La Liga Santander
Ten manifest użytkownika Magicc przeczytało już 2646 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
02.06.2013
Drzwi gabinetu prezesa Atlético Madryt otworzyły się niespiesznie. Stał w nich Daniel Gontarewicz, cały czas zwrócony twarzą w stronę pokoju.
- Dziękuję panie prezesie, jestem przekonany, że to spotkanie bardzo nam się przyda. Słucham? Nie, nie, skądże, cieszę się, że mogliśmy porozmawiać w cztery oczy. Do widzenia.
Trener wyszedł na korytarz, rozejrzał się dookoła i poluzował krawat. Momentalnie podbiegł do niego Dave Watson, który był tak roztrzęsiony jakby to on sam właśnie odbył spotkanie z nowym prezesem klubu.
- No i co? - zapytał asystent tonem wskazującym na swoje jak najgorsze przeczucia.
- A tam, takie pieprzenie - odparł Gontarewicz poklepując swojego współpracownika po ramieniu. - Wyluzuj Dave, co mi mogli niby zrobić?
- No czy ja wiem? Ricardo zapowiadał, że jak tylko przejmie Atlético to menedżerem zostanie Sammer.
- Sammer - sramer.
- Co mu powiedziałeś, że zmienił zdanie? - Watson nadal sprawiał wrażenie niedowierzającego w to, że Polak faktycznie pozostanie szkoleniowcem zespołu. Gontarewicz skwitował to pytanie śmiechem.
- Nic mu nie musiałem mówić. Coś tam gadał o tym, że faktycznie jednym z podstawowych punktów jego planu było sprowadzenie Sammera, ale zaimponowała mu moja popularność w klubie i takie tam. Mówię, pieprzenie takie.
- No ale przecież jesteś popularny... Czy nie?
- Dave, przecież ten gość to biznesmen, tak? - Watson pokiwał głową - No właśnie. Dla niego takie bzdety jak popularność nie są wymierne. Za to, że mnie tu lubią nikt mu płacić nie będzie. Kasę zarabia się na trofeach. No, a to inna bajka. Bo nie wywala się trenera, który w trzy sezony wywalczył z klubem prawie wszystko co było do wywalczenia. Poza tym pomyśl - jak niby miałby mnie zwolnić dzień po tym jak wygraliśmy Ligę Mistrzów? To biznesmen, Dave. Nie samobójca. Chociaż czasami różnica jest mocno umowna...
- Tak czy inaczej dobrze, że zostajesz stary. Coś jeszcze powiedział Ci nasz nowy boss?
- A tak, mamy zaklepaną rozbudowę szkółki i infrastruktury treningowej. W sumie dobrze, bo ostatnio zaczęliśmy się oddalać od cywilizowanego świata.
- A jakie plany na najbliższy czas?
- Na najbliższy? Odpocząć. Tobie też to radzę. Przecież dopiero wróciliśmy z tego cholernego Wiednia, jak Ty w ogóle dajesz radę się tak denerwować po tej całej eskapadzie? Powinieneś być wyczerpany i nie mieć siły na całe trzęsiączki.
- Kwestia przyzwyczajenia. A plany na mniej najbliższy czas?
Gontarewicz zatrzymał się przy oknie i popatrzył na panoramę Madrytu. Pokochał to miasto, ten klub. Dopiero teraz tak dobitnie sobie to uświadomił.
- Dobre pytanie... Na razie nie dać nikomu powodu do wywalenia mnie z roboty. A potem? Czas pokaże...
Powiedziawszy to pożegnał się ze swoim asystentem i skierował się w stronę wyjścia z siedziby klubu. Miał za sobą trudny, ale niezwykle satysfakcjonujący sezon. Wiedział jednak, że w Atlético więcej już nie osiągnie. Chciał tu zostać jeszcze kilka lat. Ale kilka lat nie oznaczało całej kariery.
* * *
SUCHE FAKTY
czyli
"nie mam pomysłu na fabularne streszczenie połowy sezonu, tyle musi wam wystarczyć"
* Sezon 2012/13 był drugim z rzędu mistrzowskim sezonem Atlético Madryt. Jednocześnie Czerwono - biali pobili (o jeden punkt) własny rekord zdobytych w lidze punktów. Rekord zdobytych bramek należy jednak do Realu.
* W tym sezonie Atlético sięgnęło poza tym po dwa inne trofea: Puchar Króla (pierwszy raz od 1996 roku) i Puchar Ligi Mistrzów (pierwszy raz w historii). Tym samym liczba trofeów zdobytych za kadencji Daniela Gontarewicza wzrosła do ośmiu. Warto zaznaczyć, że w finale LM zespół z Madrytu spotkał się ze swoim pogromcą z poprzedniego sezonu, Arsenalem Londyn (który wyeliminował w półfinale Real).
PUCHAR KRÓLA - FINAŁ:
FC Barcelona 0:2 Atlético Madryt
LIGA MISTRZÓW - FINAŁ:
Atlético Madryt 4:0 Arsenal Londyn
* Najlepszym strzelcem tego sezonu został Khouma Babacar, zdobywca 30 bramek w lidze. Wynik ten wystarczył do zdobycia tytułu króla strzelców. Poza tym zawodnik ten zdobył 6 bramek w Lidze Mistrzów i jedną w Pucharze Króla. Na drugim stopniu podium uplasował się Hulk (21 goli w lidze, 8 w LM i 4 w PK), a na trzecim Sergio Agüero (11 w lidze, 3 w LM i 1 w PK).
* Największą siłą Atlético były w sezonie 2012/13 stałe fragmenty gry. Z 94 zdobytych w lidze bramek ich efektem było aż 35 z nich (19 - rzuty rożne, 11 - pośrednie rzuty wolne, 5 - bezpośrednie rzuty wolne). W Lidze Mistrzów było ich 11 (z ogólnej liczby 25 zdobytych) - 6 na skutek rzutów rożnych, 5 - pośrednich rzutów wolnych.
* * *
Wszelkie pytania na temat składu, taktyki, meczów, długości trawy i tym podobnych można bez obaw zadawać w komentarzach - z chęcią na wszystkie odpowiem. Na pewno będzie to wygodniejsze niż komunikacja poprzez donosy.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Odbiór piłki |
---|
Można zdefiniować sposób, w jaki nasi zawodnicy będą odbierać piłkę przeciwnikowi. Odbiór delikatny ogranicza liczbę fauli i dzięki temu liczbę kartek. Odbiór agresywny sprzyja zastraszeniu rywali, zmuszeniu ich do błędu i szybkiemu przerwaniu akcji. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ