Londyn, 17 lipca, siedziba klubu (Arsenalu) 10:20

- Marco!!! Poczekaj! Boss kazał mi cię przyprowadzić do jego gabinetu!

Ze zdziwieniem popatrzyłem na galowo ubranego Gibbs'a, z żalem puściłem drzwi od jadalni, przegnałem mysli o śniadaniu i poszedłem za Gibbs'em w kierunku gabinetu Boss'a.

- A ty czemuś sie tak wystroił? Czyżbym zapomniał o jakimś święcie klubowym? - zapytałem.

- Niee. Jakiś czas temu prosiłem Boss'a, żeby gdzies mnie wypożyczył, a dziś rano zadzwonił do mnie zebym wyciągnął najlepsze ciuchy z szafy, spakował się i zgarnął ciebie po drodze - odpowiedział otwierając dzwi gabinetu.

Boss podniósł wzrok znad sterty dokumentów.

-  Nie spieszyło wam się...

Już Gibbs zbierał się do wygłaszania wyjaśnień, ale Arsen mu przerwał.

- Mniejsza z tym. Chodzi o to, ze dostałem nietypowa oferte.

- Jak to nietypową? - zapytał Gibbs

- CSKA zaproponowało, że wypozyczy od nas Gibbs'a

- Co w tym nietypowego? - zapytałem.

- To że zaproponowali żebym polecił im trenera, a ja zaproponowałem ciebie jako managera CSKA w miejsce niedawno zwolnionego Słuckiego. Tu masz od nich ofertę - wcisnął mi fax z tłumaczeniem - Samolot macie o 13:30, jak sie pospieszycie to zdążycie.

- Ale...

Byłem co najmniej zdziwiony. Bez żadnego zapytania czy chcę, Boss wyprawił mnie daleeeeeko w głąb Rosji. Ach ten mój niewyparzony jezyk... Pewnie usłyszał jak skarżyłem sie, że chciałbym prowadzić własny zespół. Spojrzałem na oferte -  3,2 tys euro tygodniówki - nie jest aż tak źle, mógł mnie wysłać do jakiegos 5-ligowego klubu na jakimś zadupiu.

- Zdążymy? - zapytał Gibbs.

- Zdążymy.

Proszę o komentarze i konstruktywna krytykę. Od nastepnej części zajmę sie futbolem:P

Pilnie potrzebuję kogos kto mi wyjaśni jak wstawiac obrazki, aby ubarwić manifesty!!!

Z góry dziekuję i życzę miłego czytania!