Po rozegraniu kilku sparingów oraz przeprowadzenia wielu męczących treningów drużyna była dobrze przygotowana fizycznie i psychicznie na walkę o zwycięstwo w lidze.

 Pierwszym rywalem było Alaves. Rywal nie wydawał się trudny, tym bardziej, że musiał grać na wyjeździe.  Stadion „ Anoeta „ wypełnił się po brzegi. Kibice mieli nadzieję, że nowy trener  tchnie w drużynę nowego ducha.

REAL SOCIEDAD    3 : 0    ALAVES

Gole:  Sergio Rodriguez ( 22’ ), Xabi Prieto ( 61’ ), Necati ( 68’ )

Mecz był bardzo wyrównany, ale dobra dyspozycja bramkarza gospodarzy pozwoliła na odniesienie zwycięstwa.

Kolejnym przeciwnikiem „biało-niebieskich” był Real Zaragoza w 2 rundzie pucharu Copa Del Rey. Te spotkanie również było rozgrywane w San Sebastian. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, gdyż obydwa kluby były faworytami w rozgrywkach ligowych.

REAL SOCIEDAD 0:1 REAL ZARAGOZA

Gole: Alberto Zapater ( 45+1’ )

W  tym dniu gospodarze mieli wielkie szczęście, przegrywając zaledwie jedną bramką. Klub z Saragossy od początku dyktował tempo gry, a bramka Bravo ciągle była atakowana, co dało, jak się później okazało, jedynego gola w meczu, którego zdobył Alberto Zapater w doliczonym czasie pierwszej połowy uderzeniem z 35 metrów.

Kolejnym meczem było spotkanie z outsiderem Ligii, Huescą, z którą poradził sobie rezerwowy skład, wygrywając 3:1. Wielkie emocje panowały przed meczem z Gimnastic, kolejnym rywalem w walce o awans.

REAL SOCIEDAD 3:0 GIMNASTIC

Gole: Necati ( 18’ ), Sergio Rodrigez ( 37’ ), Inigo Diaz de Cerio ( 85’ )

Mecz nie wyglądał tak, jak to sobie większość wyobrażała. Xabi Prieto i spółka łatwo sobie poradzili z rywalem, wygrywając gładko 3:0.

Kolejne mecze nie były niespodziankami. Real Sociedad pokonywał kolejnych rywali takich jak: Levante ( 2:1)  , Castellon (1:0), Salamanca ( 2:0 ), Albacete ( 5:1), choć zdarzały się także wpadki w postaci remisów z Alicante, Xerez i Gironą, a nawet porażka z Tenerife.

Małymi krokami zbliżały się kolejne derby z Zaragozą, tym razem na wyjeździe.             Gospodarzom nie szło zbyt dobrze w lidze, więc ten mecz musieli wygrać, aby mieć kontakt do miejsc promujących awans.

REAL ZARAGOZA 2:2 REAL SOCIEDAD

Gole: Caffa ( 2’), Ewerthon ( 45+1’) – de Cerio (25’), Necati ( 59’)

Kolejny szczęśliwy wynik zespołu Pereza.” Bombardowanie” bramki gości przez niemal cały mecz. R. Sociedad swoje gole zdobywał tylko po stałych fragmentach.

Po 2 tygodniach zmagań nadszedł czas na Las Palmas, które zajmowało miejsce zaraz za Realem Sociedad, czyli 2.

LAS PALMAS 2:3 REAL SOCIEAD

Gole: Marquez (23’), Aleman ( 45+1’)- Marcos ( 61’, 90’ ), Xabi Prieto ( kar. 78’ )

Jeden z najlepszych meczów w sezonie „biało-niebieskich”. Mimo, ,ze do przerwy przegrywali 2:0, potrafili się podnieść wygrywając 3:2 i tym samym odstawali li rywala na 9 pkt.

Podobnie wyglądało spotkanie z 22 drużyną ligi, Salamancą. Tam także przegrywając dwiema bramkami, zespół wygrał 3:2.  Następnie klub z San Sebastian pokonywał takich rywali jak: Real Murcia, Rayo,Sevilla Atletico czy Elche, aż w końcu nastał dzień 3 maja, kiedy to Zaragoza przyjechała na Anoetę. Tym razem nie udało im się zdobyć choćby punktu. Katem gości okazał się Necati, który zdobył bramki w 20 i 80 minucie.

Wreszcie nadszedł koniec sezonu. Zarząd, podobnie jak kibice był zachwycony zajętą pozycją. Leonardo Perez zyskał zaufanie u działaczy i fanów. Teraz czas przygotować się na dużo trudniejsze mecze z jednymi z najlepszych drużyn w Europie i na świecie w La liga!!