Serie B ConTe.it
Ten manifest użytkownika rahim przeczytało już 899 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
W Nuoro nie ma kibica, który nie znałby Juana Diego Drummonda. Zawodnik, który trzy lata temu przeszedł do Martiny, wraca do Nuorese w ramach transakcji wymiennej za José Luisa Gaytána.
Juan Diego Drummond został ściągnięty siedem lat temu z kostarykańskiej Saprissy do Nuorese przez Ryszarda Krzyśkiewicza. 26-letni piłkarz z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem gdy sardyński zespół grał jeszcze w Serie C2. Wkrótce zadebiutował wreszcie w kadrze Kostaryki, z którą rok temu doszedł do finału CONCACAF Gold Cup. Po trzech latach gry w Martinie wraca do Nuorese w ramach rozliczenia za transfer José Luisa Gaytána, który właśnie podpisał kontrakt z byłym klubem Drummonda.
- Transfer Gaytána do Martiny to jeden z najlepszych interesów jakie udało nam się przeprowadzić. Nie dość, że zgarnęliśmy grube miliony euro to jeszcze dostaliśmy za darmo Drummonda, który zastąpi na lewym skrzydle Meksykanina. Co prawda szkoda, że Gaytán nie będzie grał już w naszym zespole, ale odrzucić taką ofertę to byłby grzech. Myślę, że Drummond nie będzie gorszy od Meksykanina - wyjaśnia Krzyśkiewicz.
Drummond grał w Nuorese z numerem 10, lecz od dwóch lat "dziesiątka" jest symbolem rozpoznawczym Tony'ego Yildirima. Kostarykańczyk zatem od teraz będzie na plecach nosił numer 70. Numery w przedziale od 70 zostały zarezerwowane dla zawodników, którzy w jakiś sposób się wyróżniają. Dla przykładu, 71 należy do blisko 37-letniego Severio Adamiego, 72 był numerem Ivano Natalino, 73 nosi Tran Van Tuan, 74 Ferdinando Romani, a 75 Evaldo Macedo.
- Pomysł z numerami specjalnymi wyszedł ode mnie i każdy kibic wie, że byle kto nie nosi na plecach siedemdziesiątek - tłumaczy polski menadżer.
Nuorese ma za sobą już pierwszy oficjalny mecz w tym sezonie. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza pokonał Sorrento w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Coppa Italia i po raz pierwszy w historii zagra dalej. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 (Tony Yildirim, Dragos Moldovan), lecz by wyłonić zwycięzcę potrzebna była dogrywka. Już jutro spotkanie drugiej rundy kwalifikacyjnej, w której Nuorese zmierzy się na wyjeździe z... Martiną.
- Sam awans do drugiej rundy to już sukces, gdyż nigdy w niej nie graliśmy. Teraz szykuje się ciężki mecz. Drummond wraca na swój były stadion, a Gaytán w swoim debiucie zagra przeciwko byłej drużynie. Będzie się działo... - kończy Krzyśkiewicz.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ