Kiedy zaczynałem pracę w Millwall, zastałem tam dramat, ale w miarę szybko poukładałem drużynę. Natomiast tutaj jest tragedia i całe szczęście, że do okresu przygotowawczego pozostało trochę czasu. Patrzyłem na karty zawodnicze i widziałem same braki. Żeby złożyć drużynę, brakowało mi bramkarza, prawego obrońcy, stopera, pomocnika defensywnego i dwóch napastników. W tej drużynie było kilku emerytów, więc postanowiłem ją nieco odmłodzić. Wzmocnienia zacząłem od bramkarza.

Michael McGovern, to zawodnik z wolnego transferu, który grał w młodzieżowej reprezentacji Irlandii Północnej. Wychowanek Celticu, który grywał kilku szkockich klubach z niższych lig.

Stephen O'Halloran to stoper, któremu wygasa kontrakt w Aston Villi. Grał tam tylko w rezerwach, ale dwukrotnie występował w reprezentacji Irlandii. To mój cel transferowy numer jeden.

O defensywnego pomocnika jest ciężko na wyspach, ale w amatorskich klubach francuzkich, jest kilku solidnych zawodników. Diego Yesso to reprezentant Martyniki i gra w Villemomble. 10 tysięcy, to nie jest wiele za tego piłkarza.

W rezerwach Liverpoolu grywa snajper rodem z Węgier. András Simon mógłby się przenieść na drugą stronę Mersey.

W Blackpool kończy się kontrakt innemu snajperowi. Daniel Nardiello to czterokrotny reprezentant Walii i przydałby się w Tranmere.

    Tej piątce złożyłem propozycje i czekam na odpowiedzi. Kilku naszym zawodnikom przygotowałem nowe umowy, ale kilku opuści klub po powrocie z urlopów. Tymi zawodnikami są, Pursehouse, McLaren i Bain. To był pracowity poranek, pierwszego dnia mojej pracy. Po obiedzie ustaliłem program treningowy okresu przygotowawczego, a wieczorem wyszedłem pozwiedzać okolice.

   Jedna oferta zakończyła się sukcesem, a trzy fiaskiem. Francuzi zażądali zbyt wiele za Yesso, więc wycofałem ofertę. Natychmiast złożyłem Peterlinowi, który gra w rezerwach Evertonu. Tą informacją nie podzieliłem się z nikim, gdyż obawiałem się wybuchu sekretarki. Nardiello wybrał ofertę Exeteru, a Simon wolał pójść do hiszpańskiego Racingu Ferrol, więc dalej szukamy snajperów. Sukcesem okazało się pozyskanie bramkarza. McGovern dołączy do nas pierwszego lipca.

   Któregoś dnia poszedłem zobaczyć stadion, na którym będzie rozgrywać swoje spotkania, moja nowa drużyna. Prenton Park jest obiektem nieco mniejszym niż Den, ale 16567 miejsc siedzących to zadowalająca liczba, jak na tę klasę rozgrywkową.

                                               

   Murawa była w dobrym stanie, a sam stadion czysty i schludny. Gdyby była możliwość, to postanowiłem nieco poszerzyć płytę boiska, gdyż postanowiłem grać szeroko.

   Po powrocie do siedziby klubu czekała na mnie jedna świetna wiadomość. Od lipca będzie z nami młody stoper z rezerw Aston Villi, O'Halloran. Natomiast niedobra wiadomość, to taka, że Peterlin przyjął ofertę Yeovil. Czyli mamy już bramkarza i stopera, a szukamy jeszcze prawego obrońcy, defensywnego pomocnika i dwóch napastników. Jednego snajpera przeniosłem z drużyny rezerw. Josh Macauley, któremy wygasa kontrakt, jest młody i ambitny. Może przeniesienie do pierwszej drużyny spowoduje chęć dalszej współpracy z Tranmere. Zobaczymy, jak wróci z urlopu.

   Pod koniec czerwca ogłoszono terminarz nowego sezonu i sztab szkoleniowy oraz piłkarze, zaczęli wracać z urlopów. Macauley, Fraughan i Davies przedłużyli kontrakty, ale kłopoty dopiero się zaczęły. W związku z tym, że drużyna spadła z League 1, obniżony został budżet płacowy. Konsekwencją tego jest to, że na chwilę obecną przekraczam go o 7 tysięcy tygodniowo, a chciałbym pozyskać jeszcze czterech piłkarzy. Będę zmuszony do krótkoterminowych wypożyczeń, albo do sięgnięcia po zawodników do drużyny rezerw. Mamy jeszcze klub filialny. Jest nim Vauxhall Motors, którzy grają w północnej Conference.

   Poznałem swój nieliczny sztab szkoleniowy, w tym również swojego nowego asystenta. Jest nim Shaun Garnett, który zawsze chodzi uśmiechnięty, a zawodnicy go lubią i szanują. Shaun przedstawił mi listę przedsezonowych spotkań towarzyskich...

GH Academy - dom

Hayes & Yeading - wyjazd

Shrewsbury Town - wyjazd

Vauxhall - wyjazd

Burton Albion - wyjazd

Portadown FC - dom

  - Próbowałem załatwić sparringi z Preston i Nottingham - mówił asystent. - Ale nie wyszło.

  - Spróbuj załatwić z jakąś drużyną z Premier League - mówiłem. - Można na tym zarobić. Ten Portadown wygląda nieźle.

  - Tak - stwierdził Shaun. - Są czołową drużyną z Irlandii Północnej. Dobry rywal na koniec przygotowań. Spróbuję coś jeszcze załatwić.

   Mimo, że kilku zawodników odeszło na wolny transfer, nasz budżet płacowy się nie poprawił, gdyż McGovern i O'Halloran dołączyli do zespołu i im musiałem płacić. Zaczęliśmy składać oferty wypożyczeń. Pierwszym sukcesem było roczne wypożyczenie snajpera z Arsenalu. Rhys Murphy, to młody i świetny technicznie zawodnik. W ostatnim sezonie dwukrotnie wystąpił w Premier League i zaliczył jedną asystę. Mamy jeszcze trochę czasu na poszukiwania, a ja myślałem nad zredukowaniem płac. Nasza drużyna to żelazny faworyt do zwycięstwa w tej lidze, gdyż okazała się największym rozczarowaniem poprzedniego sezonu. Rok temu, Tranmere, było jednym z faworytów do awansu z League 1, a spadli ligę niżej. Micky dał mi do zrozumienia, że interesuje nas tylko awans.

   Na najbliższą sobotę ustaliliśmy sparring z rezerwami, a do drużyny dołączyło kolejnych dwóch zawodników. Obydwoje występowali w rezerwach Aston Villi i zarząd tego klubu zgodził się na roczne wypożyczenia. Prawy obrońca Eric Lichaj, to reprezentant młodzieżówki USA. Snajper Andreas Weimann, reprezentuje młodzieżową kadrę Austrii. Według przepisów, mogłem wypożyczyć jeszcze jednego grajka, a ja potrzebuję tylko defensywnego pomocnika. Na treningu, lekkiego urazu doznał środkowy pomocnik, Fraughan i odpocznie kilka dni. W piątek odbyło się losowanie pierwszej rundy Carling Cup, które oglądaliśmy w telewizji z asystentem i Mary. W pierwszej rundzie zagramy na wyjeździe z beniaminkiem Championship. Uśmiechnąłem się po losowaniu, gdyż trafiliśmy na... Huddersfield Town.

  - Moje gratulacje - mówiła Mary. - Będziesz mógł się odegrać na terierkach.

  - Liczysz na cuda - odparłem. - Jak strzelimy tam chociaż bramkę, to stawiam wszystkim piwo...

   Nazajutrz mogłem na własne oczy się przekonać, ile jest warta moja nowa drużyna...

TRANMERE ROVERS - TRANMERE ROVERS ll

---

10 lipiec 2010. Kirklands Stadium, Birkenhead.   Godz. 15:00

Mecz towarzyski.

Tranmere Rovers - Tranmere Rovers ll   1-0  (0-0)

1-0 Chris Thomas'51  (bramka samobójcza)

Widzów 0

Sędzia Andrew Sainsbury (Devizes)

PM Liam Benson - Tranmere Rovers ll  [7,4]

 

---

 

51 min. Bramka z rzutu rożnego. Na krótki róg dośrodkowuje Shuker, a Taylor uderza głową w światło bramki. Bramkarz paruje strzał i kieruje piłkę na bok. Piłka odbija się od jednego z obrońców, który stoi przy słupku i mamy swojaka[1-0].

STATYSTYKI

   Spotkanie było nudne i nieciekawe. Zawodnicy nie walczyli i wyglądało to tak, jakby nie chcieli się skrzywdzić. Mimo tej ostrożności,kontuzji doznał O'Halloran i wznowi treningi za dwa tygodnie. Za to rezerwy okupiły to spotkanie trzema zawodnikami. Kontuzje odnieśli, Gibbs, Oliver i Fletcher. Moje pierwsze spostrzeżenia i uwagi. Najbardziej podobał mi się środkowy obrońca, Ash Taylor, który przyczynił się do zdobycia bramki. Ten młody chłopak kierowal całą linią defensywną i odebrał czysto kilka piłek. Co do pozostałych piłkarzy, zdania wyrobionego jeszcze nie mam. Czas pokaże...

   W niedzielę odbył się wielki finał Mistrzostw Świata, który okazał się wielką nudą. Brazylia zwyciężyła z Kolumbią [1-0], a jedynego, przypadkowego gola, zdobył w końcówce Adriano. Po mundialu posypały się głowy selekcjonerów reprezentacji, takich jak, Argentyna, Francja, Włochy i Hiszpania. Ja tylko proszę Boga, aby europejscy kibice nie przywieźli z mundialu trąbek, ani żadnej innej zarazy.

   We wtorkowy wieczór czeka nas kolejny sprawdzian. Do Birkenhead przyjeżdża niezmordowana ekipa Glenna Hoddle'a.

 

---

W kolejnym odcinku, przygotowań ciąg dalszy. Mordercze treningi, sparringi i kolejne transfery, bo przecież, interesuje nas tylko awans.