Ryszard Krzyśkiewicz, menadżer włoskiej Reggiany, po raz kolejny udowadnia, że ma sporo znajomości w świecie piłkarskim. Polak sięga znów po zawodników z różnych państw.

Zacznijmy jednak od potwierdzonych dotychczas transferów. Nowymi zawodnikami Reggiany zostali:
- Bartosz Świerczyński (Lechia Gdańsk), 22 lata, obrońca, ma za sobą osiem występów w młodzieżowej kadrze, jeden z lepiej zapowiadających się polskich młodych piłkarzy;
- Pavel Voronin (Rostów, Rosja), 18 lat, Rosjanin, skrzydłowy, według Krzyśkiewicza prawdziwa perełka, reprezentant kadry U-19;
- Joan Iglesias (Jaén, Hiszpania), 18 lat, Hiszpan, napastnik, dwa razy zagrał już w kadrze U-21 i strzelił trzy bramki;
- Luca Riccobono (LOSC Lille, Francja), 22 lata, bramkarz, jako młodzieniec wyjechał z rodziną do Argentyny i tam zaczął karierę piłkarską, w młodzieżowej kadrze Argentyny również stawia swoje pierwsze kroki, w 2038 roku przyjechał do Włoch i grał w Mezzocoronie i Sampdorii, z której był ostatnio wypożyczony do Francji;
- Daniele Migliozzi (Domegliara), 29 lat, obrońca, były zawodnik Ancony, Ceciny, Jesiny, Cavese i ostatnio Domegliary.

Wykupiony również od Bologny, grającej w Serie B, został David Sesma, który przyszedł do Reggiany rok temu na zasadzie współwłaścicielstwa.

Krzyśkiewicz podziękował tylko dwóm zawodnikom: Christianowi Saccani i Vito Meiowi, który przeszedł na wypożyczenie do Reggiolo.

- Nie boję się tego powiedzieć - ci nowi zawodnicy to świetnie zapowiadający się piłkarze. Wiem, że Reggiana będzie dla nich tylko przystankiem do dalszej kariery w znacznie lepszych ligach, ale w tym sezonie nam pomogą w osiągnięciu sukcesów - twierdzi Krzyśkiewicz.

Nowych zawodników jest naprawdę mało, jeśli policzyć wszystkich, którzy przewinęli się przez treningi Reggiany. Pojawili się piłkarze z różnych państw, co dowodzi, że Krzyśkiewicz ma naprawdę sporo współpracowników na całym świecie. Na treningach pojawili się: Alekos Efstathiou (Cypr, 30 lat, skrzydłowy, reprezentacja: 64/4, Lech Poznań), Filip Pokorny (Czechy, 21, skrzydłowy, U-21: 6/1, Mladá Boleslav), Yasser Shehata (Egipt, 18, bramkarz, Al-Ahly), Cengiz Ugur (Turcja, 17, bramkarz, Boluspor), Yury Yesikov (Rosja, 19, bramkarz, CSKA Moskwa), Soso Mantskava (Gruzja/Rosja, 22, obrońca, 15/0, Saturn), Ayaz Yücel (Turcja, 18, pomocnik, Boluspor), Nikolay Andreev (Ukraina, 25, skrzydłowy, U-21: 14/0, Sewastopol) i Milinko Kovacevic (Serbia, 20, bramkarz, U-21: 12/0, OFK Belgrad). - Kilku z nich to bardzo dobrzy zawodnicy, a niektórzy byli przeciętni. Oczywiście nie zdradzę nazwisk, ale widocznie ktoś podpatrywał nasze treningi, bo Efstathiou, Pokorny i Kovacevic znaleźli już kluby we Włoszech - kolejno Valenzana, Rimini i AlbinoLeffe. Jestem zadowolony z tych testów i na pewno niektórych zawodników zapamiętam - kontynuuje Krzyśkiewicz.

Sparingi Reggiany to tak naprawdę kiepskie mecze. Zespół Polaka przegrał 2:3 (Świerczyński, Cardinale) z Arzacheną, 0:3 z Reggiolo i 2:3 (Massimiliano Sabatino, Gianluigi Cardinale) z Vogherą, wygrał 4:3 (Massimiliano Sabatino x2, Tran Van Tuan, Antonis Skondras) z Orlandiną i 2:1 (Massimiliano Sabatino, Bartosz Świerczyński) z Ivreą oraz zremisował 0:0 z Imolese. - Nie przywiązywałbym dużej wagi do tych sparingów. Skład zmieniał się z meczu na mecz, co chwilę dochodzili nowi zawodnicy, pojawiali się na boisku testowani. Wszystko zweryfikuje dopiero sezon - przekonuje Krzyśkiewicz.

Reggiana zacznie sezon od Coppa Italia Serie C. W grupie zagra z klubami Serie C1 - Novese, Spal, Modeną i... Parmą. - Przez ten rok kadra Parmy znacznie się zmieniła. Muszę to powiedzieć - mój następca spartaczył to, co udało się zbudować. Od razu spadł z ligi, wyprzedał najlepszych zawodników, takich jak Fedorovich, Grabowski czy Paolini, ponadto Bazán czy Machac są już tylko w połowie zawodnikami Parmy. Przyszło sporo nowych zawodników, więc oni będą w szczególności naszymi rywalami - tłumaczy Krzyśkiewicz.