Klasa Okręgowa
Ten manifest użytkownika adamiko przeczytało już 650 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Październik – znienawidzony miesiąc każdego studenta… Ja nie jestem wyjątkiem. Trzeba będzie teraz podzielić czas między uczelnie a klub i słuszne się staną zdania rodziców że dom jest dla mnie tylko noclegownią . Ale cóż wykształcenie się przyda a pasji nie da się opuścićJ
Zawodnicy po Pucharze ogromnie zmęczeni – nie dziwie się w końcu dla nich 3 mecze w tygodniu to jak rolnikowi kazać robić na polu przy 50 stopniowym upale. Gorszą wiadomością jest to że w najbliższym meczu z 1 FC Lusowo (ktoś chyba miał zajawkę na Kaiserslautern) nie wystąpią Chmielecki i Sałek a przez cały miesiąc z powodu kontuzji będzie pauzował Frey. No to się trochę chłopaków posypało. . . Dobrze że Lusowo to przed ostatni zespół Ligi a więc chłopaki będą mogli trochę odpocząć. Została rozlosowana również 4 runda Pucharu Okręgowego gdzie trafiliśmy na Viktorie Skalbmierz – ostatni zespół Ligi okręgowej grupy G – no to z tymi już się chyba uda bez zbędnych przedłużeń stwierdził mój asystent. Ale cóż do Lusowa pojechaliśmy z wielką motywacją i chęcią strzelenia kilku bramek.
Sparta Konin – 1.FC Lusowo 2 -2 (0:1)
Szydziak 46 Kononowicz 90 +2 - Erlich 34 Broniszewski
Kostyukevich – Lisowski, Baliga, Wróbel(45 Zawodziński), Kuzminsky –Lenart, Margol(45 Gacki), Szydziak, Baranowski( 45 Aleksian)– Kononowicz , Jarka
Początek meczu , gospodarze szybko się rzucili do ataku i już w 6 minucie ręka w polu karnym ! Do piłki podchodzi Baranowski i fatalnie pudłuje - „A miało być tak pięknie” słyszałem w swoich uszach . Ale zawodnicy nie załamali się i dalej parli na przeciwnika ale nie mogli przejść twardo grającej obrony. Gdy w 34 minucie koszmar !! Chyba 1 akcja zaczepna i gol dla gości ! Kur… mać - tylko grzmiałem z ławki, ale do końca połowy nic to nie dało. W przerwie 3 zmiany wpływ ich na grę? Duży . Od razu po wznowieniu pare podań i kibice Konińscy się cieszą z bramki Szydziaka. „Jeszcze jeden !! jeszcze jeden” słychać było z naszej ławki .Chłopaki wzięli się do pracy ale piłka nie mogła wpaść do siatki. Jednak w 74 znowu dramat 2-1 po głupiej stracie . „3 mecze w tydzień do dla Nas na razie za dużo” stwierdził mój asystent i to niestety było widać. Niektórzy chłopacy już oddychali rękawami a zmian brak . Po tej bramce nastąpiła otwarta wymiana ciosów ale wynik się nie zmieniał, aż do doliczonego czasu gry gdy Kononowicz - trochę już przez niektórych zapomniany ni strzałem ni to podaniem pokonuje bramkarza. Nie byłem zadowolony ale cóż lepszy remis niż porażka. Po powrocie do Konina oznajmiono mi że mam się zjawić u prezesa - nawet nie chciało mi się myśleć co on znowu wymyślił… Nazajutrz jak prosił tak się zgłosiłem
- W jakiej sprawie pan mnie wezwał?
- Zapytać się czemu nie ma nadal żadnych oszczędności?
- A co ja jestem czarodziej aby kasę brać z powietrza?!
- Co to za ton!! Wydajesz kasę na prawo i lewo i myślisz że co ja będę za to płacił?
- Jakie wydawanie ?! Nic nie zostało kupione ostatnimi czasy
- No ale widzisz same kontrakty ile kosztują…
- Kontrakty ?! Czy Ty myślisz że ludzie Ci tu będą za darmo grać czy co? W tym kraju to nikt dla Ciebie nic za darmo nie zrobi.
- A co ja kur … Twój kolega?! Jestem tu prezesem i masz mnie słuchać
- Nie da się nic z tym zrobić.
- Ty młody… jak mówię że ma być to ma a nie jakieś wonty jeszcze do mnie
- Gadaj zdrów!!
I nie zważając na jego przekleństwa wyszedłem z klubu. Może jeszcze mam iść pod kościołem zbierać na klub?? Chyba on jest w tym klubie aby mnie denerwować… Od fizjoterapeuty dostałem jeszcze złą wieść że podczas treningu Kuter zahaczył Kononowicza i ten nie będzie mógł grać przez 2 tyg. Patrząc na to pod kątem że Jarka zawieszony za żółte mecz z następnym rywalem – Orkaniem Suchań zapowiada się źle pod względem ofensywy
Sparta Konin – Orkan Suchań 4 – 0 (1 : 0)
Prazuch 25 Giel 52sam Chmielecki 59 Rado 80
Kostyukevich – Lisowski, Baliga, Wróbel(45 Gacki), Sałek– Rado, Margol(60 Szydziak), Chmielecki, Baranowski– Prazuch(60 Cherevach) , Zawodziński
W 1 połowie chłopaki pokazali jak się trzyma spokój na boisku . Gracze Orkana mogli zapomnieć o ofensywie a chyba tylko przez pech prowadziliśmy tylko jedną bramką po indywidualnej akcji Prazucha. W połowie dalsze natarcia na już zmarnowanych graczy orkana zakończone 3 bramkami – samobójczej Giela, strzałem wchodzącego w pole karne Chmieleckiego i ładnym lobem Rado.
Po tym meczu 5 graczy znalazło się na liście transferowej – Portal Cherevach Siwek Beza i Kufer nie mają w tym sezonie okazji do pogrania i wątpię aby one nadeszły. A zawsze to będzie nawet minimalne odciążenie finansów zespołu. Również jeśli uda się znaleźć rezerwowego obrońcę na ławkę pożegna się z nami Wróbel który w dotychczasowych meczach pokazuje się bardzo słabo.
W ciągu tygodnia już Siwik znalazł nowy klub – od nowego roku będzie grał w ZKS Zagórów.Za to będzie problem ze znalezieniem klubu dla Radka Porcala który doznał na treningu miesięcznej kontuzji Mecz z Huraganem Pobiedziska będzie pierwszym od ponad 20 dni na naszym stadionie więc należy się pokazać kibicom.
Sparta Konin – Huragan Pobiedziska 2- 0 (0: 0)
Margol 46,56 Jarka 83
Kostyukevich – Lisowski, Baliga, Wróbel, Sałek– Rado, Margol, Chmielecki, Baranowski– Prazuch , Jarka
1 połowa strasznie nudna ciągła gra w ciągu pola więc nie ma się co o tym rozpisywać. Za to druga miała tylko jedną gwiazdę Tomasza Margola!! Najpierw w 46 i 56 minucie pięknymi strzałami z okolic pola karnego pokonał bramkarza rywali a następnie wyłożył piłkę Jarce że ten nie mógł nie trafić.
W ciągu tygodnia został rozlosowany Puchar PZPN rywalem Rodło Opole – zespół występujący w A-klasie. Trochę za dużo tych pucharów – złe wspomnienia z mecz z Lusowem powodują niepewność gdy zespół ma grać częściej. Ale teraz najważniejszy jest najbliższy mecz – wyjazd do Białogardu na mecz z miejscową Iskrą.
Sparta Konin – Iskra Białogard 0 -1 (0 :1)
Wasielewski 13
Kostyukevich – Lisowski, Baliga,Wróbel, Sałek– Rado, Margol, Chmielecki(60 Szydziak), Baranowski– Prazuch (60 Zawodziński) , Jarka
Iskra zaskoczyła mnie od początku – stanowczo zaatakowała . Myślałem że się wyszumią i potem wejdą do gry na poważnie gracze Sparty gdy w 13 minucie Wasielewski pokonał Kostka . – No to daliśmy się im wyszumieć … Iskra skupiła się na bronieniu wyniku i kontrach które niestety były groźniejsze niż nasze wszystkie akcje… W przerwie publiczne ruszenie w szatni jednak nic nie zmieniam – może się sami podniosą . To co w drugiej połowie się działo to istna obrona Częstochowy. Słupki , poprzeczki , bramkarz , obrońcy o to wszystko obijała się piłka ale do siatki nie wpadła…
2 porażka w sezonie stała się faktem podobnie jak następny mecz bez Chmieleckiego ( ponownie żółte kartki) Jedyną pocieszającą wiadomością jest że do treningów wrócił Frey więc niedługo ponownie wystąpi w niebieskiej koszulce. Ten mecz był zakończeniem 1 rundy meczów ogólnie stosunek 7 zwycięstw 4 remisów i 2 porażek oraz w bramkach 27-7 nie jest zły ale na pewno mógł być lepszy. Tabela
Na pewno żal punktów straconych z Lusowem i Białogardem - nie są to mocne drużyny a zwycięstwa w tych meczach dały by nam fotel lidera. Nie ma co się rozczulać tylko grać dalej bo w rundzie jesiennej jeszcze 5meczy rozegranej awansem z rundy wiosennej( brawa dla panów ze związków w ogóle nie rozumiem tego terminarza)
W tym tygodniu 2 kolejnych zawodników podpisało kontrakty z nowymi klubami Cherevach z Osipowicze oraz Beza z Mazurem Ełk. Nie będzie żadnych zysków z tych transferów ale ciężko za takich graczy oczekiwać pieniędzy… Teraz już 3 mecz z Błoniami tej jesieni . Poprzednie 2 kończyły się w regulaminowym czasie gry remisami miejmy nadzieje że tym razem uda się Sparcie pokonać tego rywala.
Sparta Konin - Błonie Barwice 2 – 1 (0 :1)
Baranowski 52 Zawodziński 82-Grala 16
Kostyukevich – Lisowski, Baliga, Frey(60 Kuzminsky), Sałek– Rado(60 Szydziak), Margol, Gacki( 60 Zawodziński), Baranowski– Prazuch , Jarka
1 połowa to dramat! To co wyprawiali napastnicy to wołało o pomste do nieba – tak jakby bramka była miejsce gdzie za wszelka cenę trzeba nie trafić.Za to gracze Błoń z tym nie mieli problemu i jeden strzał w końcu wpadł.- No to robi się nie ciekawie… Jednak zawodnicy nic sobie z tego nie robili i piłki jakby nie grawitacja rozsiały by się po układzie słonecznym. Przerwa – nie widziałem innej opcji jak tylko ostry opieprz. Ale w składzie bez zmian miejmy nadzieje że załapią. Jak napastnicy nie trafiają to musiał im ktoś pomóc i był to Baranowski który po rajdzie lewą stroną obijając jeszcze o słupek w końcu odczarował bramkę Błoni. Było widać ulgę na ławce ale to jeszcze mało przecież przyjechaliśmy po zwycięstwo więc w 60 minucie zmiany i było już trochę lepiej .Wymiana ciosów trwała do 82 minuty gdy mój dżoker Zawodziński po wymianie podań z kolegą umieścił piłkę w siatce. Błonie straciły motywacje i tylko dograły ten mecz. My zresztą też już nie chcieliśmy się jakoś super męczyć.
I to był ostatni mecz w październiku Najważniejszy jest w końcu awans na pozycje lidera!!! Sępy przegrały z depczącymi Nam po piętach Wichrem!! Radość moja była wielka – ale trzeba było się jeszcze sprężać bo równie dobrze możemy być przed zimą na 3 miejscu. Boje się o puchary – one mogą dużo namieszać w tabeli aby na Naszą korzyść
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Stawiaj na dwie taktyki |
---|
W okresie przygotowawczym warto przyuczać piłkarzy do dwóch taktyk – np. domowej i wyjazdowej. Piłkarze łatwiej będą dostosowywać się do zmiany ról w trakcie sezonu i będą lepiej przygotowani taktycznie do spotkań. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ