Ten manifest użytkownika Black przeczytało już 1693 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Ludzie Wolnego Państwa CMRev. Zebraliśmy się tu dzisiaj, by omówić pewną bardzo ważnę kwestię, która nurtuje mnie od tygodni. Parodiując Elronda z Prawdziwego Oblicza, chciałem w tym manifeście poruszyć kwestię drobnych oszustw, jakie ostatnio coraz częściej są udziałem CMRev. Mówię o sztucznym nabijaniu sobie czytelników, czyli podbijaniu manifestów.
Nie chcę wskazywać palcem na tych, co to robią. Każdy już powinien zauważyć, jeżeli tylko zainteresował się podejrzanym ruchem w manifestach. Nie chcę też oczerniać tego, kto to zaczął. Z prostego powodu - sam tego nie wiem. Ale chcę oczernić cały ruch, który się wytworzył. Ostatnio można zauważyć parę manifestów, które dosyć długo siedzą w 'najnowszych notkach'. I nie byłoby w tym nic dziwnego, tyle że ich sąsiedzi-manifesty się zmieniają, a oni nadal są. Jak to możliwe? Otóż to by nie było możliwe bez małego oszustwa. Edytujemy manifest, wstawiamy go jako kopię roboczą i dopiero ze statusu kopii publikujemy. Voila! Mamy ten sam manifest wstawiony z nową godziną. Bez kasowania wejść i komentarzy. Czysty zysk, możemy dojść do większej rzeszy czytelników. Ale jakim kosztem?
Sam autor takiego manifestu nie ponosi żadnych kosztów, a tylko odbiera zyski. Właśnie kosztem innych rewolucjonistów i czytelników. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy nowym manifestowiczem i dopiero zaczynamy pisać karierę. Z wielkim entuzjazmem publikujemy pierwszy wpis, licząc na to, że jednak się spodoba. I jest fajnie póki nasz wpis jest w zakładce "Manifesty" na jednym z trzech pierwszych miejsc. Wtedy najwięcej osób go zauważy. Ale pojawia się więcej wpisów i nasz manifest dosyć szybko znika. No bywa, tak w końcu musiało być. Ale chwila, przecież te 'najnowsze' manifesty już były! Zostały podbite, aby zyskać jak najszerszą rzeczę czytelników. Kosztem innych. Czytelnik za czytelnika, sława za sławę. Prosty rachunek.
Nie ukrywajmy, że sam czytelnik również na tym traci. Nie każdemu się chcę zaglądać w "Inne manifesty" gdy widzi jako najnowsze te notki, które już czytał. Prawie nikt tak nie robi, bo myśli, że po prostu nie zamieszczono niczego nowego. I tym samym może stracić jakiś ciekawy, rewolucyjny manifest, jeżeli te trzy 'stare' okazały się podbite. W nieświadomy sposób jest oszukiwany. No i jeżeli jednak odkryje oszustwo podbijania, to nie da się już tak nabierać, ale czuje pewien niesmak. Jest oszukiwany i ma się z tym dobrze czuć? Nie sądzę.
Chciałbym też wspomnieć o innej formie podbijania manifestów, której jednak nie zamierzam tak piętnować. Mówię o podbiciu jej na "Suflerze". Wpis bez komentarza nie pojawi się w tym dziale strony, za to taki z jednym, jedynym komentarzem owszem. Dlatego też zdarza się, że autor pisze pierwszy post pod własną notką. I to jest w pełni usprawiedliwione, jeżeli chce przekazać czytelnikowi treści, które wg Niego będą źle wyglądać w samym manifie. Dla przykładu informacja o wyjeździe. Wtedy nie mam autorowi niczego za złe. Natomiast są tacy, który piszą w pierwszym komentarzu 'Proszę o opinię' czy 'Komentarze, plz' (forma plx jest skrajna). To jest już małe oszustwo, choć bardzo drobnego kalibru. Zwłaszcza, że nikomu się szkodzi. Ale zawsze jest to 'cheat'. Wy, którzy tak robicie. Was nie piętnuję, nie oczerniam. Ale czy na pewno czujecie się w pełni dobrze z tym co robicie?
Na koniec muszę przyznać. I ja nie jestem bez winy. Raz jeden jedyny zdarzyło mi się podbić jeden ze swoim manifestów. I nie czuję się z tym zupełnie dobrze. Dlatego powstał ten apel - żeby to zjawisko nie narastało jak to miało miejsce ostatnio.
Autorzy! Nie podbijajcie manifestów. Bądźcie uczciwi. Nawet jak niewiele osób czyta wasze dzieła i pod wpisem widnieje magiczna kwestia "Brak jakichkolwiek opinii czytelników". Sam wiem dobrze, że brak komentarzy pod efektem waszej ciężkiej, często wielogodzinnej pracy demotywuje. Ale czy warto kupować sobie satysfakcję i sławę kosztem innych? Bądźcie uczciwi. Grajcie fair. Jeżeli oczekujecie tego od innych, najpierw oczekujcie tego od siebie.
Czytelnicy! Pokażcie, że takie praktyki Wam się podobają. Podpiszcie się pod moim apelem, aby wszyscy zwolennicy tej metody zobaczyli, że lud jest im przeciwny. Że lud chce uczciwych pisarzy w swoim kraju. Że chce powszechnej gry fair play. Pokażcie im swe niezadowolenie. Nie komentujcie podbijanych dzieł, nie dodawajcie ich do ulubionych. Niech wiedzą, że tak kupiona popularność jest ulotna.
Apeluję do obu grup. Bądźcie rozsądni i uczciwi. Wszyscy.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Odbiór piłki |
---|
Można zdefiniować sposób, w jaki nasi zawodnicy będą odbierać piłkę przeciwnikowi. Odbiór delikatny ogranicza liczbę fauli i dzięki temu liczbę kartek. Odbiór agresywny sprzyja zastraszeniu rywali, zmuszeniu ich do błędu i szybkiemu przerwaniu akcji. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ