Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza miewa ostatnio wahania formy. Z tego powodu z jednego pucharu Workable odpada, a w drugim radzi sobie całkiem nieźle.

Mecz HKFA Senior Shield z Eastern Workable przegrało 0:2. - Na boisku pojawili się sami Hongkończycy, głównie z rezerw, ponieważ obcokrajowcy grali w meczu gwiazd. Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że nasze rezerwy kuleją, pomimo tego, że całkiem nieźle radzą sobie w swoich rozgrywkach - twierdzi Krzyśkiewicz.

W przerwie między pucharami Workable zagrało mecz towarzyski z Mutual. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza wygrał ze swoim partnerskim klubem 4:3 po bramkach Yeung Chin Tunga, Siu Ka Ho, Wong Tsz Chuna i Yan Kwok Heia.

W HK League Cup, gdzie Workable również broni tytułu, udało się wywalczyć o wiele więcej. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza wygrał z Tai Po 6:0 (Elias x2, Tsang Wing Kin x2, Lai Chi Wing, Lam Man Kin), z Rangers 3:0 (Elias x2, Tsang Wing Kin) i z Dongguan 3:1 (Tse Man Chun x3). Sensacyjnie Workable przegrało z Citizen 2:3 (Tse Man Chun, Elias).

W międzyczasie w zespole doszło do scysji pomiędzy zawodnikami i menadżerem. - Cała kłótnia o Antônio Marcosa Pereirę dos Santosa. Dałem mu szansę w meczu z Citizen, a ten w głupi sposób dostał czerwoną kartkę. Udzieliłem mu ostrzeżenia i wydawało się, że sytuacja się zakończy. Tymczasem zawodnik ten zaczął zachowywać się jak dziecko, nie przychodził na treningi, więc ukarałem go grzywną w wysokości tygodniówki, a on zarabia najwięcej ze wszystkich zawodników. I wtedy nie wiem jak to się stało, ale wszyscy stanęli po jego stronie - tłumaczy Krzyśkiewicz.

Po pucharze Workable wzięło udział w turnieju, w którym wzięły udział cztery drużyny z Mong Kok. Zagrały w nim Citizen, Happy Valley i Mutual. Workable wygrało z Mutual 4:0 (Antônio Marcos Pereira dos Santos, Mário Sérgio, Ikechukwu Babatunde, Tsang Wing Kin) oraz zremisowało z Happy Valley 1:1 (Antônio Marcos Pereira dos Santos) i z Citizen 0:0. W ten sposób Citizen wygrało ten turniej.