Premier League
Ten manifest użytkownika Bolson przeczytało już 2242 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Manchester United zbliża się już do końca sezonu 2013/14. Wiele wskazuje na to, że będzie to kolejny rok w pięciu koronach. Po dwóch żenujących wpadkach Marka Sullivana na stanowisku komentatora zastąpił go legendarny polski sprawozdawca Dariusz "Szpaku" Szpakowski. Wpadki te można jeszcze raz przejrzeć klikając o tu. Nie rozpisując się za bardzo na wstępie czas zacząć podsumowanie kwietnia.
Wtorek, 1.04.2014 r., godzina 19.45 -> 1 mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów.
"Czy to żart? Rygiel od zawsze miał poczucie humoru, ale żeby wszem i wobec ogłaszać, że Inter Mediolan poniesie sromotną klęskę u siebie?! To już chyba przesada. Niemniej zapraszam na mecz między Interem i Manchesterem United, który odbędzie się już dziś na San Siro!" Ciężko mi zrozumieć dziennikarzy. Nie mam w zwyczaju kłamać, wyolbrzymiać, czy manipulować. Mówię coś, jeśli jestem tego pewien, a gdy nie jestem, to staram się nie mówić. Dlatego ze zdziwieniem przeczytałem tą zapowiedź. Jestem pewien wygranej MU i nie ukrywam tego. Szczerze nie znoszę Mourinho, toteż muszę wykorzystać tą okazję i mu nakopać.
78 tysięcy kibiców przybyło na San Siro, aby obejrzeć to spotkanie. Moi piłkarze świetnie radzą sobie z presją, więc powinni czuć się jak ryba w wodzie. I rzeczywiście tak było. Już w 3 minucie Loic Remy dał nam prowadzenie po świetnie wyprowadzonej kontrze. Francuz wyraźnie był w gazie, bo już 12 minut później strzelił na 2-0. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Podczas tych 15 minut powiedziałem chłopakom, że mają nie odpuszczać i przyklepać awans do 1/2 już dzisiaj. Posłuchali, bo w 67 minucie Giuseppe Rossi strzelił na 3-0. Gdy w 80 Remy skompletował hattricka, moje przedmeczowe oczekiwania stały się prawdą. Byłem niezwykle zadowolony, bo nie dość że Mourinho dostał wycisk, to jeszcze utarłem nosa tym dziennikarzom.
Inter - MU -> screen z meczu + statystyki meczowe.
Inter - MU -> statystyki zawodników.
Sobota, 5.04.2014 r., godzina 15.00 -> 33 kolejka Barclays Premier League.
- Ze stadionu Old Trafford witają państwa Hayley McQueen i Dariusz Szpakowski. Przed nami spotkanie między Manchesterem United a Wigan Athletic. Aż dziw, że trybuny nie są wypełnione do ostatniego miejsca, w końcu dzisiaj United może przypieczętować zwycięstwo w Premiership! Sędzią dzisiejszego spotkania będzie pan Doug Cooke. Darku, co sądzisz o dzisiejszym spotkaniu.
- Yyy.. Witam państwa! Yyy.. jak wspomniałaś, ten mecz jest niezwykle ważny w kontekście końcowego zwycięstwa w Premiership. Manchester United musi dzisiaj wygrać, żeby nie patrząc na wynik spotkania Aston Villi z Arsenalem zaklepać sobie tytuł Mistrza Anglii. Nie przedłużając więc rozpoczynamy!
28 minuta:
- Beevers, do Aguero, ten strzela! Zablokowany! Piłkę przejmuje Rossi! Kolejny strzał! I gooooooooool! Giuseppe Rossi strzelcem bramki! 1-0 dla United!
29 minuta:
- Cywka przy piłce, podaje na wolne pole. Zaki przejmuje, Zaki, Zaki! No i niestety.. Mamy remis.
44 minuta:
- Simao sunie środkiem, ładny rajd Hiszpana z brazylijskim paszportem. Podanie do Aguero! Ten strzela! I gool! Gol do szatni dla United! 2-1!
Przerwa:
- Rozmawiamy z Cristianem Ansaldim, prawym obrońcą United. Cristian, czy jesteście przygotowani na świętowanie mistrzostwa?
- Of kors łi ar! Aj fink dad dis is dżast e formaliti. Dżast enoder gejm tu łin. Aj mast goł.
53 minuta:
- Carrick. Przekroczył połowę, wrzuca piłkę za obrońców. Świetne przyjęcie Aguero, dośrodkowanie na pole bramkowe. Rossi! Gooool! Mistrzostwo już nam nie ucieknie!
68 minuta:
- Baines, przeprowadził za połowę. Do Joveticia. Ten mija obrońcę, wrzuca, kto tam skończy akcję? Aguero!! Sergio Aguero przypieczętowywuje tytuł dla United!
Po meczu:
- Rozmawiamy z trenerem United! Panie trenerze, to chyba oczywiste, ale czy jest pan zadowolony?
- Zadowolony to mało powiedziane! Jestem wręcz zachwycony, bo udało się nam przypieczętować mistrzostwo na własnym stadionie! Moi piłkarze dawali z siebie wszystko i zostało im to wynagrodzone! Teraz trzeba się jednak skupić na innych celach.
MU - Wigan -> screen z meczu + statystyki meczowe.
MU - Wigan -> statystyki zawodników.
Środa, 9.04.2014 r., godzina 19.45 -> Rewanżowy mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów.
"Co zrobi Inter? Czy drużyna The Special One jest w stanie w ogóle zagrozić United? Po druzgocącej klęsce na San Siro, Inter jest niewątpliwie zmotywowany, ale czy to wystarczy do odrobienia 4 bramkowej straty?" Ha, ha, ha. Uwielbiam to budowanie atmosfery przez dziennikarzy. Nic się nie może zmienić, mecz może i będzie wyrównany, ale nie oszukujmy się. Inter nie będzie w stanie wyjść na 4 bramki przewagi. To niemożliwe.
Po raz kolejny trybuny nie wypełniły się w całości. Może dlatego, że wynik w sumie już był przesądzony? Nie będę się teraz zastanawiał, czas na mecz. Już w 15 minucie szwajcarski arbiter Cyril Zimmerman dyktuje karnego dla nas. Na bramkę zamienia go (karnego, nie arbitra) Aguero. W 29 minucie mamy idealny przykład tego, że z powrotu napastnika do obrony nic dobrego wyniknąć nie może, bo gola samobójczego ładuje Mario Balotelli. Jeszcze przed przerwą kontaktową bramkę strzela Lorenzo Crisetig, niezły talenciak. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy kolejny karny dla United. Znowu wykonuje Aguero i znowu się nie myli. Inter było stać już tylko na jedno trafienie, którego autorem był Crisetig. MU pokonuje więc Inter 3-2, co daje nam wynik 7-2 w dwumeczu. Następny przystanek - półfinał i Chelsea.
MU - Inter -> screen z meczu + statystyki meczowe.
MU - Inter -> statystyki zawodników.
Sobota, 12.04.2014 r., godzina 15.00 -> Półfinał FA Cup.
"Kolejny pojedynek pucharowy między Tottenhamem i Manchesterem United. Wszyscy pamiętamy batalię w zeszłorocznym finale FA Cup i tegorocznym finale Carling Cup. Teraz czas na spotkanie w 1/2 finału Pucharu Anglii. Czy Koguty w końcu pokonają Czerwone Diabły?" Oby nie, myślałem sobie przed meczem. Tottenham to dobra drużyna, ale zawsze coś im przeszkadza w pokonaniu MU. Stawka jest wysoka, toteż lekko się obawiałem tej konfrontacji, ale w sumie uważałem, że mecz jest do wygrania.
90000 kibiców przybyło na Wembley żeby oglądać to spotkanie. Sędzią - Martin Atkinson. W pierwszej połowie z boiska wiało nudą. Dopiero w 43 minucie Niko Kranjcar, który po sezonie odchodzi do Juventusu, daje prowadzenie Tottenhamowi. W przerwie powiedziałem chłopakom, że to nie piknik i muszą się zabrać do roboty, bo trzeba to wygrać. Ich reakcja zaskoczyła mnie, wyszli na drugą połowę wyraźnie zmotywowani. Na bramkę wyrównującą musiałem jednak czekać aż do 62 minuty, kiedy to Giuseppe Rossi wpakował piłkę do siatki. 14 minut później atomowym uderzeniem z dystansu gola zdobywa Darren Fletcher. Tottenham przypuścił frontalną ofensywę, ale nie zabezpieczył tyłów, co skrzętnie wykorzystał Mirko Vucinić. Strzelił 2 gole z kontrataku, w 85 i 90 minucie. Wynik 4-1 i mogliśmy świętować awans do finału FA Cup.
MU - Tottenham -> screen z meczu + statystyki meczowe.
MU - Tottenham -> statystyki zawodników.
Środa, 16.04.2014 r., godzina 19.45 -> 34 kolejka Barclays Premier League.
"Wielkie starcie mistrza Anglii z wiceliderem! Aston Villa na Villa Park podejmuje Manchester United! Co prawda kwestia zwycięstwa w Premiership została już rozstrzygnięta, to mecz na pewno będzie stał na wysokim poziomie. Aston Villa za wszelką cenę spróbuje udowodnić, że w przyszłym sezonie będzie w stanie znowu walczyć o mistrzostwo!" W pełni się zgadzam, Aston Villa łatwo się nie podda. Niestety. Mają dwa żądła - Agbonlahora i Delfouneso. Bez nich byłoby o wiele łatwiej. No ale cóż.. Muszę przyznać, że nie byłem pewien naszego zwycięstwa. Martin O'Neill jest świetnym taktykiem i na pewno postawi twarde warunki.
Na Villa Park przyszło 42 tysiące kibiców. Pewnie wierzyli w zwycięstwo AV, ale głównie chcieli zobaczyć kapitalne widowisko. I takie spróbujemy wraz z Aston Villą urządzić. W 18 minucie Sergio Aguero strzela pierwszą bramkę i kontynuuje swój marsz po koronę króla strzelców. W 35 po dośrodkowaniu Maty gola zdobywa Mertesacker. W 43 na listę strzelców wpisuje się sam Mata. Do przerwy więc 3-0. Kazałem chłopakom zachować koncentrację, historia już nie takie przypadki odrobienia strat zna. No ale nic a nic do nich nie dotarło. Sprawdziły się też moje przewidywania. W przeciągu 4 (tak, 4!) minut Villa odrobiła straty! 2 gole Delfouneso (62,66) i trafienie Agbonlahora (65) i mecz zaczął się od nowa. Jednak na całe szczęście mam kogoś takiego jak Yoann Gourcuff. Gdy Villa szykowała się do objęcia prowadzenia, Francuz w 69 minucie zgasił nadzieję w sercach piłkarzy i kibiców klubu z Birmingham strzelając na 4-3! Wynik nie uległ zmianie i po meczu odetchnąłem z wielką ulgą. Musiałem jednak potrząsnąć moimi chłopakami i w prostych słowach wytłumaczyłem im, że jeszcze jeden taki "popis" to będą biegli za autokarem wracającym do Manchesteru, ot co!
AV - MU -> screen z meczu + statystyki meczowe.
AV - MU -> statystyki zawodników.
Sobota, 19.04.2014 r., godzina 15.00 -> 35 kolejka Barclays Premier League.
O meczu z Wolverhampton tylko wspomnę, bo nie ma co się nad tym rozpisywać. Mecz był rozstrzygnięty już do przerwy, bramki w 2 i 32 minucie (z karnego) strzelił Loic Remy, a w 30 minucie piłkę do siatki wpakował Simao. Po przerwie Wolverhampton odpowiedziało tylko jednym golem - autorstwa Stevena Fletchera i MU mogło dopisać kolejne 3 punkty.
MU - Wolves -> screen z meczu + statystyki meczowe.
MU - Wolves -> statystyki zawodników.
Wtorek, 22.04.2014 r., godzina 19.45 -> Pierwszy mecz półfinału Ligi Mistrzów.
- Witamy na Old Trafford! Dzisiaj przeciwnikiem MU w półfinale Ligi Mistrzów jest Chelsea Londyn! Kibice przybyli na stadion w liczbie 100000, napięcie sięga zenitu! Sędziować będzie Francuz Johan Laperriere. Darku, jak oceniasz szanse Chelsea w dzisiejszym spotkaniu?
- Dobry wieczór Państwu. Chelsea nie stoi dzisiaj na straconej pozycji. Uważam, że dzisiejszy mecz będzie niezwykle wyrównany i pomimo całej mojej sympatii dla United przewiduję remis. Bramkowy remis. Czas zaczynać.
7 minuta:
- Zhirkov sunie lewym skrzydłem. Wrzuca! Akcję zamyka Castro! Słupek! Dobija Amrabat! Gdzie jest piłka?! Odbija się od Ochoy! I niestety.. 1-0 dla Chelsea.
Przerwa:
- Rozmawiamy z Jackiem Rodwellem. Jack, czy jesteście w stanie odrobić straty?
- Of kors łi ar ajbl tu du it. In futbol ju plej antil the last minyt of de gejm. Meny fings ken happn in nekst forty fajw minyts.
66 minuta:
- Rodwell przejmuje piłkę. Prostopadłe podanie do Rossiego, ten bez przyjęcia na jeden kontakt do Aguero. Argentyńczyk strzela! Gooooool! 1-1! Całe szczęście, że mamy Aguero!
Po meczu:
- Koło nas jest Juan Manuel Mata. Juan, było widać, że nie idzie wam dzisiaj. Czy w rewanżu uda się pokonać Chelsea?
- Eee... Jes, łaj not? Ol łi hew tu du is skor a gol. Den it łil bi macz izier.
MU - Chelsea -> screen z meczu + statystyki meczowe.
MU - Chelsea -> statystyki zawodników.
Sobota, 26.04.2014 r., godzina 17.30 -> 36 kolejka Barclays Premier League.
"Tottenham - United starcie numer 2! Tym razem na White Hart Lane. I znowu to pytanie: czy Koguty poradzą sobie i w końcu pokonają United?" Nie, nie, nie! To niemożliwe. Z Tottenhamu uszło powietrze. Całe szczęście, bo moi piłkarze muszą się odbudować psychicznie przed meczem z Chelsea. Pomimo całego mojego szacunku dla Mortena Olsena i Tottenhamu byłem pewien zwycięstwa United.
36310 fanów Kogutów przyszło na White Hart Lane żeby obejrzeć rywalizację między Tottenhamem i United. Sędzią spotkania Mike Jones. Przez pierwsze 20 minut 22 ludzi grało w dwa ognie. Stali na swoich połowach i kopali sobie przez linię środkową. Aż w 23 minucie zaskakującym wypadem na pole karne przeciwnika popisał się Giuseppe Rossi i przy biernej postawie zaskoczonych obrońców Tottenhamu wpakował piłkę do siatki. Wszyscy myśleli, że to jednorazowe, więc wrócono do grania w przekopaka. Jednakże na 2 minuty przed końcem pierwszej części spotkania Rossi znowu zaskoczył Tottenham i po raz drugi w tym spotkaniu władował piłkę do siatki. Po przerwie nie zmieniło się nic. Mówię wam, nic a nic. Dopiero w 82 minucie Bentley postanowił przekroczyć linię środkową z piłką przy nodze i strzelić bramkę. Nikt mu nie przeszkadzał, więc trafił. Niestety, nikt oprócz niego nie podzielił tego entuzjazmu i wynik nie uległ zmianie.
Tottenham - MU -> screen z meczu + statystyki meczowe.
Tottenham - MU -> statystyki zawodników.
Środa, 30.04.2014 r., godzina 19.45 -> Rewanżowe spotkanie półfinałowe Ligi Mistrzów.
"Co wymyśli Rygiel? Czy United będzie w stanie pokonać Chelsea, albo chociaż doprowadzić do dogrywki? Na Stamford Bridge szykuje się nam świetne widowisko!" Co prawda, to prawda. Będzie się działo. Musimy strzelić gola, potem jakoś to będzie. Dawałem nam 50% szans na zwycięstwo. Choć wolałem tego uniknąć, to wszystko wskazywało na rozstrzygnięcie meczu dopiero w karnych.
Na gola trzeba było czekać do 74 minuty! Huraganowe ataki moich piłkarzy za każdym razem zostawały tłumione pod bramką Cecha i jakby tego było mało, na kwadrans przed końcem Essien ładuje piłę do siatki. Było nieciekawie. Ale tylko przez pięć minut. Za sprawą Jacka Rodwella wyrównaliśmy i doszło do dogrywki. Poza czerwoną kartką dla mistrza w wyczuciu czasu - Nemanji Vidicia, nic się w niej nie wydarzyło i musieliśmy wykonywać rzuty karne. Cole - bramka! Remy - to samo! Do piłki podchodzi Sturridge - Ochoa broni!! Diego Renan - 2-1 dla United! Terry - 2-2! Aguero - gol! Dzeko - znowu Ochoa!! Nawet nie umiem sobie wyobrazić tego, co w swojej głowie musiał mieć Toni Kroos przed ostatnim karnym. Rozbieg, strzał i.... trafia! Pobiegliśmy do niego, chyba nie dotarło do niego, że to był złoty gol. Awansowaliśmy do finału, a tam... niespodzianka.
Chelsea - MU -> screen z meczu + statystyki meczowe.
Chelsea - MU -> statystyki zawodników.
Środa, 30.04.2014 r., godzina 21.30 -> stadion Old Trafford.
Rozmawiamy z legendą Manchesteru United, sir Bobbym Charltonem, o dzisiejszym meczu, grze United w kwietniu i nie tylko.
- Jak podobał się Panu dzisiejszy mecz?
- Bardzo dobre widowisko. Całe szczęście, że United udało się wygrać, to bez dwóch zdań ważny sukces dla całego klubu.
- Co Pan sądzi o grze United w kwietniu?
- Niewątpliwie był to ciężki miesiąc dla naszego klubu. Wszyscy musieli dać z siebie 100% i pokazać pełnię swoich możliwości. Jestem zadowolony zarówno ze stylu gry jak i z wyników.
- Czy można uznać Rygla za godnego następcę sir Alexa Fergusona lub sir Matta Busby'ego?
- Michał różni się trochę od tych dwóch legend naszego klubu, niemniej jednak cały czas jest na menedżerskim topie i niedługo powinien dołączyć do hali sław Manchesteru United.
- Czego brakuje obecnemu zespołowi, aby za 40 lat wspominano go tak, jak my dziś zespół z końca lat 60-tych?
- Myślę, że niczego. Zarówno zespół z lat 60-tych jak i ten współczesny składa się z genialnych zawodników, którzy urodzili się aby wygrywać. Myślę, że następne pokolenia będą dobrze wspominać nas i tych zawodników.
- Gdyby tamten zespół, i obecny, spotkały się na boisku - kto by wygrał?
- Hoho, trudne pytanie. Myślę że Duncan Edwards dałby się we znaki Ferdinandowi i Vidiciowi, ale z drugiej strony mamy genialnych Rooney'a i Aguero. Stawiam na remis.
- Kto z ekipy z 68 roku najbardziej przydałby się w obecnym składzie?
- Myślę, że ja. <śmiech>
- Kto powinien wzmocnić MU w najbliższym okienku transferowym?
- Wszystko zależy od tego, kto odejdzie. Myślę, że Rygiel nie będzie na siłę szukał wzmocnień.
- Jakie zagrożenia widzi Pan w sposobie prowadzenia drużyny przez Rygla?
- Michał zbyt pochopnie pozbywa się doświadczonych zawodników. W tym upatruję potencjalną bombę.
- Czy rozmawiał Pan z sir Alexem Fergusonem na temat obecnego składu MU? Czy może Nam Pan zdradzić, co powiedział?
- Rozmawiałem. Alex stwierdził, że sam chciałby mieć takich zawodników. Dodał też, że ta ekipa może wygrać wszystko.
- Co sądzi Pan o polityce finansowej prowadzonej przez szefostwo MU?
- Uważam, że jest ona rozsądna.
- Którego z byłych graczy MU brakuje w składzie najbardziej?
- Myślę, że Roya Keane'a. To był zawodnik, prawdziwe serce United. Jak nikt potrafił on zmotywować resztę graczy, świetny piłkarz.
W następnym odcinku - majowa wykończeniówka i kolejny wywiad z gwiazdą.
PS. Mam nadzieję, że oczy się wam nie zamknęły czytając te wypociny. Wiem, że strasznie długo, ale nie chciałem rozkładać na 2 części. Pragnę podziękować Panu Godmanowi za ułożenie pytań do powyższego wywiadu.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Odbiór piłki |
---|
Można zdefiniować sposób, w jaki nasi zawodnicy będą odbierać piłkę przeciwnikowi. Odbiór delikatny ogranicza liczbę fauli i dzięki temu liczbę kartek. Odbiór agresywny sprzyja zastraszeniu rywali, zmuszeniu ich do błędu i szybkiemu przerwaniu akcji. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ