Liga startuje już jutro. Nie możemy co prawda być pewni, z resztą jak co roku, w jakim składzie. No bo czy mamy gwarancję, że ŁKS nie wskoczy na parę godzin przed startem Ekstraklasy z powrotem do.... mhm... "elity"? Albo, że zrobi to Widzew? Nasza rzeczywistość pokazała, ze wszystko jest możliwe i niczego się nie da przewidzieć. Tymczasem beniaminkami są Korona Kielce i Zagłębie Lubin.

Jutro o godzinie 17:45 rozlegnie się pierwszy gwizdek na boiskach ligowych, konkretnie w Bytomiu gdzie Polonia zagra z GKS-em Bełchatów. Kibice rozpoczną doping, ludzie właczą telewizję cyfrową, radio lub transmisję wideo w internecie. Nie bacząc na korupcję, nieporadność PZPN-u i Ekstraklasy S.A., niski poziom naszych kopaczy, czy coroczne zamieszanie, zacznie się swoiste, malutkie swięto futbolu wśród najzagorzalszych sympatyków. Wliczając też mnie.

Sprawa degradacji: ŁKS poleciał za brak licencji. Stadion się sypie, gruz wala sie wszędzie. Ale czy to wina piłkarzy? Ci wywalczyli bodajże 7 miejsce w poprzednich rozgrywkach, choć pensje nie zawsze przychodziły na czas i brakowało wszystkiego. PZPN idzie zgodnie z duchem wymogów UEFA. Ale czy tak naprawdę nasz kraj spełnia jakieś wymogi? Co drugi stadion jest w opłakanym stanie, jest bieda i gnój, ale zapłacili za to tylko zawodnicy ŁKS-u. Gdzie tu jest zachowany wynik osiągnięty w uczciwej rywalizacji na boisku? Po co organizować mistrzostwa, skoro nawet przypuszczalny mistrz poleci za stadion, którym powinni zajać się miejskie urzędasy. Niech się piłkarze nie męczą i ciągną kasę za nic nierobienie jeśli i tak ich walka idzie na marne. Kwestia jest sporna, pozostawiam to do dyskusji innym. Teraz Widzew. Degradacja, za korupcje, wiadomo, nie pierwszyzna, tyle, że Widzew leci już drugi raz. A czy w tym klubie pozostała przynajmniej jedna osoba związana z kupowaniem meczów? Całej widzewskiej bandy nie znam, ale wydaje mi się, że i tu także płacą niewinni. Także i tu trwa spór.

Transfery: sprawa prosta, specjalnych hitów nie ma. Dość znacząco, moim zdaniem wzmocnił się Bełchatów i może walczyc o wysokie miejsce, Polonia Warszawa sprowadziła niejakiego Sarvasa, ponoć to dobry gracz. Andraż Kirm w Wiśle Kraków, może stać się gwiazdą ligi, jaką niegdyś obwołano Rogera po przyjściu do Legii. Legii w której obecnie wzmocnień brak. Lech poraz kolejny idzie na mistrza i na kolejnych zapowiedziach może się skończyć. Co roku nic nie dawały spektakularne zakupy, bo zespół nie wytrzymywał kondycyjnie. W tym roku kolejne wzmocnienia. Gancarczyk z Metalista Charków, Kasprzik z Piasta plus niejaki Krzysztof Chrapek. Jak będzie? Nie wie nikt.

By się przekonać odsyłam na mecze. Bo nawet jeśli polska piłka grzęźnie w bagnie coraz głębiej, to przecież jest nasza, jedyna i niepowtarzalna,  z jedynym takim klimatem jakiego nie ma na całym świecie. Nasza Ekstraklasa - jedyna w swoim rodzaju.