Ekstraklasa - 1 kolejka - 17.07.2015r.
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 1:3 (1:1)
Bramki: Stępiński (34) - Mak (44), Peszko (56, 64)
Widzów: 7970
Inauguracja sezonu przypadła na mecz w Chorzowie. Naszym rywalem Ruch, prowadzony przez "charyzmatycznego" Waldemara Fornalika. Wszyscy zdrowi (no może z wyjątkiem Gersona - który od początku mojej kariery w klubie boryka się ze zwichnięciem stawu barkowego oraz Ilyesa Chaibi, który wypadł ze składu 4 dni przed meczem ). Wychodzimy w możliwie najmocniejszym składzie. Cel? Oczywiście 3 punkty!
Plany planami, a rzeczywistość oczywiście swoje. Nie powiem, że nie spodziewałem się walki i emocji już od pierwszych minut. Ale niczego nie tłumaczy oddanie raptem 4 (słownie: czterech!!!) strzałów w światło bramki w pierwszej połowie. Ruch takich problemów nie miał. Z każdą kolejną minutą spotkania dochodzili do coraz to klarowniejszych sytuacji pod naszą bramką. Brak goli zawdzięczaliśmy świetnym paradom Budziłka. Niestety, tylko do czasu. To, co nie udało się z ataku pozycyjnego, udało się ze... stałego fragmentu gry. Rzut rożny. Dośrodkowanie Zieńczuka. Główka Stępińskiego i futbolówka w naszej siatce. Na nasze szczęście, bramkarz gospodarzy był tego dnia w dość średniej formie. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy kąśliwy strzał z dystansu Michała Maka znalazł drogę do siatki rywali. W przerwie zawodnicy zebrali solidny opieprz i na drugą połowę wyszli o wiele bardziej zmotywowani. Ruch miał już nie wiele do powiedzenia. W 56 minucie po wrzutce w pole karne Wawrzyniaka, Peszko strzałem głową, daje nam pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu. Raptem osiem minut później, na prawym skrzydle Wojtkowiak zagrywa płaską piłkę w pole karne. Futbolówka wpada pod nogi Peszki, a ten nie wiele się zastanawiając oddaje strzał ze skraju pola karnego. 3:1! Trzy punkty jadą z nami do Gdańska.
Ekstraklasa - 2 kolejka - 24.07.2015r.
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 4:0 (0:0)
Bramki: Mak (47), Kuświk (54), Janicki (63), Mila (84)
Widzów: 12200
Gra gdańskiego klub wciąż pozostawia wiele do życzenia. Powoli możemy mówić o syndromie pierwszej połowy. Okazji wiele, a goli brak. I powodem tego nie były nadzwyczajne parady bramkarza Lubinian, a nasz brak skuteczności. Piłkarskie porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Na całe szczęście, nas to nie dotknęło. Druga połowa to koncert w naszym wykonaniu! Wynik otworzył Michał Mak, po wspaniałej wrzutce z prawego skrzydła w wykonaniu Peszki. Siedem minut później podanie Chrapka pomiędzy dwóch środkowych obrońców Zagłębia, otworzyło Kuświkowi drogę do bramki. W sytuacji sam na sam nie mógł się pomylić! W 63 minucie Lubomir Guldan fauluje Kuświka w zamieszaniu w polu karnym i sędzia dyktuje jedenastkę, którą pewnie na bramkę zamienia Rafał Janicki. Na koniec, dobijamy Zagłębie przepięknym strzałem z rzutu wolnego w wykonaniu naszego kapitana - Sebastiana Mili. Deklasacja!
Ekstraklasa - 3 kolejka - 01.08.2015r.
Lech Poznań - Lechia Gdańsk 3:2 (0:1)
Bramki: Robak (55, 76), Douglas (90+3) - Kuświk (39, 90)
Widzów: 24262
Mecz na szczycie, gdyby nie fakt, że Lech znajduje się w drugiej połowie tabeli. Kolejorz to murowany kandydat do triumfu w lidze, zaraz po warszawskiej Legii. W przeciwieństwie do stołecznego klubu, Poznaniacy zaliczyli falstart - najpierw zremisowali z Jagiellonią (1:1), by tydzień później ulec na własnym boisku kieleckiej Koronie 0:2. Gra na dwóch frontach ewidentnie nie służy polskim klubom, ale... to nie był nasz problem.
W przeciwieństwie do poprzednich spotkań, tym razem to my schodziliśmy do szatni na przerwę z korzystnym wynikiem. Niestety, w drugiej połowie zapomnieliśmy o defensywie. Poznaniacy potrzebowali tylko 10 minut by wyrównać stan spotkania, a ich przewaga rosła z każdą upływającą minutą. W 76 minucie Robak uszczęśliwił 20000 kibiców wbijając piłkę do naszej bramki z bliskiej odległości. Byłem niemalże pewien, że wrócimy do Gdańska z niczym. Ale Kuświk nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Nie pilnowany w 90 minucie, oddał strzał ze skraju pola karnego, a piłka przeleciała tuż pod ramieniem interweniującego Buricia, dając nam remis! I kiedy już witaliśmy się z gąską.... na ziemie sprowadził nas Barry Douglas, umieszczając piłkę w rogu bramki z rzutu wolnego. Żal straconych punktów.
Ekstraklasa - 4 kolejka - 08.08.2015r.
Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 1:1 (0:1)
Bramki: Brożek (48) - Kuświk (32)
Widzów: 13081
Kuświk! Cztery mecze - cztery bramki! Wejście smoka! W okresie przygotowawczym był raczej bohaterem drugo, jeśli nie nawet trzecioplanowym. Tym razem to on przejął pałeczkę w zespole i to za jego sprawą, Lechia Gdańsk notuje na swe konto kolejne punkty. Na plus również Markovic i Wojtkowiak. Ten drugi jak zwykle zanotował asystę przy bramce naszego najlepszego snajpera. Do minusów zaliczyłbym dziś postawę naszej środkowej defesywy. Janicki popełniał szkolne błędy i to przez jego złe krycie straciliśmy bramkę po kontrze. Również nasze skrzydła jak gdyby straciły nieco na impecie. W porównaniu z poprzednimi spotkaniami, wypadli dość blado.
Nie ma jednak powodu do obaw, a tym bardziej do płaczu. Pozycja w tabeli zgodnie z oczekiwaniami ekspertów. Pierwsze miejse wciąż w naszym zasięgu, a terminarz wydaje się lekki, łatwy i przyjemny. Nic, tylko wygrywać.
Za pięć dni wkraczamy do akcji w pucharze Polski. Druga runda i rywal dobrze nam znany - Bałtyk Gdynia. Wstydem byłoby nie awansować dalej. Ale o tym, już wkrótce.
Tabela Ekstraklasy po 4 kolejkach:
LIGA MISTRZÓW:
2 Runda eliminacji:
Żalgiris Wilno - Lech Poznań 2:2
Lech Poznań - Żalgiris Wilno 4:0
Awans: Lech
3 Runda eliminacji:
Ludogorec Razgrad - Lech Poznań 1:0
Lech Poznań - Ludogorec Razgrad 2:0
Awans: Lech
LIGA EUROPY:
1 Runda eliminacji:
Cork City - Śląsk Wrocław 0:1
Śląsk Wrocław - Cork City 2:0
Awans: Śląsk
2 Runda eliminacji:
Jagiellonia Białystok - Dinamo Mińsk 0:0
Dinamo Mińsk - Jagiellonia Białystok 2:0
Awans: Dinamo Mińsk
Legia Warszawa - NK Celje 2:1
NK Celje - Legia Warszawa 0:2
Awans: Legia
Śląsk Wrocław - FK Cukaricki Belgrad 1:2
FK Cukaricki Belgrad - Śląsk Wrocław 1:1
Awans: Cukaricki
3 Runda eliminacji:
AEK Larnakas - Legia Warszawa 0:2
Legia Warszawa - AEK Larnakas 0:0
Awans: Legia
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ