Premier League
Ten manifest użytkownika Bolson przeczytało już 1335 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Manchester United za sprawą pana Mietka musiał rozegrać mecze z Chelsea, Arsenalem i Liverpoolem w miesiącu wrześniu. Październik miał być teoretycznie łatwiejszy.
Już wspomniałem o mojej niechęci do losowań i samolotów. Teraz czas na kolejną rzecz której szczerze nie znoszę. Jest to telewizja. Oczywiście nie mówię, że przeszkadza mi, gdy puszczają Dr. House'a, czy Jak poznałem waszą matkę. Nie odmówię też dobrego filmu. Oprócz mnogości bezsensownych reklam, w telewizji mamy też serwisy informacyjne. Każdy lubi być poinformowany, ja też. Skoro jednak mamy od godziny 18.00 do 20.00 na czterech jakże popularnych stacjach cztery całkiem różne serwisy informacyjne, na co mamy się zdecydować?! Panorama, Wydarzenia, Fakty lub też Wiadomości?! Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że każda stacja od Polsatu po TVP 1 ma swoje sondy, w których dana stacja, np. TVN jest najchętniej oglądaną w tymże czasie swojego serwisu i w ogóle Fakty rulez, a reszta serwisów to nooby, wallhacki i cheaty. I bądź tu mądry. W Anglii jest w sumie tylko jedna poważna stacja - BBC. I to BBC w swoim serwisie mówi ogrom ciekawych i ważnych rzeczy. Mówi też o tym, że Polacy coraz bardziej panoszą się na wyspach. Po przeczytaniu tego, pewnie większość z was zastanawia się co to ma w ogóle do poczynań Manchesteru United, czyż nie?
Pozwólcie, że wam wytłumaczę. Gdy statystyczny Anglik - Adam Snowman (tu świetnie zamaskowana aluzja do Anglii) obejrzy sobie serwis BBC, to natychmiast odchodzi od fotela i siada na drugi, wrzucając na Twittera wiadomość pt. "Michał Rygiel jest Polakiem, zwolnijmy go." -> true story. Anglików jest ponad 51 milionów. Zakładając że co 10 jest kibicem MU i ogląda BBC, wychodzi na to, że 5 milionów osób domaga się zwolnienia mnie, bo obejrzało głupi serwis o tym, że liczba Polaków na wyspach wzrasta. Magia telewizji. Cała ta historia wydarzyła się 06.10.2013 roku. Manchester United wtedy był już po dwóch październikowych spotkaniach. Pierwsze to łatwa wygrana z Werderem Brema na wyjeździe w LM. Gole Andrei Pellegriniego (ino pierwszy regen, jaki w ogóle zagościł u mnie w pierwszym składzie i zdobył bramkę) doprowadziły United do zwycięstwa 2-0.
Drugim meczem było spotkanie z Newcastle, 5 października. Wszystko ładnie, pięknie i deszczowo. O 17.30 rozpoczął się mecz. Sędzią był Stuart Attwell, człowiek, którego pierwszy raz na oczy widziałem. Na długo go zapamiętam. 52387 ludków usiadło na miejscach, no i gramy. W 18 minucie biegnie sobie po kałużach Giuseppe Rossi i bum, strzela. O dziwo trafił i było 1-0. Żałowałem, że miałem na sobie mój oficjalny dres, bo bym się przebiegł do nich, ale nie, dres ważniejszy od okazywania emocji. Gdy w 32 minucie Rumun Daniel Niculae wpakował piłkę do siatki, jeszcze bardziej żałowałem faktu, że założyłem dres. Teraz bym tam pobiegł i wszystkich skrytykował. Do przerwy 1-1. Podczas tych 15 minut pozwoliłem moim grajkom pooglądać TV, po co miałem ich stresować? Co ujrzały me oczy gdy wychodziliśmy na drugą połowę? Moi skórokopacze oglądali... BBC. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to okaże się gwoździem do trumny. Chłopaki byli wyraźnie zdemotywowani. Miałem ino prze... kłopoty. Mecz po przerwie był tak nudny, że olałem wydarzenia boiskowe i zacząłem bawić się w origami. Ale spotkanie zbliżało się do końca, a wynik nie ulegał zmianie. Raz się żyje... wyszedłem w dresie ku strefie technicznej. Była 91 minuta. Po boisku susami sadzi Tom Cleverley, były gracz United. I... strzelił. 1-2. Stadion oszalał, wybuchł, euforia! Attwell skończył mecz. Pierwsza przegrana w meczu o punkty od.. 15.12.2012. Byłem wściekły. W szatni nie powiedziałem ani słowa. Taki pech...
Okazało się że kibice United mają sporo wspólnego z Turkami. Chcieli mnie zwolnić po jednej przegranej! Wygrałem dla nich wszystko, kupowałem kogo chcieli, a oni chcą mnie zwolnić, bo Cleverley strzelił gola i przegraliśmy?! Ciężkie jest życie managera. Na moją niekorzyść działał też fakt, że wszystkie media teraz wychwalały pod niebiosa Newcastle. Ludzie, którzy chodzili w koszulkach United, teraz mieli na sobie darmowe T-Shirty N'castle z Daily Mail, która wykorzystała swe zapasy na wykupienie tych że koszulek.
Miałem 14 dni na przemyślenie sprawy. 19.11.2013 czekał mnie kolejny mecz wyjazdowy, tym razem na The Hawthorns, czyli na stadion West Bromwich Albion. Jak teraz przegramy, to ja nie wyjdę już z domu... -> myślałem sobie wychodząc o 15 na boisko. Sędzią Mike Dean. Już w 10 minucie chciałem uciekać. Mata nie wykorzystał karnego. Co za nieudacznik. Na szczęście w 14 minucie gola zdobył Rooney. Ależ ulga, przynajmniej już mnie nie powieszą. Po drodze kontuzję złapał Gourcuff, ale spoko, nic mu nie będzie. Do przerwy 1-0. W 53 minucie trafia Vidić i znowu byłem pewny siebie. Wygramy to - powiedziałem do siebie w myślach. 17 minut później Kiler - Sergio Aguero trafił na 3-0 i udało się! Wygraliśmy!
22.10 to dzień meczu z Besiktasem. Eee tam.. kto by się nimi przejmował, mają jakiegoś Batuhana czy innego Czyngisa na szpicy i tyle. I rzeczywiście, do przerwy wygrywaliśmy cztery do jaja. Moi grajkowie mogli wyjść na boisko i spokojnie pograć sobie w ich ulubioną grę pt. "Kto bardziej się ośmieszy przy nie trafieniu w bramkę?". Moim faworytem był Mata, ale wygrał Toni Kroos, który o mało co nie trafił w ochroniarza na górze stadionu. Mówię wam, to był dopiero strzał. Gdy w 71 strzelił Batuhan i tak wiedziałem, że wygraliśmy i tak też się stało. 4-1 i United było o kolejny kroczek od awansu do 1/8 finału LM.
Przede mną jednak ważniejsze wyzwanie. Zadowolić 100000 kibiców podczas derbowego pojedynku z Liverpoolem. Nikt nie dawał szans The Reds, równie dobrze mogliby nie wychodzić na boisko. Zaczęło się ładnie, pięknie. Gola już w 8 minucie strzelił Mertesacker. Na to trafienie odpowiedział Jaime w 32. 3 minuty później było już 2-1. Aguero i wszystko jasne. Po przerwie, w 54 minucie strzelił Rooney. Gdy w 88 trafił Aguero, kolejne zwycięstwo nad Liverpoolem stało się faktem.
Ostatnim meczem października było spotkanie z Plymouth w rozgrywkach Carling Cup. Organizatorzy podwyższyli nagrodę do 3000 skrzynek browca. Było o co grać! Wystawiłem więc możliwie najsilniejszą jedenastkę. Plymouth chyba samo nie chciało tych piw, bo strzelili sobie samobója po 4 minutach. Do przerwy 3 razy trafił jeszcze Aguero i było po zabawie. Gdy w 70 minucie gola zdobył Vucinic, wynik 5-0 stał się faktem. United wciąż w wyścigu po skrzynki!
W następnym odcinku - Argh! Co za dużo to nie zdrowo - listopad w MU.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Scout = dobry taktyk? |
---|
Wyznaczając scouta do obserwacji następnego rywala, zwracaj uwagę na wartość atrybutu Wiedza taktyczna. Dzięki temu będzie on w stanie trafnie zasugerować rodzaj treningu przedmeczowego oraz proponowane ustawienie. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ