Kolejne święto narodowe w które my gramy mecz to Święto Pracy – czyli 1 maj Zawodnicy są pod męczeni meczem pucharowym ale z Orkanem zagra prawie pierwszy skład.

Sparta Konin – Orkan Suchań 3 - 1(2:1)

Trochim 17 Rajczak 22kar Chmielecki 83– Maszlater 45

Kostyukevich – Ostaszewski, Gładczuk, Baliga Kuzminsky(45 Lisowski)– Rado, Trochim, Feciuch( 45 Chmielecki), Rajczak (45 Wilczewski)– Pawłowski, Prazuch

„W końcu tak jak powinno być” słychać było na trybunach po pół godzinie gry – słusznie mówiono w końcu prowadziliśmy 2- 0  po 2 rzutach – wolnym Trochima i karnym Rajczaka. Jednak końcówkę 1 połowy przespaliśmy i niestety nie było miło gdy przeciwnicy cieszyli się z gola. Na szczęście w 2 połowie ponownie spokojna gra Spartan którzy jednak ugruntowali swoją przewagę dopiero pod koniec meczy gdy z dystansu uderzył Chmielecki .

Dobry mecz ale nie ma się co zachwycać. Takie mecze powinny być wygrywane zdecydowanie jeśli chcemy coś osiągnąć w 4 lidze. W następnym meczu Baliga nie zagra za kartki -  lepiej teraz z Iskrą niż w finale . Tu wynik i tak ma tylko sprawę prestiżową.

Sparta Konin – Iskra Białogard 2- 2 (1:0)

J.Pawłowski 12 Baranowski 63 – Chrzanowski 55 Jakubik 90 +3

Kostyukevich – Ostaszewski, Gładczuk, Gacki , Kuzminsky(45 Lisowski)– Trochim, Furman, Feciuch(60 Pawłowski), Rajczak – Pawłowski(60 Baranowski), Jarka

1 połowa po Naszej myśli chociaż mogło być wyżej – Pawłowski sam miał chyba z 5 okazji. Cóż dobije się ich w 2 połowie – stwierdziłem . Jednak nie oczekiwałem tego co zobaczę . już w 55 minucie Gładczuk podaje do napastnika rywala i mamy 1 -1 – co on zrobił myślą zapewne kibice. Zmiany jednak pomogły i już w 63 minucie wyszliśmy na prowadzenie dzięki już zapomnianemu Baranowskiemu. Jednak to co się działo później to parodia, anty reklama Konińskiej piłki . Gdy statystycy już Nam dopisywali 3 punkty zdążyło się coś czego nie rozumiem – napastnik przejął podanie ale nikt się za Nim  nie ruszył!! Kostek nic nie poradził i mamy remis….

W szatni obrońcy dostali ostry opieprz- przecież jak tak zagrają na Śląskim to Nas wyśmieją . a tu niecały tydzień do tego. Co do finału – podróż do Chorzowa przebiegła bez żadnych problemów – wszyscy cieszyli się na grę na tym sławnym stadionie – większość w końcu widziała go pierwszy raz, a co dopiero zagrać w „Kotle czarownic”. Nawet Ci którzy wyglądali na pewnych siebie zamarli widząc ponad 40 tysięcy osób na trybunach …

Finał Pucharu Okręgowego

Sparta Konin – Gedania Gdańsk 2 - 0 (1:0)

J.Pawłowski 22 Jarka 55

Kostyukevich – Ostaszewski, Gładczuk, Baliga, Kuzminsky– Rado, Trochim,, Feciuch(45 Chmielecki, 47 Furman), Rajczak – Pawłowski(60 Pawłowski), Jarka

O ja pier…  -  tak brzmiały moje słowa gdy wychodząc zobaczyłem jak się okazało ponad 47 tysięcy klaszczących Nam ludzi. Warto było tu dojść. Mecz strasznie wyrównany – akcja za akcje nikt się nie odkrywa. Jednak w takich meczach potrzeba geniuszu a taki był rajd Rajczaka – minoł  on na lewym skrzydle 2 zawodników podanie w pole karne i ?? na pełnym rozpędzie Pawłowski rzuca się szczupakiem i sięga ją !!! Mamy 1- 0 . Dalszy ciąg również wyrównany Gedania chce na pewno bramkę zdobyć ale nie chce też dostać drugiej – i tak połowa kończy się bez zmiany wyniku. W szatni widać optymizm. Mamy bramkę jesteśmy o 45 min bliżej do Pucharu. W przerwie widziałem że Feciuch mi się ukrywa – jego kolano było mocno spuchnięte – mimo próśb nie mógł on wyjść na 2 połowę. Pojawił się za niego Chmielu który jednak już po 2 minutach musiał opuścić boisko i to na noszach . . . Przestali się patyczkować – chcą wygrać agresją. Jednak po rzucie wolnym piłkę przejmuje Jarka strzela i mamy 2 – 0 !! Parę minut później brutalnie faulowany Pawłowski – mimo że podniósł się sam musi zejść. Co chwile patrzyłem na zegar – jak ten czas wolno mija , a myślałem że wykłady to się ociągają . Jednak dotrwaliśmy do końca !! Mamy PUCHAR!!!!

Jednak na płycie nie mogli się cieszyć wszyscy – Feciuch mimo skręconego kolana wyszedł chociaż nie biegał z chłopakami( będzie 4 tygodnie pauzował), ale Michał już wtedy był w szpitalu gdzie lekarze zdiagnozowali u niego zerwanie pachwiny… Nie będzie mógł trenować przez 3 miesiące przez co straci zarówno przygotowania jak i początek sezonu. Ostatni mecz z Huraganem już był traktowany jako sparing – przecież nic nie zmieniał

Sparta Konin – Huragan Pobiedziska 0 - 0

Kostyukevich – Ostaszewski, Gacki, Frey, Kuzminsky– Rado, Trochim, Furman, Rajczak – Pawłowski (60 Pawłowski), Jarka

Cały mecz bardzo nudny. Huragan nie musiał o nic walczyć a Nam -  też już się nie chciało. Wszyscy byli w chwale zdobywców Pucharu więc i na nikogo nie naciskałem -  niech grają jak uważają. Większość piłkarzy była już w trakcie pakowania  i głównie o tym myśleli . Ale nie ma co się im dziwić- w końcu są wypożyczeni. A mnie nawiedza ból głowy – kim zagramy w przyszłym sezonie?? Trzeba liczyć na tych którym skończą się kontrakty oraz na ekstraklasę – szczególnie Legie czy Jagiellonie abyśmy znowu mogli wypożyczyć ich piłkarzy, którzy u nas będą czołowymi postaciami.

Tabela

Jak widać w tabeli w stosunku do tego co było w Zimę wielkie zmiany nie zaszły. Nasza przewaga bardzo wzrosła , Sęp obronił 2 miejsce dające awans – tylko zawodnicy z Chodzieży zaprezentowali się bardzo słabo i to oni zamiast Orkana Suchań spadli do A klasy.

Statystyki moich zawodników:

Po sezonie zarząd bardzo mnie uszczęśliwił. Na konferencji prasowej powiadomił że od przyszłego sezonu będziemy rozgrywać mecze na nowym 10 tysięcznym stadionie. Została na niego zaciągnięta pożyczka na 15 lat w wysokości 750 tysięcy złotych. Cóż chyba ze znaczącą podwyżką budżetów będę musiał się przegrać, ale co własny stadion to własny! Aby trochę odciążyć budżet trzeba zrobić turnieje – nie planowałem tego ale też nie myślałem że zarząd myśli o nowym stadionie. I tak już na początku czerwca pierwszy turniej

1 kolejka

GKS Bełchatów – Polonia Warszawa 0 – 1

Sparta Konin – Śląsk Wrocław 1 – 2

2 kolejka

GKS Bełchatów – Śląsk Wrocław 1 - 2

Sparta Konin – Polonia Warszawa 1 - 2

 3 kolejka

GKS Bełchatów  - Sparta Konin 2 - 1

Śląsk Wrocław – Polonia Warszawa 1 – 1

Cóż same porażki ale zespoły też klasowe. Takie wyniki dobrze prognozują jednak nie wiadomo kto z zawodników którzy grali u Nas w tym sezonie zobaczymy na 4 ligowych boiskach w przyszłym. Dostałem również zaproszenie na Polski dzień testów -  wystąpi tam paru ciekawych zawodników więc na pewno się na nim pojawię.

Mecz ten był mało ekscytującym widowiskiem, ale można się tego było spodziewać. W końcu praktycznie wszyscy po raz pierwszy grali ze sobą , a każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Po meczu paru zawodników otrzymało zaproszenia do Konina – na treningu się wszystko okaże..

W połowie miesiąca podano terminarz itp. Patrząc na skład tej ligi nie widać nikogo bardzo znanego -  duża szansa dla Nas , podobnie to widzą buki które typują Nas jako jednych z faworytów do awansu.

Po losowaniu prezes mnie zaprosił do swojego biura

- Witam panie trenerze

- Witam , witam

- Jak idą przygotowania do nowego sezonu? Wie Pan że jesteśmy faworytami?

- Tak wiem. A przygotowania – to na razie głównie turnieje dla Kasy.

- Hm … Cóż w przyszłym sezonie będzie pan mógł wydać na wzmocnienia 16 tys oraz na budżet płacowy 6,25 tys

- Pierwsza suma jest satysfakcjonująca , jednak druga już nie.

- Niestety nie mogę Ci więcej dać – wiesz że budujemy stadion.

- Wiem , wiem… ale wie Pan co to oznacza

- Eeee?? Co?

- Że znowu będę musiał sporo wypożyczyć…

- To rób to – bylebyś nie tracił za dużo kasy i punktów,

- I taki mam zamiar

Po tej rozmowie uścisnęliśmy sobie ręce i wyszedłem. Cóż niedługo turniej a potem będę szukał nowych zawodników – aby jak największą część składu stanowili gracze będący Naszą własnością. A więc w kolejnym turnieju podejmiemy Jagiellonie Białystok MKS Mławę i Odrę Włodzisław – oto wyniki

1 kolejka

Odra Włodzisław – MKS Mława 1-0

Sparta Konin – Jagiellonia Białystok 1-1

2 kolejka

Sparta Konin – MKS Mława 3 - 0

Odra Włodzisław – Jagiellonia Białystok 3 – 3

3 kolejka

Odra Włodzisław – Sparta Konin 2 - 0

MKS Mława – Jagiellonia Białystok  0 – 3

Te wyniki dały Nam 3 miejsce ale jestem w miarę zadowolony. Zagraliśmy dobry mecz z Jagą , wysoko pokonaliśmy Mławę i przegraliśmy z Odrą. To był pożegnalny mecz dla wszystkich wypożyczonych – Po meczu poszliśmy do baru i do rana trwały pożegnania. W międzyczasie przyszedł do Nas nowy zawodnik – jest to Mateusz Wróbel napastnik którego wypatrzeliśmy na dniu testów.

Wygrana liga i Puchar Okręgowy to osiągnięcia tego sezonu. Trzeba powiedzieć jednak że osiagnięte przez zawodników wypozyczonych - więc w przyszłym sezonie ciężko powiedzieć czego można oczekiwać - wszystko zależy kogo uda Nam się pozyskać oraz jak szybko się zgrają.

Proszę o komentarze bo nie wiem czy moje pisanie kogoś interesuje czy tylko zajmuje miejsce na serwerze:)