunikat – Dynamo tylko remisuje swój mecz. To spycha ich na czwarte miejsce, ja jestem trzeci. Mijają kolejne minuty, wygląda na to, że skończę sezon na podium. Niestety… tuż przed końcem spotkania kolejny komunikat – Dynamo zdobywa bramkę. Już nic się nie zmienia na żadnym stadionie.
 
Pomimo fantastycznej postawy w lidze jestem lekko zawiedziony, wystarczy spojrzeć na sytuację w tabeli by zrozumieć czemu. Kto by się spodziewał takiego ścisku? Jeden punkt więcej i byłoby ciekawie… dwa i… no cóż, trudno. To jednak nie był koniec rozgrywek. Aż trzy czołowe kluby zgromadziły taką samą liczbę oczek i musiały rozegrać baraże o mistrzostwo. Ostatecznie najlepsze okazało się Dnipro. Sezon 2013/14 dobiegł końca.
 
 
 

METALURH DONIECK

 
Pora na małe podsumowanie indywidualne mojego zespołu. Należy im się po kilka słów za podjętą walkę.
 
Olexandr Bandura – podstawowy bramkarz, głównie dlatego, że nie ma odpowiedniego konkurenta. To się akurat zmieni w nowym sezonie, ale i tak jestem z niego zadowolony, bardzo pewny punkt formacji obronnej.
 
Nikão – materiał na przyszłość, a wiosną non-stop rezerwowy. Dałem mu zagrać w meczu Pucharu Ukrainy, teraz już na stałe trafi do drużyny U-21.
 
German Penkov – zawsze lubię mieć w pierwszym zespole trzech bramkarzy. Właśnie on był tym trzecim, bez jakichkolwiek szans na grę.
 
Stanislav Mykytsey – lubię takich zawodników, ich uniwersalność bardzo pomaga w budowaniu drużyny. Może grać na każdej stronie obrony, ale rywalizacja w tej formacji jest bardzo zacięta, więc nadal musi czekać na swoją szansę.
 
Artak Yedigarian – filar na prawej obronie. Może też grać po przeciwnej stronie, ale tam jest aż nadmiar chętnych. Jest młody, więc zapewne jeszcze długo pogra w klubie.
 
Sergiy Pshenychnykh – nowy nabytek, który zasilił klub w przerwie zimowej. Bardzo pewny na lewej stronie. W przyszłym roku kończy mu się kontrakt i na chwilę obecną skłaniam się do jego przedłużenia.
 
Olexandr Romanchuk – to właśnie on był największym rywalem poprzednika. Dlatego tak często wymieniali się w podstawowej jedenastce. Przyszły sezon też może im miną na walce o miejsce w wyjściowym składzie.
 
Vyacheslav Checher – od 2001 roku w składzie Metalurha. Kapitalny w środku obrony, nie raz ratował nasz zespół przed utratą bramki. Ma już swoje lata, ciekawe jak długo jeszcze będzie grał na satysfakcjonującym poziomie.
 
Olexandr Chyzhov – jedna z moich lepszych inwestycji. Razem z Checherem na środku stanowili mur nie do przejścia. Mam nadzieję, że na długie lata pozostanie w klubie, dzięki czemu będę miał kogo chwalić.
 
Denys Bilous – wychowanek Metalurha, jednak bez szans na grę. Są po prostu lepsi od niego. Wystawiony na listę transferową.
 
Artem Baranovskyi – jesienią w podstawowym składzie, potem z niego wypadł, głównie za sprawą Chyzhova. Małe ma szanse póki co na regularną grę, zastanowię się czy go gdzieś nie wypożyczyć.
 
Mykola Morozyuk – jego największym rywalem jest Yedigarian, rywalizacja na prawej stronie jest więc ciekawa. Z pewnością nie zmieni się to w kolejnym sezonie.
 
Pavlo Rebenok – wypożyczony z Metalista jeszcze przed moim przejściem do Doniecka. Raczej nieprzydatny, będzie mógł spokojnie wrócić do swojego klubu.
 
Sergiy Kravchenko – przewidywałem dla niego środek pomocy, ale konkurencja tu była dla niego nie do przeskoczenia. Zbyt słaby jak na Metalurh, ponieważ za rok kończy mu się kontrakt trzeba go sprzedać jeszcze teraz, żeby coś zarobić.
 
Djordje Lazic – podstawowy gracz pomocy, występujący jako cofnięty rozgrywający. Prezentował się wystarczająco dobrze, żeby zostać w klubie, ale z drugiej strony za rok kończy mu się kontrakt. Tutaj stawiam znak zapytania – jeśli uda mi się sprowadzić kogoś ciekawego, to Lazic będzie musiał odejść.
 
Vasyl Pryima – młody, ale bez niego nie wyobrażam sobie podstawowego składu. Z pewnością i w kolejnym sezonie może liczyć na wyjściową jedenastkę. Myślę, że na długie lata zostanie z nami.
 
Borys Taschy – sprowadzony w trakcie rozgrywek na zasadzie wolnego transferu. Na razie tylko rezerwowy, ale ma szansę w przyszłości odegrać ważniejszą rolę.
 
Gevorg Ghazaryan – ofensywny pomocnik, który może grać zarówno na lewej, jak i prawej stronie. Dzięki czemu był jednym z faworytów do pierwszej jedenastki. W przyszłym roku może nie być tak różowo.
 
Sergiy Politylo – oczekiwałem po nim więcej, ale zawodził. Ma predyspozycje do dobrej gry, muszę go rozgryźć i wtedy drużyna będzie miała z niego pożytek.
 
Konstantinos Makridis – wystawiałem go zarówno na środku pomocy, jak i na prawym skrzydle. Spisywał się dobrze na obu pozycjach. Jednak za rok kończy mu się kontrakt, a najmłodszy nie jest, więc czeka go pożegnanie z klubem.
 
Ze Soraes – kiedy przyszedłem do Metalurha był na liście transferowej na własne życzenie, ponieważ w ogóle nie grał. U mnie zaczął grać i od razu mu się humor poprawił. Teraz znów na liście do sprzedaży, bo za rok kończy mu się umowa.
 
Junior Moraes – najlepszy strzelec zespołu, który zaczął jednak trafiać dopiero po moim przyjściu. Fenomenalna jesień i fatalna wiosna. Kompletnie stracił formę, błysnął tylko w jednym meczu. Może przestraszył się konkurencji.
 
Wallyson – partner Moraesa w ataku, przyszedł w przerwie zimowej. Bardzo szybko wkomponował się w zespół i bez problemu zdobywał kolejne bramki. Końcówka sezonu jednak słabsza.
 
Igor Tymchenko – sprzedałem go do Metalurha, gdy jeszcze byłem w Krymtepłyci nie wiedząc co dla mnie przyniesie przyszłość. Praktycznie nie grał, po moim przyjściu wreszcie zaczął dostawać szanse. Obecnie jest za słaby na ten klub, więc musi się z nim pożegnać.
 
Karol Linetty – przede wszystkim materiał na przyszłość, ale już obecnie jest bez problemu trzecim napastnikiem wygrywając rywalizację z Tymchenko. Z każdym kolejnym rokiem zapewne będzie dostawał więcej okazji do pokazania się.
 
 
 

UKRAINA

 
Czwarte miejsce dało nam awans do europejskich pucharów. To zdecydowanie więcej niż na początku oczekiwałem. Dodatkowo mamy piłkarza w czołówce najlepszych strzelców. Ukraińska liga awansowała na dziewiąte miejsce w rankingu reputacji.
 
Premyer Liha – tabela i statystyki:



 
Persha Liha:

 
Poniżej linki do końcowych tabel ligowych w pozostałych krajach:
 

Anglia --- Austria --- Belgia --- Chorwacja --- Czechy
Francja --- Grecja --- Hiszpania --- Holandia --- Niemcy
Portugalia --- Rosja --- Słowacja --- Szkocja --- Szwajcaria
Turcja --- Węgry --- Włochy

Polska - Ekstraklasa --- Polska - 1.Liga

 
Jeśli chodzi o polskie rozgrywki to jestem w szoku. Po tym jak Legia w zeszłym roku awansowała do 1/8 finału Ligi Europejskiej niespodziewanie Polska ma już dwa miejsca w Lidze Mistrzów (obie drużyny w eliminacjach). Jakby tego było mało, w obecnym sezonie wojskowi awansowali do fazy grupowej LM, z której wyszli i odpadli w 1/8 z Barceloną. Dodatkowo Wisła Kraków awansowała do 1/16 Ligi Europejskiej. To wszystko spowodowało, że polska liga awansowała w rankingu reputacji na dwudzieste pierwsze miejsce. A ponadto Barcelona ostatecznie zwyciężyła w Champions League pokonując Bayern 1:0, a Ligę Europejską wygrało PSG (2:1 z Palermo).
 
 

DALSZE PLANY

 
Rozpoczyna się gorący okres transferowy, czas na budowanie drużyny na kolejny rok. W klubowej kasie pustka, więc chciałbym zarobić trochę grosza na sprzedaży zawodników. Zakupy ograniczam do minimum. Będę wszystkim chciał sprowadzać zawodników na zasadzie wolnego transferu. Najważniejsze wzmocnienia miały już miejsce zimą, dlatego tak ciężko teraz u mnie z finansami. Bilans dałoby się trochę podreperować gdyby udało się awansować do fazy grupowej LE, więc to będzie dla mnie najważniejszym celem. W lidze pokazaliśmy już pazur, więc teraz trzeba to po prostu powtórzyć. Co roku musimy zajmować miejsce w czołowej czwórce żeby spokojnie klub mógł się rozwijać. Myślę jednak, że stać nas o wywalczenie miejsca na podium. Raczej nigdzie się z Doniecka nie wybieram, więc powinienem spokojnie przepracować kolejny rok.
 
W następnym tekście oczywiście wstęp do sezonu 2014/2015. Zapraszam.

  
   

FACEBOOK

TWITTER

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution